normalne wyjaśnianie sprawy między dwoma facetami. Do jutra z nich zejdzie i podadzą sobie rękę.
Normalna, męska solówka. Nie , że jeden z giwerą i wali na oślep, nie, że jeden z tępą maczetą wymach*je bezwiednie na lewo i prawo. No w końcu.
Moja kobieta drapie mnie mocniej jak ją r*cham
W zeszłym roku napadła na mnie stara baba na targu, za to, że kupiłam sobie kwiatka, którego ona sobie wcześniej upatrzyła heh.
Nie myślałam, że można taką szopkę odj***ć za kwiatka haha, ale nie dałam jej za wygraną, kwiatek stoi u mnie na parapecie hehe
naj***l bym napakowanego żółtka jak leszcza . zero gardy , zero stylu i na koniec jak p*zda od tylu na partyzanta.