Założę się, że to Guangdong.

Pewnie chciała się zabić.
A on pomóc.

Dzięki za napisy końcowe

No właśnie, po ch*j tam stała?

No właśnie, po ch*j tam stała?

sprawdzała czy język przymarza do poręczy

I wlasnie w takie przypadki pokazuja ze kara smierci jest jednak potrzebna. Zyjemy w XXI wieku i udowodnic komus wine jest nieporownywalnie latwiej, skuteczniej niz choćby 20 lat temu ("Archiwum X" w policji wyjaśnia sprawy sprzed kilkunastu - kilkudziesieciu lat wstecz, z powodzeniem). Po takiej akcji, przy takich dowodach gdzie jest jakies 500% pewnosci ze ON to zrobil powinno sie go wyeliminowac ze spoleczenstwa, zeby nie zagrazal innym. Metoda dowolna, zalezy od kultury danego regionu, w krajach zachodnich zapewne bylby to zastrzyk choc radzilbym pluton egzekucyjny, ktory jest bardziej skuteczny, a u dzikusow odcinanie glowy na zywca, badz kamieniowanie.

wyj***ć prosto z mostu - najlepiej

I wlasnie w takie przypadki pokazuja ze kara smierci jest jednak potrzebna. Zyjemy w XXI wieku i udowodnic komus wine jest nieporownywalnie latwiej. Po takiej akcji, przy takich dowodach gdzie jest jakies 500% pewnosci ze ON to zrobil powinno sie go wyeliminowac ze spoleczenstwa,

I tu się można pomylić. Przekazałam taśmę policji z filmikiem z podpalenia samochodu na którym widać osobę jak podjeżdża samochodem (widać tablice rej.) wyciąga butelkę z płynem łatwopalnym i podpala inny samochód. Wskazałem sprawcę na 99,9 % i co? I umorzenie sprawy z powodu nie wykrycia sprawcy. No żesz kurła mać co z kraj....