znałem trzech hazardzistów, pierwszy , ledwo odrobił mi kasę którą mu dałem, nie wiedząc o problemie, niemniej rozwiódl się, potem sprzedał dom, zapie**alał u niemca, a bracia jego nawet nie wiedzą co obecnie robi,
drugi, ma się dobrze, wyszedł z nałogu, tylko żona do tej pory nim gardzi,
trzeci, się zastrzelił idiota, choc miał tylko 40 tys długu
kurcze, zapomniałbym o 4, tym razem, dla odmiany kobietka, ruletka i wisielec w pracy
Miałem kumpla który też miał tylko 40 tyś. długu. Wyjechał do UK żeby zarobić na spłatę a wj***ł się w jeszcze większy dług i ostatecznie się powiesił.
Czasami wpadnę do kasyna usiąść przy automatycznej rulecie i pobawić się drobniakami ale przychodzę tam w zupełnie innym celu. Zawsze przy kole siedzi kilku stałych bywalców co tam chyba nocują i takich teorii jak oni tam wymyślają to w żadnym filmie nie usłyszycie a i Marek Podlecki po kilku chwilach z nimi by się zastrzelił Nigdzie indzie nie doświadczycie takiego festiwalu absurdu jak tam, polecam serdecznie i zazwyczaj kawa/herbata gratis a alkohole po cenach jak w Biedronce.
3,6 dokładnie, liczba jest mnożona x36