Ja proponuję nie przesadzać z kultem tego człowieka. Bo okres jego przywództwa ma summa summarum więcej cieni niż blasków. Śmiem tylko przypomnieć, że to ten człowiek stał za Wyspą Węży, a po klęsce Francji w roku 1940 utrzymał stołek w wyniku, de facto, puczu wojskowego i zastraszenia prezydenta RP na obczyźnie Raczkiewicza.
Jeśli komuś podane przeze mnie wydarzenia są obce - wujek Google pomoże i powie więcej.
A co do samej katastrofy. Prawy być może dowiemy się w 2043 roku kiedy Anglicy odtajnią akta sprawy. O ile odtajnią. Moim zdaniem jeśli Sikorski zginął w zamachu - to zginął z rąk polskiej opozycji. Nikt poza Polakami nie miał w tym interesu tak szczególnego, aby bawić się w zamach.
szer.lucjan pie**olisz, że głowa boli. masz na myśli sojusz z niemcami? A wyobrażasz sobie reakcję skrajnie antyniemiecko nastawionego polskiego społeczeństwa? Poza tym nie było wtedy powodów aby nie ufać Anglikom czy Francuzom. Skąd mieliśmy wiedzieć że zdradzą? Mądrala się znalazł.
O, skoro jesteśmy przy gdybaniu to bardzo gorąco polecam ten fenomenalny wywiad. Widać, że historyk zna się na rzeczy
Kostek-Biernacki, posłuchaj tego proszę, jest o Becku.
@up
Jak to fajnie dowiedzieć się, że moje gdybania są całkiem poprawne i nie tylko mi wydaje się, że Polska przyłączywszy się do Hitlera wygrała by wojne i u jego boku rządziła by Europą. Tylko mnie tak na prawde ciekawi jeden szkopuł na ile Adolf szanował swoich sojuszników, tz. czy po prostu nie wykorzystał by nas i nie odstrzelił czy jednak szanował i dał dość sporą wschodnią strefe wpływów.