18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

3 w nocy

marten4 • 2015-05-23, 13:07
Kiedy o 3 w nocy wróciłem do domu, odkryłem, że żona zmieniła zamki w drzwiach. Po uważniejszym przyjrzeniu okazało się, że zmieniła też ulicę na której mieszkamy.

N527

2015-05-23, 13:19
Możemy się śmiać, ale mi się kiedyś koleś dobijał do drzwi w nocy, otwieram, ziomek zobaczył mnie w drzwiach mowi, ze juz sie z córką k***a rozliczy zaraz, (cała ulica te samo budownictwo i kolory budynków z zewnątrz i schemat mieszkań) wchodzi mi 3 kroki do domu i ogarnął, że on miał przecież deski na podłodze nie kafle.

Jebnął buraka, przeprosił i sp***olił w tę pędy.

Ile razy go mijam na ulicy to jak tylko sie uśmiechnę to koleś spala ćwikłe i pozdrawia mnie ruchem ręki.


MajkelT

2015-05-23, 14:16
Kiedyś nasz znajomy z osiedla wyprowadził się do domku jednorodzinnego, całkiem niedaleko. Najlepsze było to że przez prawie rok napie**olony wracał i dobijał się do chaty w bloku w którym już nie mieszkał :D

Bankracy

2015-05-23, 15:59
Kiedyś piłem cały dzień z kolegami a za chwilę nagle się w łóżku obudziłem, to było coś!

Loaloa

2015-05-23, 17:09
Moja znajoma gdzieś na początku lat osiemdziesiątych odwiedziła zaprzyjaźnione małżeństwo w Moskwie. Bawiła u nich ponad tydzień, więc dali jej klucze od swojego mieszkania, żeby mogła sobie sama wchodzić i wychodzić, kiedy oni byli w pracy. No i pierwszego dnia wróciła z miasta, weszła do mieszkania, zrobiła sobie herbatę, usiadła w fotelu. Chciała wziąć coś ze swojej walizki, ale za cholerę nie mogła jej znaleźć. Szuka, szuka, przekopała wszystkie szafy, a walizka jakby zapadła się pod ziemię. wtem do mieszkania ktoś wchodzi. Ona biegnie do drzwi, a tu jakiś obcy facet. Obydwoje bardzo zaskoczeni sytuacją, ale znajoma przytomnie pyta kim on jest i skąd ma klucze. Na to facet, że to jego mieszkanie i kim ona jest. Okazało się, że kobieta pomyliła piętra, jej znajomi mieszkali na innym. dlaczego nie zorientowała się, że jest w niewłaściwym mieszkaniu? Wtedy w ZSRR wszystko było "od jednej sztancy", włącznie z wyposażeniem mieszkań. Tak, sąsiad miał takie same meble, dywany. Na drobiazgi nie zwróciła wtedy uwagi, bo to był dopiero jej pierwszy dzień w gościnie.

8michal7

2015-05-25, 10:20
@UP znaczy klucze też mieli takie same? MajkelT ta sama sytuacja była na moim osiedlu tylko, że chłop wyj***ł okno i położył się spać. Rano obudzili go ludzie co kupili mieszkanie.

ooip

2015-05-25, 12:19
ja mialem podobnie wracajac z zabawy sylwestrowej.budze sie u sasiadow.pytam co jest czemu ja tu jestem.sasiadka mowi ze bylem tak naj***ny ze nie miala serca mnie wyganiac i polozyla do lozka

76magg

2015-05-25, 12:20
Mi raz opowiadał koleś, który za młodu lubił imprezować... że wracał nawiany, oczywiście nie do tego bloku trafił...
W sumie zabalował wcześniej raptem dzień dłużej niż planował... dobija się do drzwi... otwiera mu jakiś typ.
I mówi, pierwsza myśl jaka mu przyszła do głowy:
-Kur*a! Meble też już zdążyliście sprzedać!?

Pi...........un

2015-05-25, 13:31
Laola
to który dzień w gościnie, pierwszy czy po tygodniu dostała klucze?

Riazek

2015-05-25, 17:45
Ostatnio też miałem ciekawą sytuację... Byłem ponad 3 lata z dziewczyną, no ale wszystko co dobre kiedyś się kończy... Już nie zagłębiając się w szczegóły ja poszedłem chlać, a ona chciała do mnie wrócić. Poprosiła ojca, żeby po mnie wpadł (wiedziała gdzie mnie szukać). Wiedziała, że żyję z nim na prawdę dobrze i on mnie prędzej namówi, żeby z nią pogadać niż ona sama... No to zadzwonił do mnie, byłem na tyle pijany, że złapanie kontaktu zajęło nam dłuższą chwilę, ale w końcu udało mu się mnie namówić. Powiedział, że po mnie podjedzie... No to wychodzę z baru (jeździ czarnym mondeo MK4), widzę mondeo, obok stoi 2 typów, no to wsiadam... Patrzę, a na fotelu kierowcy nikogo nie ma i w ciągu 2-3 sekund 2 osoby mnie wyciągają i rzucają na ziemię. Okazało się, że to było policyjne mondeo. Dobrze, że jej ojciec wszystko widział i wyjaśnił policji, że po prostu pomyliłem auta...
Skończyło się na upomnieniu... Ciekawe co mi groziło za takie coś, wie ktoś może?

Potheaderinho

2015-05-26, 01:32
@up 48 na dołku i nie pamiętam już ile do zapłaty za to. ;)