To ścierwo z łukiem to powinno się wykastrować i wywiesić na ambonie, żeby się wykrwawiło. Myśliwy nie poluje pod paśnikiem, a porządny myśliwy - pod wodopojem.
Myślistwo myślistwem ale kurde co jest takiego w tym że rzucasz jedzenie sarnom przez 2 tyg. w jednym miejscu i później włazisz na ambone i zasadzasz im strzałę w dupsko. I wielkie k***a koło myśliwskie później jest wytrawnych myśliwych. Nie mam nic do zabijania zwierząt ale takie coś jest słabe i tyle
is...........ay
2014-01-24, 16:46
Jak można być takim sk***ysynem, żeby podstępnie strzelać do zwierząt przy paśniku, z łuku i do tego z ukrycia? Prawdziwy drapieżnik goni swoją ofiarę, aż ona padnie, godzinami bawi się truchłem, żeby zmiękczyć mięso, by wreszcie z roskoszą rozerwać ją na strzępy pławiąc się w krwi i nasrać na jeszcze ciepłe kości.
Baphomet, akurat pierwszą zaawansowaną bronią myśliwych był atlatl. Ustąpił łukowi owszem, ale przed łukiem było kilka innych przyrządów.
A dla tych co im się to podoba. Fakt myśliwy nie poluje nad paśnikiem ani nad wodopojem, bo jest to słabe i tyle. Tak samo nie zagania się ani saren ani dzików w żadne pułapki i nie napie**ala się do nich jak to bolszewicy, strzał robili w głowę jeszcze może dodatkowo raniąc i przydeptując ofiarę. Zwierzęciu zawsze daje się szansę, o to chodzi w myślistwie - aby pokazać że przechytrzyło się zwierze, i miało się zdrowie i kondycje je gonić.
Druga sprawa, łuk k***a ? Nie lepiej bezboleśnie zaj***ć śrutem, półpłaszczowym i ewentualnie mieć gajowego co by dostrzelił od razu. Wk***iacie się na ciapatych że se kózki mordują jakimiś kosami czy innym gównem, a pie**olnięcie strzałą to co to niby jest? Rozumiem że dawniej tak ludzie robili, ale oni naprawdę byli zagrożeni śmiercią głodową, a nie taki pacan co łazi z łukiem od legowiska do paśnika i z powrotem i wpie**ala 'taktyczne' batoniki.
fajno tylko, że kilka z nich dostaje na "miekkie" albo zabijana jest locha prowadząca młode. A to kurestwo, bo w pierwszym przypadku zwierze jest praktycznie nie do "dojscia" - chyba ze ma się zajebistego psa tropiącego i j***ne szczescie (chociaż dostrzelenie wchodzi w grę tylko z broni palnej), a w drugim przypadku młode są wpie**alane przez wilki, lisy, psy itd itp
Łał taka bestie zabil?! Normalnie jaja ze stali i nerwy napiete jak skora na twarzy cher.... Wiecej dobrego by zrobil strzelajac sobie w ten pusty leb przynajmniej na hardzie by byl.