winowajczyni sama się wylogowała z tego świata, ten gość też mógłby się trzymać trochę bardziej prawej strony. Cóż motoc**y
W sumie nie wiadomo kto bardziej ucierpiał. Ona mogła tylko stracić przytomność, a koleś w żółtym doznać poważnych obrażeń wewnętrznych, które zmiotły go z planszy kilka minut później.