edit:
@up najpierw wielki manifest przeciwko uogólnieniom, a później jego sromotne zaprzeczenie = debil
jaki manifest, po prostu obraża mnie nazywanie katolikiem. A co do lewaków to ja wcale nie uogolnilem tylko wypowiedzialem rzeczową opinię, wszyscy są pie**olnięci, niektórzy lekko i niegroźnie a niektórym mech resztki mózgu porasta.
Najbardziej wk***ia mnie takie gadanie. Najbardziej wk***ia mnie takie gadanie, bo nic nim nie da się zrobić. Dobrze nawija, ale nawet jakby 75% kraju chciało to czy owo zmienić to i tak to gówno da. Bo w świetle "prawa" będzie to zamach na demokrację i bunt narodowy.
Przydałby się taki jeden, który by wparował do sejmu i rozpie**olił ten grajdołek, ale co to da...
może i koleś ma racje, ale nie wkórwia was już ten Ironiczny styl? bo mnie tak! słuchałem takiego samego pie**olenia jak leciały opowieści z pod krzyża dupienie w sejmie itd żenada!
Jestem za tym by Księża nie zarabiali pieniędzy a kościoły utrzymywali z darowizny uzbieranej co niedziele. Jeśli oczywiście Boga cenią wyrze niż pieniądz. Ale za całkowitym usunięciem Katolicyzmu i innych? nie ma mowy.
@up Liczby to "tylko" czyste fakty. Dalej jest już interpretacja, ale jeśli umiesz zinterpretować to pozytywnie to podziwiam, bo to mniej więcej tak, jakby dziecko cieszyło się, że ma raka z przerzutami.
ja powiem tylko tyle... tak czy inaczej, w dzisiejszej sytuacji finansowej, ktoś powinien się tym zająć... niestety jesteśmy narodem, który nie może teraz sobie pozwolić na tego typu wydatki(inne z resztą też)... nie miałbym nic przeciwko tego typu wydatkom, gdybyśmy nie byli na skraju bankructwa narodowego, bądź mielibyśmy wskaźnik wzrostowy... Dla mnie to jest proste, nie masz hajsu na podstawowe środki, to szukasz oszczędności...
A na temat księży też mam swoje zdanie, nie dalej jak 2 lata temu, myślałem że książulek po kolędzie zostanie już na stałe, widać było że nie ma już o czym gadać, ale dalej siedzi i pieprzy głupoty... Kiedy mu powiedziałem, że niestety w tym roku "ofiary" nie będzie... stwierdził: "no cóż, miło się z wami rozmawiało, ale czeka na mnie reszta parafian" i poszedł...
Co za pieprzenie, co za irytujące pie**olenie, nienawidzę takich hipokrytów. Gość pracował pewnie nad zebraniem danych w ch*j subiektywnych, założę się że często naciągniętych przez wiele godzin. Później pocił się przez ponad 10 min, żeby to olśnić nasze społeczeństwo(choć pewnie ten film zobaczą nie liczni w skali kraju) Gratuluję bardzo kreatywnego zajęcia, no ale może mu to pomoże, nie wiem na odchudzanie się, bo spocił się niemiłosiernie. Albo po prostu poczuje się jakoś wyjątkowo dobrze, bo spełnił swój pseudo obowiązek obywatela by uświadomić nas że rząd robi nas w ch*ja.