To k***a nie dawaj, nie kupuj. Ktoś ciebie zmusza do tego? Ktoś ciebie zmusza do chwalenia się tym, że tego nie zrobisz? Nie rób, nie kupuj, nie dawaj 20 groszy. I zamknij ryj. W Bydgoszczy, Olsztynie, Toruniu i Gdańsku nigdy nie wiedziałem żuli pod Lidle'm. Nie przychodzi ci do głowy, że może pół nocy napie**alał po kiblach, zbierał puszki, kupił nalewkę i po dwóch łykach zasnął. A prawdziwy żul go opie**olił z tych kilku złotych, które mu zostały po wizycie na skupie złomu? No to niech ciebie nie obchodzi. Bo nie musi, tak samo jak mnie nie obchodzi to, że się chwalisz tym, czego nie zrobisz.
Jesteś wysoce poj***nym typem, skoro wchodzisz z takim do sklepu. Pytasz się co chce i to kupujesz lub nie. Albo dajesz jakieś drobne lub nie dajesz nic. Twoja wola, twoja sprawa. Ale szczycenie się tym, że nic od siebie nie dajesz to jak chwalenie się tym, że w klopie centrum handlowego stawiasz kloca i specjalnie wody nie spuszczasz. Bo przecież nie musisz, nie twój sracz i na dodatek darmowy.
Nie stać ciebie? Spoko. Nie chcesz pomagać dla zasady? Spoko. Tylko na ch*j się chwalić tym, że jesteś gość jak przed tobą stoi wrak człowieka. Wchodzisz w bezsensowne gadki, żeby poniżyć kogoś kto i tak już jest tak poniżony, że bardziej się nie da. Po co? Chcesz się poczuć lepszym?