k***a, bez kitu, jakby taki szmaciarz pie**olony zrobił mi coś takiego w Warszawie, to bym go k***a poćwiartował i nasrał do głowy po uprzedniej jej trepanacji.
ja mieszkam na wyspach i tutaj gówniarzeria tez sobie na zbyt wiele pozwala. Kiedyś sprzątając ogród znalazłem takiego małego "bandytę". Teraz wystarczy wyjąć z za pasa i od razu odpuszczają
U nas Ci źli faszyści od razu by takich ugłaskało. Ale co tam, niech na zjedzą. Poprawność polityczna, postęp, wolność, równość i tolerancja ważniejsze od bezpieczeństwa obywateli.... j***ne lewaki zwabili te zwierzęta i teraz za ch*ja nie mogą się ich pozbyć. To będzie albo my albo oni - nie miejcie złudzeń!