David Luiz mnie wk***ia. Wyżej sra niż dupę ma, a nikim wielkim nie jest. Kiedyś go spotka taki Axel Witsel (ten co złamał nogę Wasilewskiemu) i skończy się śmiech jak mu amputują obie nogi
David Luiz mnie wk***ia. Wyżej sra niż dupę ma, a nikim wielkim nie jest. Kiedyś go spotka taki Axel Witsel (ten co złamał nogę Wasilewskiemu) i skończy się śmiech jak mu amputują obie nogi
David Luiz mnie wk***ia. Wyżej sra niż dupę ma, a nikim wielkim nie jest. Kiedyś go spotka taki Axel Witsel (ten co złamał nogę Wasilewskiemu) i skończy się śmiech jak mu amputują obie nogi
Mnie nie wk***ia, wręcz przeciwnie: lubię go. Jest jednym z najlepszych obrońców w lidze. Witsela spotka niedługo, bo w finale LE i zobaczymy wtedy