18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Wywiad z Downem

tds1974 • 2012-12-08, 17:52
Polecam przeczytać. Moim zdaniem warto - niejeden z Was nie jest w stanie rozmawiać tak składnie.

Niestety, tylko w takim formacie tę rozmowę znalazłem.



Tym, którzy podrzucą w komentarzu nietolerancyjne treści wobec osób z tą chorobą, ślę najserdeczniejsze pozdrowienia od wujka Staszka.

mjr

2012-12-09, 11:02
tds1974 napisał/a:

Tym, którzy podrzucą w komentarzu nietolerancyjne treści wobec osób z tą chorobą, ślę najserdeczniejsze pozdrowienia od wujka Staszka.


Serdecznie dziękuję!

Jeśli ktoś się zgadza z opinią, że zespół Downa to tylko przejaw różnorodności, to sam musi być jebnięty.

Ork.Fajny

2012-12-09, 15:42
Lopez napisał/a:

Oho, chyba ktoś zj***ł kolosa :amused:


Pan doktorant nie mógł zj***ć kolosa bo jego kierunek to jakieś humanistyczny szit a to jest k***a za łatwe do zj***nia.

Plecionkarz

2012-12-09, 19:33
Poziom edukacji się tak obniża, że nawet downy radzą sobie na uniwersytetach. Druga sprawa: co on gada, że zespół downa to nie choroba? Kolejny idiotyczny wymysł po tym, że pedałowanie nie jest chore. Niedługo ktoś chory na raka powie, że po prostu ma oryginalny sposób namnażania się komórek, paranoja.

Leouch

2012-12-09, 19:42
czesc u gory ma racje, moj brat nie moze byc przez NFZ leczony bo jest za zdrowy(powiedzmy leczenie kosztuje ok 30-40zl miesiąc) ale jak zachoruje bardziej i wysiądzie mu serce/nerki/wątroba to zacznie byc leczony (kilka tys miesięcznie czego można by uniknąć płacąc szybciej)

tak samo tutaj, zamiast zapobiegac i przystosowac do zycia takich downow to sie im placi ty kilka/nascie stowek miesiecznie i sie ma wyj***ne w nich.

iHadToGo

2012-12-09, 20:34
Verdourth11 napisał/a:

i tak nie por*cha :D




Zapewne zarabia 100razy więcej od ciebie, więc jeśli będzie chciał por*chać to por*cha....

kurczasty

2012-12-09, 20:51
Weźcie pod uwagę, że to jest artykuł przetłumaczony na język polski. Nie wiemy jak nieskładnie i bełkocząco odpowiadał na te pytania. Mam znajomego downa co zdał maturę, da się z nim normalnie porozmawiać. Też byłem zdziwiony jak widziałem, że pije wódkę, ale wiem jedno bardziej abstrakcyjnych pojęć nie zrozumie, nie mówiąc już o własnym zdaniu na jakiś temat. Powtarza to co mu ktoś wpoił. Nie poddaje nic w krytykę nie szuka własnych dróg.

Co nie zmienia faktu, że typ ma maturę a dużo normalnych głąbów nie :D

Skądinąd

2012-12-09, 21:09
Niestety, tych zachwyconych, muszę zmartwić - wywiad na 100% był autoryzowany, więc PR-owiec tego aktora po prostu pięknie uchwycił jego myśli w pięknych słowach, dodając kilka figur retorycznych (np. ta metafora żołnierza, który dawno nie był w domu).

Bardzo dużo jest sprzeczności w tym tekście - i bzdur. Prawda jest taka, że Downów z lekkim upośledzeniem (a tutaj mamy przykład tegoż) rodzi się może jeden na dziesiątki tysięcy dzieci z tą chorobą. Bo tak, trisomnia 21 jest chorobą, jak inne mutacje chromosomalne powstale w okresie płodowym! Kto mi nie wierzy na słowo, niech popatrzy na Piotra Swenda (Maćka z "Klanu"), który jest do bólu typowym Downem: dorosłym już człowiekiem z silnym oczopląsem, licznymi problemami logopedycznymi, tikami nerwowymi i zapewne już mocno postępującymi chorobami współistniejącymi. A mówimy tutaj przecież o człowieku, który przez prawie całe swoje życie intensywnie pracował z wieloma specjalistami, terapeutami, logopedami itd, był stymulowany, uczony i socjalizowany! Piotr Swend ma prawdopodobnie niepełnosprawność intelektualną w stopniu umiarkowanym i znacznym (ja go nie badałam ani nie widziałam jego orzeczenia - tylko przypuszczam), więc prawdopodobnie nigdy nie będzie sobie zdawał sprawy choćby z abstrakcyjnych aspektów życia, które dla nas są oczywiste.

Bohater tego wywiadu zapewne, jak Piotr, był silnie stymulowany od najmłodszych lat, ale on startował z innym "bagażem" niż prawie wszystkie Downy, więc niech nie pie**oli farmazonów, że wystarczy chcieć i hopsa, samo się zrobi. Ludzie niepełnosprawni nigdy nie będą tacy jak ludzie zdrowi, ale w tym przypadku inny nie znaczy gorszy czy lepszy - po prostu dysponują kompletnie innymi możliwościami. Mam nadzieję, że ten wywiad nie trafi do zbyt wielu osób, bo daje rodzicom dzieci (i dorosłych) z Downem złudną nadzieję - a to jest bestialstwo.

Jeśli ktoś doczytał do tego momentu to dziękuję :)

masafahi

2012-12-09, 21:32
Niech mi ktoś wytłumaczy punkt widzenia osób, głoszących : "Nie powinno się dofinansowywać osób upośledzonych" (cytuję tu okrojoną wersję). Z jakiej racji nie? Jakie są to koszta?

Nie rozumiem jak można myśleć w takich kategoriach, idąc tym tropem, renty, emerytury, zasiłki też powinny być odebrane/zlikwidowane? No bo w sumie nie ma pożytku z takiej osoby, nie? Po złamaniu ręki, powinno się takich ludzi do piachu słać, racja? No k***a, załamuję ręce... Jesteśmy ludźmi, a nie k***a zwierzętami, nas sie w liczbach nie da opisać, a postęp cywilizacyjny zawdzięczamy nie tylko nauce, ale także inspiracjom, które ją popychały do przodu. Takimi inspiracjami są kultura, sztuka, czy chociażby empatia. Prędzej takiego zimnego ch*ja bym wykluczył, niż niewinną osobę z jakimś defektem. Bo jeśli ktoś tu jest mniej ludzki, to właśnie taki ku*as.

Ramsey007

2012-12-09, 22:24
Gdyby wywiady w prasie mogły świadczyć o tym kto i jak posługuje się językiem polskim to i piłkarze byliby literatami...

Ludzie chorzy na downa to w dalszym ciągu chorzy, ich ułomność mierzy się w dziesięciostopniowej skali. 1 - luz, wymagana mała pomoc, właściwie może funkcjonować sam, ale ma pewne problemy - z liczeniem w pamięci i tak dalej, natomiast człowiek upośledzony na dziesiątym stopniu jest... k***a, ciężko to nawet opisać.

Sąsiadka ma syna chorego na downa, na 9. punkcie skali. Nie, nie zagrałby w żadnym filmie, nie jest w stanie się podpisać, a ma 24 lata, chodzi do specjalnej szkoły i na "rechabilitację".

Jest agresywny, masywny, niezrównoważony. Nie zna zasad funkcjonowania w społeczeństwie, nie czuje strachu ani respektu. Wyobraźcie sobie sobie, co się dzieje gdy tak chory człowiek wpada w furię, bo coś chce, a nie może tego dostać.

Uwierzcie mi - to straszne. Dla obserwatora i rodziców... Groza. Poważnie.

Kawagawa

2012-12-09, 22:53
hejcior napisał/a:


Dzieci to się umiało zrobić, ale żeby utrzymać rodzinę to już ciężej. I nie pie**ol mi kacapołów, że nie ma pracy i "się nie da", bo wyciągnąć rękę po pieniądze jest najłatwiej, ale dołożyć trochę starań i nie robić dzieci na okrętadla zasiłku, to już ciężko.


Ilu takich jest co na prawde los im zaj***ł gonga, bez ich winy. Odsetek. A ile jest darmozjadów wśród tych co tak ich opłakujesz? Popatrz dookoła siebie, obiektywnie, a może to do Ciebie dojdzie. Pozatym decyzje w tej sprawie, jak i w każdej innej, podejmują od wielu kadencji ludzie wybierani w demokratycznych wyborach. Więc jeśli komuś się nie podoba zarządzanie tymi pieniędzmy między innymi, jak to określiłeś "w imię ratowania chorych i marchewek", to proszę iść na wybory a nie w domu dupę grzać i olewać to co sie dookoła dzieje.



1) Nie, to nie prawda że jest bezproblemowo dostępna praca za którą można bez problemów godnie wyżywić rodzinę. Jako dowód- statystyki bezrobocia. Jestem obecnie w Częstochowie. W najbliższym czasie zwalniają z huty 1/3 załogi( 1000 osób), z zakładów TRW zwalniają masowo ludzi i wywożą maszyny do Rumunii. To są dwaj najwięksi pracodawcy w mieście. Zaczyna się robić bardzo poważnie, bo już itak mamy jeden z największych poziomów bezrobocia. Nie jest łatwo. Można dać radę, ale nie każdy musi być supermenem, a wyżywienie i godne wychowanie kilku dzieci to dla 90% osób sprawa nieosiągalna.
Taki stan nie jest normalny.



2) Wybory. Chodzę na wybory. Ale to nie oznacza że nie mam oprócz tego prawa wypowiadać publicznie swoich poglądów, wręcz przeciwnie. Przecież właśnie o to chodzi w społeczeństwie demokratycznym. Chodzę na wybory, wypowiadam swoje zdaniem chodzę na protesty( nawet przy minus 25 na ACTA w Czewie zasuwałem jak przyszło nas kilkanaście osób bo reszta poszła do KFC). Więc mi nie mów DRANIU że grzeję dupę :D

mihaueeek

2012-12-09, 23:47
@Kawagawa
No i po co przytaczasz tu przykłady huty i TRW jak to kompletnie nie ma znaczenia, malarzem, kafelkarzem, ogrodnikiem, sprzątaczką, tynkarzem i mógłbym tak dalej wymieniać moze być każdy, naprawdę ch*j mnie boli w jaki sposób te pięniądze się zarabia, niektórzy robią na dwie zmiany i potrafią utrzymać trójkę dzieci, skromnie bo skromnie ale nie potrzebują zapomogi od państwa, więc nie pie**ol mi że nie ma roboty, bo robota jest tylko robić się nie chce, taki kraj, chcesz bardziej godnej zapłaty to się przekwalifikuj albo wyjedz za granice zamiast pie**olić smuty na forum, do Maca idz do roboty alob CCIG dziwne, że przyjmują każdego, przy dostawach do wkrętmetu czy firm produkujących wózki potrzeba kogoś żeby nosił kartony z częściami już wpadnie jakaś kasa dodatkowa, ulotki można porozdawać marna kasa ale jak ktoś nic nie ma to i to lepsze. Częściami z rozbitych samochodów można pohandlować, możliwości są tysiące ale jak ktoś miał problem żeby podstawówkę skończyć i woli ciągnać zasiłek to jego malutki móżdżek nie jest w stanie nic wykombinować najczęściej jeszcze przechlany bo na to się pieniądze zawsze znajdą. Ja jestem w stanie wyciągnać sobie na luzie 1800 zł a zaznaczam że obecnie opie**alam się siedząc w domu i przygotowując sie drugi raz na studia, jak ktoś ma rodzine to jeśli się na nią zdeycdował wiadome jest że musi zapie**alać więcej ale ma na to czas. Obecnie zapomogę ciągną największe mendy społeczne i alkoholicy. Są przypadki że ta zapomoga jest faktycznie potrzebna np. samotne matki które albo będą pracować albo zajmować sie dzieckiem.

Podsumowując kasę od państwa ciągnie tylko patola, bezrobotne lesery z przechlanymi mózgami a robota jest wystarczy się wysilić a nie pie**olić, jest ciężko w tym kraju wiadomo ale nie znaczy że pracy nie ma. Jest jeszcze kwestia niektórych wiosek w dosyć odludnionych częściach kraju gdzie faktycznie roboty nie ma bo wsie przestały spełniać swoją rolę w produkcji żywności taką jaka była za komuny.

Btw. polecam poczytać historie kuratora zawodowego
http://margineszycia.blogspot.com/

Kawagawa

2012-12-10, 01:58
mihaueeek napisał/a:

@Kawagawa
No i po co przytaczasz tu przykłady huty i TRW jak to kompletnie nie ma znaczenia



O widzę że kolega z tych którzy się będą wykłócać że w Getcie było kupę roboty i że można było sobie spokojnie rodzinę budować.

Po to napisałem o tym co się dzieje w Czewie żeby pokazać tło. No sory, jak Ci się wydaje że to są łatwe warunki to albo się oderwałeś od rzeczywistości albo jeszcze nie dojrzałeś, ale ok.

Pisząc że wolę dawać pieniadze na ludzi którym podwinęła się noga nie miałem na myśli sytuacji gdy wystarczy znaleźć pracę u stolarza obok, ale np sytuacje jak nagle cała rodzina traci prace, albo kogoś łapie chwilowo taka choroba żśe rodzina nie ma jak podołać.

I nie uważam żeby zapie**alanie na dwa etaty było normalną sytuacją, ponieważ nie tylko pracą człowiek żyje, a i rodzinie trzeba czas poświęcić.

No chyba że masz mentalność robola, to powodzenia ;)