Dopóki Kościół ma dużą ilość wiernych to może mieć wpływ na politykę takiej Polski na przykład.
Bo jeśli katolików w Polsce byłoby powiedzmy ok. 70% to część ludzi (w tym polityków) mogłoby zadać pytanie czemu my finansujemy KK z budżetu państwa skoro już aż 30% społeczeństwa wyznaje inną religię albo nie wierzy w ogóle.
Już teraz coraz więcej ludzi zaczyna zdawać sobie sprawę, że coś jest nie tak skoro w konstytucji zapisano, że Polska jest państwem świeckim a tak potężnie finansujemy KK.
Dlaczego w konstytucji nie zapisano nic o umowach z innymi religiami? Dlaczego wyznawcy innych religi są wyskryminowani?
Więc to ty jebni się w czoło, może wtedy zaczniesz myśleć szerzej...
Koniec Świata, ty za to błyszczysz elokwencją na każdym kroku pie**olony lewaku... sram na to czy jesteś ateistą czy pedałem czy ch*j wie kim (znając życie jesteś po prostu pie**olniętym cwe*em)... będę się modlił o rozum dla ciebie j***na szmato...
po 3 nie wiem jak się kończy biblia - burzę twój światopogląd o katolikach, ponieważ w mojej pokornej wierze w "nieistniejącego" boga nie ośmieliłem się przeczytać ani jednej strony biblii...
ujmę to tak - uważam się za katolika... odłam nazywany "wierzący niepraktykujący"
wyp*zdson, CzarliBronson, Apostazja na przykład po to, żeby Kościół nie mógł manipulować statystykami mówiąć "99,9% Polaków to katolicy, więc państwo powinno to i tamto" a obecnie takie coś ma często miejsce. Poza tym również po to, żeby po śmierci rodzinka Cię nie nawróciła i nie odj***ła Ci kościelnego pogrzebu z całymi rytuałami. Niektórzy sobie tego nie życzą.
Przy okazji to ciekawe dlaczego KK robi ludziom takie problemy z apostazją, nie? Dużo wiernych - duże wpływy.