Proszę państwa oto debil...
,
Od debili mnie tu wyzywacie, bo przecież smród i trucizna. Oni wdychać nie chcą! Hurr-durr!
Ale jak tylko wsiada jebiący gównem menel, to wszyscy grzecznie sp***alają na drugi koniec i po cichutku jadą dalej!
Wiele razy byłem tego świadkiem. Nikt go nie wyrzuci.
Śmieszni jesteście.
Świeże powietrze jest dla wszystkich i jak będę sobie chciał je zadymić, to będę dymił i ch*j wam w dupę!
Mam palić u siebie? A z jakiej racji mi mówicie, jak mam żyć?
Sami sobie u siebie oddychajcie świeżym powietrzem. To wasz sposób na życie, a ja mam swój i nikomu nic do tego.
Dym się sam nie robi. Ja za to płacę. Ruszcie swoje dupska i portfele i sami sobie kupcie powietrze, jakie was interesuje. Ja wolę to śmierdzące.
k***a miłośnicy świeżości a w aglomeracjach mieszkają!
Wypie**alać na wieś, jak wam miasto śmierdzi!
Ja natomiast zostałem z większości stref dla palących ograbiony w imię ch*j wie czego i nawet, jeśli chciałbym uszanować twoje prawo do oddychania czystym powietrzem, to nie mam specjalnie jak.
Sam przyznałeś mi rację i kulturalną wypowiedź a teraz się plujesz jak menel bez zęba.(...)
W dupie to mam baranie, to twój problem. Nie umiesz żyć jak cywilizowany człowiek ? To wracaj do swojej ukrainy, skąd pochodzisz i którą tak uwielbiasz. Tam palą wszedzie, nie mają żadnych zasad kultury, zresztą tak jak ty. Będziesz się czuł najlepiej wśród swoich. Polaków zostaw w spokoju.
P.s Jak byś przy mnie tak zapalił w komunikacji, to kazał bym ci zgasi natychmiast. Jak nie, to rozwalił bym ci twoja mordę, bez żadnego gadania i straszenia. Dwa razy zresztą w życiu takim jak ty parchom coś takiego w autobusie i tramwaju zrobiłem. do tej pory jestem z siebie dumny.
A Wy jak odpalacie swojego VW TDI, to spaliny zostawiacie w domu?
Jak rozpalacie grilla parafinową podpałką, to też w namiocie, żeby do domu ten smród zabrać? Co za hipokryzja! Czemu Wam wolno smrodzić jednym, a mi nie wolno drugim? Proste pytanie.
Oczywiście, że świeże powietrze powinno być dostępne dla wszystkich i jest. Ja swoje świeże zadymiam i wdycham, a ty wdychasz na surowo. Każdy lubi inaczej. Nie każę Ci palić. Nie chcesz wdychać, to nie wdychaj. Jaki masz problem?
.
Ja tam się nie spotkałem z grillowaniem w autobusie, tramwaju czy metrze. Tym bardziej z odpalaniem TDI tamże. Natomiast z paleniem fajek w komunikacji zbiorowej owszem, Tak, ze coś chyba pie**olisz farmazony koleś.
To po prostu jest debilizm i odbieranie wolności innym. Ja sobie palę gdzie chcę i kiedy chcę, bo to moja sprawa i niczyja inna. Jeśli ktoś szuka czystego powietrza, to niech nie szuka go przy palaczu. Proste.
Papierosy wydzielają więcej PM niż samochody, ale rozumiem po części Twój punkt widzenia, bo nie podoba mi się, że jacyś ludzie chcą usuwać samochody z miasta. Tylko takie podejście rodzi następujący problem - ludzie pójdą w swoją stronę. Palacze będą żyć wśród palaczy, a samochodziarze wśród samochodziarzy. Pytanie kto z nich zbuduje cywilizacje i kto potem do kogo będzie sp***alał po lepsze życie? Pytanie też kto powinien sp***alać? Czy palacze czy niepalący?
Jakby szluga odpalił, to rozumiem, że można się wkurzyć, ale za jointa? Ja bym się mudżinowi dorzucił i zapalił z nim. Wk***ia mnie hipokryzja tych pro-eko-fit-debili, którym wszystko przeszkadza. k***a palić już nigdzie mi nie wolno, ale spaliny z diesla i wyziewy z kitajskich fabryk już im nie przeszkadzają?
Ja przestanę kopcić innym, jak przestaną wszyscy, a zacznijmy może od największych zasrywaczy środowiska.
Bo czym to jest uwarunkowane takie działanie? Żeby ktoś inny biernie nie palił? No to były przecież lokale, wagony i inne miejsca dla palących. Nie chcesz wdychać, to wybierasz ten dla niepalących i wszyscy są zadowoleni. Czy może chodzi o czystość powietrza? No to śmiem twierdzić, że życia by mi nie starczyło na spalenie tylu szlugów, aby przyłożyć się choć promil do obecnego w powietrzu syfu.
j***ni eko terroryści! Ma, k***a taki czyste powietrze w górach, to nie - wlezie do puszki pod ziemią w zasmrodzonej aglomeracji i szuka najsłabszego smrodziciela, żeby się przyj***ć. Niech w Shenzhen zapuka do drzwi prezesów i tam swoje obiekcje uzewnętrznia!
Jeszcze widać, że metro długie. Tłoku nie ma. Mógł sobie pójść na przód. Na ch*j siedzi obok palacza, jak mu to przeszkadza?