Mógłbym ci rzucać zespołami który ty też nie znasz za chiny, a znawcą jesteś przecież. Morello jest wrzucany do setki największych gitarzystów heavymetalowych wszech czasów, wiesz o tym pewnie ale wolisz to wymazywać z pamięci.

To miło, że człowiek który przy okazji zahaczył o drobne elementy metalu w swojej twórczości od razu ma czołowe miejsca w takich rankingach. Świadczy to o niskim poziomie gitarzystów metalowych.

Satrianiego wymieniłem w kontekście najlepszych GITARZYSTÓW według mnie , ale ty czytać po polsku nie umiesz ze zrozumieniem

chyba jednak nie:

Dla mnie wielkimi gitarzystami zawsze będą Steve Vai, Joe Satriani, John Petrucci, Yngwie Malmsteen, Tommy Iommi i wielu innych, bo ten światek muzyki metalowej jest rozległy

Do wiadomości Soad to jakaś tam odmiana metalu alternatywnego niekiedy zwanego za "nu metalem"

hahahahahaha... SOAD-nu metal...hahahahaha...dobreeee...hahaha

Clover Metallic'i wrzuciłem bo go lubię i takie miałem gimbusie widzimisię a do tego zagrali go z orkiestrą symfoniczną(zresztą tak jak cały album), co jak stwierdziłeś żaden brudas nie dał by rady, a popatrz zespół należący do wielkiej 3 thrashu jakoś dał.

Twierdziłem tylko, że brudasy wbijają na koncerty np. Glimoura jakby pomyliły się im imprezy i tam machając kudłami robią po prostu wioskę. Poza tym dla np. Claptona występ z orkiestrą to codzienność, a nie jednorazowa przygoda. Zresztą muzycy blues-rockowi często grają w systemie big-bandowym, i na scenie jest zawsze od kilkunastu do kilkudziesięciu muzyków + wielki murzyński chór.

Kiuas, Eyes of Noctum, Asmegin, Spastic inc., Made of Hate, Archeon, Pleroms Gate, Scar Symmetry, Christ Agony, Hermh, Arkona, Vintersorg, The Agonist, Arch Enemy, Tides Fron Nebula, Thempest, Abused Majesty, Manowar, Armaggedon, W.A.S.P., Engel, Morbid Angel, Cannibal Corps, King Diamond i wiele wiele innych temu podobnych, jak chcesz to przejrzyj, to tylko drobna cząstka z moich zasobów. O muzyce ciężkiej to jednak ty mniej wiesz bo jesteś ignorantem , utwory wrzucone przez ciebie przesłuchałem z zainteresowaniem, natomiast ty, pewnie na żaden z w/w nawet się nie odważysz

Jeśli ignorant to osoba obawiająca się usłyszeć charczenia na temat jedzenia kota i r*chaniu z sztanem, to tak, jestem ignorantem.

oby ci stary łysina prędko się pokazała to będziesz miał kolejną oznakę wyższości, tylko jeśli twój ojciec nie łysiał to ty o tym możesz zapomnieć, kwestia genów i niczego innego.

Ojciec jest łysy, mi również zaznaczają się już kąty czołowo-skroniowe wiec możesz być o mnie spokojny. W ogóle w twoim mniemaniu mam pecha, gdyż posiadam skrajnie nordycki fenotyp-niebieskie oczy, prosty nos, jasne włosy, prawie 2m wzrostu, dolichocefaliczną czaszkę, przez co, nawet gdybym się bardzo starał, to ciężko byłoby mi zrobić się na brudasa

SADOMASO95 napisał/a:

taaa nazwa smieszna jak dla polaków ale jak to mowi nauczyciel u mnie w szkole "no cóż no cóż no cóż"


~VIRDOS
Masz 27 lat i jeszcze chodzisz do szkoły Co mama na to? "to nic to nic to nic"?


2012 - 19 95 = 17 ??
wiec skad 27?? hmmm