dla tych co nie widza...hamowaie przednim to jest podstawa! oczywiscie nie chodzi o w tym zeby jebnac stampel ale k***a lekko przychamowac a potem mozna docisnac tylni...z jednej strony glupie bo jak wyskoczy Ci cos na ulice to z przyzwyczajenia naciskasz przedni i sruu lecisz na ryj ale wsumie tak samo jest z tylnim...zatrzymajcie sie tylnim to was obroci o 180C wiec masz wybor albo ryjem po asfalcie albo odwracasz sie zeby dac buzi kierwcy ktory jechal za toba
Kupię Samsunga Galaxy SII na gwarancji w dobrej cenie, nie zajechanego. Może być goły fon + dowód zakupu i gwarancja - resztę mam - telefon zgubiłem po pijaku
Taaa...zgubiłeś... Pewnie Ci jakiś cygan zaj***ł i wymienił na worek gruzu:)
Na motocyklu hamuje się głównie przednim hamulcem. Podczas hamowania środek ciężkości przesuwa się na przód motocykla, więc tył jest odciążony. Tak więc przód ma większą przyczepność, bo na nim spoczywa większość masy, hamowanie tyłem nie byłoby tak efektywne jak przodem.
Mam nadzieję, że napisałem w miarę porządnie i zrozumiesz o co mi chodzi