Każdy zdrowo myślący polak wie że nas sprzedali pod stołem, mordy się nie zmieniają od kilkudziesięciu lat.

Polecam film pt. "Nocna zmiana" poświęcony kulisom odwołania rządu Jana Olszewskiego Ja już nie mam złudzeń - albo będzie rewolucja z prawdziwego zdarzenia, albo wyjeżdżam do Islandii (poczytajcie, jak tam poradzili sobie z kryzysem i długiem publicznym - szkoda tylko że media na ten temat milczą)

Jeszcze raz jakiś debil będzie usiłował mi wmówić, że Wałęsie należy się szacunek, że obalił komunizm i że jest symbolem solidarności...
k***y, zwyczajnie k***y, sprzedały nas za czapkę gruszek, taka prawda.

Gdzie się człowiek nie rozejrzy, zobaczy działalność agentów i ich pachołków, machlojki i przykrywki. To skandal, minęło już ponad 20 lat.
Papała, Olewnik, Jaroszewiczowie, to tylko wierzchołek góry lodowej.

Kiedy dojdzie do rewolucji, będę stał w pierwszym szeregu, by te k***y, co nasz kraj sprzedały, spotkała zasłużona kara.

19 latek wrzuca reportaż o Okrągłym Stole i wszystko jak pelikan.
Tak dogadali się, tak na wszystko potrzebna była zgoda Moskwy itp itd.
Kto k***a nie żył w komunie to nie ma zielonego pojęcia jak to wyglądało, myślicie, że komuniści by tak oddali władzę bez walki gdyby wiedzieli, że zawisną na drzewach zamiast liści ?
Ten wąsacz i Maciarewicz to wielkie autorytety, jeden rewolucjonista z koziej dupy, drugi wybitny znawca lotnictwa.
Wiecie co to jest przejąć władzę w takim kraju jak Polska bez struktur zaplecza z ubekami w wojsku i milicji ?
Wałęsa od razu mówił, że jak przejmiemy władzę i weźmiemy się za reformy, to szybko w nas zaczną rzucać kamieniami.
Uważam, że w końcowym efekcie i patrząc z perspektywy czasu zmiana ustroju dokonała się najlepiej jak mogła.
A pie**olenie o tym jakich mamy teraz złych polityków też można o kant dupy rozbić, mamy takich jakich wybieramy, widać lepszych nie ma skoro ludzie, wyborcy na nich głosują.

@vass - Zawsze, kiedy coś piszesz, musisz bredzić?
To oczywiste, że Wałęsa nie mógł usiąść do rozmów z komuchami, bez zgody kremla. I co z tego?
W innych krajach padał wpływ Moskwy, mimo, że okrągłego stołu nie było i tam transformacja, o dziwo, przeszła z perspektywy czasu lepiej niż u nas.
Wałęsa się z tymi ludźmi ułożył, bo był marionetką, a oni chcieli wciąż mieć władzę.
Komunizm i tak by upadł, to kolos na glinianych nogach. Tuż po okrągłym stole Polska znalazła się na skraju bankructwa, o czym komuchy wiedziały, że to nastąpi. Wykorzystano ten fakt do "prywatyzowania" różnych przedsiębiorstw i ziem, z czego właśnie te czerwone mendy, lub ich pachołki miały największą korzyść.
Jeszcze raz powtarzam, że komunizm upadłby tak czy inaczej, był całkowicie niewydolny finansowo. Może musielibyśmy poczekać 3,4 lata (a pewnie krócej) ale tak czy inaczej, do transformacji ustrojowej by doszło. A wyszłaby o wiele lepiej, bo mielibyśmy wolne od wpływów tych czerwonych mend, prawdziwie wolne wybory.
Piszesz o tym, że można o kant dupy rozbić gadanie o złych politykach. Nie zgodzę się. MAMY ZŁYCH POLITYKÓW, bo wielu z nich wciąż jest pod wpływem tego układu, zawartego przed okrągłym stołem. Wraz z nimi są media (Walter, Wejchert, Urban, Michnik), wystarczy tylko spojrzeć na to, co tutaj mówią o Michniku, o czym tak naprawdę wiedział każdy trzeźwo myślący.
Skoro media są wykorzystywane go propagandy, do manipulacji masami, a nie do przekazywania rzetelnych i obiektywnych informacji, to jest jak jest, ludzie nie wiedzą, jak głosować, nie potrafią sami myśleć.
Po to też rząd przeprowadził kolejną reformę edukacji, żeby ludzie nie potrafili myśleć, więc nie chrzań mi, że ta transformacja udała się najlepiej, jak mogła, bo moim zdaniem, wyszło najgorzej, jak tylko mogło.

k***a a przy okrągłym stole przypadkiem nie siedzieli rycerze króla Artura (ten gość co wyciągnął miecz z kamienia)

vass jak to wrzucałem to po prostu BYŁEM PEWNY, że ktoś jako ,,argument" wytoczy mój wiek, który zresztą nie jest prawdziwy. Po prostu czułem, że będzie to jeden z koronnych zarzutów, drugim próba ośmieszenia autorytetów (mam nadzieję, że śp. prof. Wieczorkiewicza nie zamierzasz próbować ośmieszyć?). Idąc twoim tokiem rozumowania to od czego Wałęsa jest ekspertem? Przypadkiem nie od elektryki?


Jesteś produktem propagandy GW, więc uważasz, że komuniści byli tak silni, że innego wyjścia nie było. Błąd, oni byli w tym czasie bardzo słabi. A jeżeli uważasz, że nie było innej drogi to zapoznaj się z historią:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Rewolucja_w_Rumunii

Napiszę krótko- żyłem w tych czasach, nie raz dostałem wpie**ol od milicji, widziałem protesty na placu zamkowym i jestem zdania, że te czerwone k***y powinny gryźć glebę a nie zostawać milionerami w ,,wolnym kraju" (przykład- uszatek Urban), zresztą zapewne dzięki poufnym informacjom gospodarczym wiedział cwaniaczek w co zainwestować.

Zrozum, że to musiało upaść, bo to po prostu zbankrutowało. Upadało wszędzie, komuchy nie są takie głupie, przemiany musiały nadejść. Albo mogli się dogadać, podstawić swoich ludzi, albo czekać na krwawą rewoltę. A teraz przemianowali się na ,,socjaldemokratów" a efektem ich rządów jest sp***alanie wszystkiego co ma jakiekolwiek ambicje za granicę.

Najbardziej mnie irytuje jak z perspektywy czasu, bogatsi o lata analiz, mądrują się jeden z drugim, co by było gdyby.
k***a, sam "szczałem w pieluchy" jak toczyły się najważniejsze rzeczy prowadzące do upadku PRL.
Ale jedno wiem na pewno, nic wówczas nie było takie oczywiste.
Co drugi sąsiad to był potencjalny kapuś, z kolei większość społeczeństwa posiadała legitymacje PZPR bo za to były pewne profity. Jak rozpoczęły się strajki i wprowadzono stan wojenny nikt nikomu nie ufał milicja i wojsko miały plany ewakuacji swoich bogu ducha winnych rodzin (sam jestem synem lotnika to wiem).
Solidarność a właściwie jej skrajne odłamy postulowały, przeprowadzenie czystek. ZSRR naciskał aby władze PRL zrobiły porządek.
Komunikacja zamarła telefony nie działały itd.
Wśród Polaków zapanował strach, a wy dziś w ciepłym mieszkanku przed monitorem komputera oceniacie co należało zrobić albo kto kogo sprzedał. No k***a bardzo śmieszne.
Przestańcie powtarzać propagandowe slogany tylko zastanówcie się jak było naprawdę.
Okrągły stół to miejsce gdzie komuniści z własnej woli oddali władzę, ratując potencjalnie nasz kraj przed wojną domową albo interwencją ZSRR.
Oczywiście nie brakuje przesłanek że mogło być inaczej ale to wiemy dopiero dziś, wówczas każdy bał się powtórki z interwencji w Czechosłowacji.

@los gienadijos - k***a, co stek bzdur.
Jakoś ZSRR zbrojnie nie interweniował, kiedy było wiadome, że nie powstrzyma upadku. Dlaczego u nas mieliby interweniować? Ich interwencja była NIEMOŻLIWA, bo oni już złapali taką zapaść finansową, przez zimną wojnę i zbrojną napaść w Afganistanie, że nie byli w stanie tego zrobić.
Nie pie**ol mi tu i nikogo nie usprawiedliwiaj. Ci ludzie zrobili to wszystko, by samemu mieć z tego profity.
Nawet, jeśli by było tak, jak piszesz, to co by szkodziło rozliczyć tych ludzi teraz? Albo bezpośrednio po upadku ZSRR? Znowu ktoś by nas najechał?

los gienadijos po części masz racje, ale powtarzasz niestety propagandowe slogany. Przykład?

z kolei większość społeczeństwa posiadała legitymacje PZPR

Członków PZPR było ok. 3mln co uogólniając wynosi jakieś 7,5% ogółu. Większość?

Okrągły stół to miejsce gdzie komuniści z własnej woli oddali władzę, ratując potencjalnie nasz kraj przed wojną domową albo interwencją ZSRR.

Kolejna bzdura, powtarzająca mit o niesamowitej sile ZSRR. Gdyby ZSRR było takie silne nigdy nie pozwoliłoby na niepodległość Łotwy, Estonii, Litwy i innych małych kraików, w tamtych czasach związek był wyjątkowo słaby i takiego przewrotu można by było dokonać. Zresztą siłę ZSRR najlepiej obrazuje wojna w Afganistanie .

Rację masz moim zdaniem pod tym względem, że teraz to łatwo oceniać, wtedy były inne czasy. Ale to niewiele zmienia, zdrajcy nawet przy tych okolicznościach i tak pozostają zdrajcami a zbrodniarze zbrodniarzami.

@Slonx, @Jaskier994, Zgadzam się z wami, że dziś wiemy ilu Polaków należało do partii i mniej więcej kto kapował. Ale wtedy nikt tego nie wiedział. Ja nie próbuje ocenić co należało wówczas zrobić próbuję tylko zwrócić uwagę, że dziś, mając wiedzę historyczną bardzo łatwo forować ocenę i krytykować.
Kolejna sprawa, twierdzicie, że interwencja ZSRR była niemożliwa. Na jakiej podstawie, skoro do dziś historycy się o to spierają i nie ma jednoznacznych dowodów na rację którejkolwiek ze stron. (oczywiście dziś możemy się o to spierać, ale wówczas nikt nie wiedział w jakiej kondycji jest ZSRR).
Nigdzie nie napisałem, że popieram działania komunistów dzięki którym okopali się w biznesie i na tych przemianach jeszcze zarobili. Twierdzę tylko, że pomimo tego, mogło to być jedyne rozsądne, bezkrwawe rozwiązanie upadku PRL.
Ocena wydarzeń historycznych w ujęciu politycznym zawsze będzie zawiła, ale trzeba przede wszystkim mieć na uwadze jaki stan wiedzy mogli mieć ówcześnie żyjący i podejmujący decyzje.
Czy Powstanie Warszawskie miało sens?
Dziś wiemy że nie. Choć i o to historycy się spierają.
Czy udział polskich lotników w obronie Wielkiej Brytanii miał sens?
Tez nie, bo koniec końców sprzedali nas w Jałcie, nie bacząc na zasługi polskich żołnierzy.
Prawda, że dziś łatwo to oceniać? Ale wówczas Polacy po prostu chcieli zabijać hitlerowców gdziekolwiek byle wziąć odwet za Polskę.
Dlatego też uważam, że nie nam oceniać co by było gdyby. Powinniśmy się cieszyć, że możemy toczyć taka dyskusję w wolnym kraju.

Dlatego napisałem, że po części się z tobą zgadzam, bo to prawda, że rzeczywistość wyglądała inaczej, że było ciężko, ograniczony był też dostęp do informacji itd.

Ale według mnie, albo coś jest dobre, albo złe i celowo nie próbuje nawet zawiesić swojej opinii pomiędzy dobrym a złym. Takie wydarzenia jak najbardziej powinno się oceniać, bo niosą one jakiś przekaz na przyszłość. Powinno się ocenić PW, powinno się ocenić działania Dywizjonu 303 itd. Oceny mogą być różne, ale według mnie nie powinno się ich wyciszać, zabraniać ich głoszenia, iść na kompromis w sposobie ich wygłaszania o ile odnosi się on do faktów.

Różnimy się znacznie, ty twierdzisz, że mamy wolność. Ja twierdzę, że nie. Nie mamy przede wszystkim wolności ekonomicznej, bo oddajemy większość dochodu państwu. Po wtóre z wolnością wypowiedzi też jest marnie. Mogę sobie pisać co chcę, bo nic nie znaczę. Moja wypowiedź absolutnie nic nie zmieni, nawet pewnie ciebie do niczego nie przekonam ze względu na ograniczenia tego sposobu komunikacji. Po prostu nie ma znaczenia co napiszę.

Ma za to znaczenie, kogo zaproszą do rozmowy/komentarza mainstreamowe media, ma znaczenie ile i w jaki sposób będą prezentowani poszczególni politycy. To się liczy, a nie jakiś jaskier na dziwnym forum wypisujący swoje wolnościowe i radykalne brednie. Ani ty, ani ja nie mamy absolutnie nic do powiedzenia, mogą nałożyć na nas nawet 100% podatek, lub ograniczyć naszą wolność dowolnym sposobem. To jest w tym właśnie najstraszniejsze, ta wolność jest tylko pozorna, bo społeczeństwo to bezkształtna, często bezrozumna masa, która nie potrafi prowadzić skoordynowanych działań. Jak przyjdzie co do czego (sprawa podniesienia wieku emerytalnego), to ludzie mogą się podpalać, zamykać sejm, robić co im się podoba a i tak ktoś z władzy powie, że tak musi być, media nie pokażą żadnej alternatywnej drogi i już. Po buncie.

Jeszcze raz powtórzę- zostawiliśmy sobie u władzy starych komuchów, którzy przemianowali się na socjaldemokratów. Efektem tego jest między innymi to, że jesteśmy trzecim najwięcej pracującym narodem na świecie, nasz wzrost gospodarczy mógłby wynosić ponad 10% a jest mizerny i ciągle brakuje pieniędzy. Socjaluchy zmarnowały ten potencjał, Balcerowicz chłodził gospodarkę a teraz jest ona dożynana.

Mógłbym jeszcze długo pisać, to są takie najbardziej oczywiste kwestie według mnie.

los gienadijos, Ale ty ciągle piszesz o zwykłych ludziach, podrzędnych działaczach. Nie rozumiesz, że tutaj chodzi o te grube ryby, nie o jakieś płotki?
A te właśnie grube ryby wiedziały, w czym jest rzecz. Wiedziały od początku o co chodzi.
Ja nie mówię o ludziach, którzy się bali, bo to jest inna sprawa. Bać się mogli, bo informacje mieli mgliste. Bolek i spółka, oraz komuchy, mieli bardzo dużo tych informacji. Zdecydowali się na okrągły stół, by władzę komunistów utrzymać, ale z tak zwaną "ludzką twarzą".
Cały czas wspominam o tym, że można było w każdym momencie przeprowadzić lustrację i w "wolnej" Polsce wyrzucić tych komuchów za drzwi. Nie zrobiono tego. Dzisiaj, jak ktoś mówi o esbekach, to jest furiatem, a oni cały czas mają duże wpływy w Polsce. Spójrzmy tylko na skompromitowanego sekretarza programowego TVN, Milana Suboticia. Facet współpracował ze służbami w PRL, potem z WSI, ostatecznie pozbyto się go z TVNu, ale co? Gość se świetnie radzi. Wystarczy spojrzeć na to: Milan Subotic - Dyrektor Inwestycyjny, Doradca Zarządu, Kulczyk Investments

Czy to jest k***a normalne? Taki człowiek dostaje taką robotę? Przecież w normalnym kraju byłby to wizerunkowy nie tyle strzał w stopę, co w kolano. I to z dubeltówki. U nas? Cisza.
Wszyscy to jedna, kurewska klika, politycy z tamtych czasów, dziennikarze, wymiar sprawiedliwości...
Pod mur i rozstrzelać.

Wiem że piszecie o tak zwanej wierchuszce, która po prostu się dogadała, ale nadal twierdzę, że to nijak się ma do rzeczywistości.
Bo to nie partyjni dygnitarze przelali by krew, tylko zwykły Kowalski.
Jeśli góra by się nie dogadała to zrobili by wszystko aby skłócić społeczeństwo.
Wówczas taki Kowalski podsycany przez odpowiednie służby chwycił by za siekierę i rozpie**olił by wiejską.
Druga strona nakręciła by Nowaka który z widłami ruszył by w obronie systemu.
I tak było by podczas przejęcia władzy przez Solidarność i po raz drugi gdy Solidarność krwawymi rozr*chami była by od władzy odsuwana. (dziś Polak spluwał by na myśl jak się solidaruchy obłowiły choć faktycznie duża ich część jest dziś bogata)
Wszyscy wiemy jak wyglądał stan polskiej gospodarki i jakie koszty przemian musieliśmy ponieść, no chyba, że w latach dziewięćdziesiątych srało się jeszcze w pieluchy to się nie pamięta.
Sytuacja Polski nie jest czarno biała, niestety to same szarości.
W Jałcie sprzedano nas Stalinowi jak stara k***ę, potem lata PRL'u oddaliły nas od cywilizowanego zachodu.
Niestety do dziś naszą zależnością gospodarczą płacimy za tamte lata.
Ale też gdyby zamiast porozumień Wielkiego Stołu zrobić w Polsce wielkie sprzątanie, to prawdopodobnie nic innego poza większym rozjebem wojną i destabilizacją regionu byśmy nie uzyskali.
Wystarczy popatrzeć co dzieje się w Warszawie 10 kwietnia.
Nie mówię, że nie należy piętnować złodziei, oszustów i zwykłych politycznych kurew. Bo od tego mamy demokrację aby z niej korzystać idąc w przyszłość rozliczać z przeszłości. Ale wykorzystując dostępne narzędzia w państwie prawa.
Samo pitolenie o spiskach bez dowodów to nic innego jak połajanki w stylu takich bajkopisarzy jak Macierewicz.
Masz dowody pozwij tych sk***ieli. Posadź ich do więzienia za okradanie Polski, jak nie masz dowodów to nie opowiadaj że świat jest czarno biały że nie ma szarości.