To ile czasu po obiedzie możesz rzygać, żeby matula nie tłukła w potylicę?
Kumpel tak napie**alał "barszczem" gdy mu jebła wątroba. 3 gdz. później już był
Lubił sobie chlapnąć. Dzień zaczynał od "setuni" do tego kilka piw przez cały dzień a w weekendy wątroba też nie miała spokoju. 42 lata i do piachu.
Przyznał się (w drodze do szpitala), że rano srał krwią (a że było to w Nowy Rok to myślał że po sylwestrowym barszczyku), popołudniu ok 17 gorzej się poczuł i położył się - pospał z godzinkę i zaczął wymiotować już krwią do czego się nie przyznał. Gdy już opadł z sił poprosił o wiadro do pokoju i dopiero wtedy wyszło na jaw że wali krwią. Ok 20 został zawieziony na SOR -rok 2021- więc najpierw testy ale walnął pawia na korytarzu to od razu zabrali go na oddział bez czekania na wynik- parę minut po 23 telefon ze szpitala że zmarł.
Chłop 42 lata płakał żeby go nie zostawiać w szpitalu bo wiedział że umrze
Tak przywitał i pożegnał 2021 rok
Kumpel tak napie**alał "barszczem" gdy mu jebła wątroba. 3 gdz. później już był