Autentyk z wczoraj. Mąż przyjaciółki mojej mamy miał mieć w piątek operację prostaty. Wiadomo, przed operacją nie wolno jeść i pić. Czekając na operację przysnął na łóżku. Przyszli lekarze, zapakowali go na wózek, zawieźli na salę i położyli na stole. Gdy szykowali go do uśpienia, ten nagle zaczął narzekać, że źle się czuje i będzie wymiotował. Lekarz wściekły pyta co jadł? Przecież miał zakaz. On na to, że wypił to co przyniosła mu pielęgniarka przed operacją. Lekarz wkurzony zatrzymał operację i poleciał opierdzielić pielęgniarkę. Gdy wrócił, nie wiedział czy ma się śmiać czy wk***iać. Co się okazało? Gdy znajomy mamy przysnął, pielęgniarka przyniosła szklankę z płynem i coś tam powiedziała. Jako, że facet drzemał, nie usłyszał dokładnie, co mówiła. Wziął więc płyn i wypił. Lekarz zapytał czy paskudny smak go nie zniechęcił? Nie, bo lekarstwa są ogólnie ohydne. Więc na siłę przepchnął go przez gardło. Był to płyn, którym miał zdezynfekować sobie jajka przed operacją. Tę przeniesiono na poniedziałek.
Velture • 2018-05-06, 09:08 Najlepszy komentarz (52 piw)
Rok 2013. Dysponujemy urządzeniami, które pozwalają zobaczyć twoje kości przez skórę i mięśnie. Są maszyny, które utrzymują cię przy życiu gdy serce przestanie pracować. Możemy potwierdzić kim są twoi rodzice na podstawie jednej kropli krwi. Ale jak musisz zbadać prostatę jakiś koleś wkłada ci palca w tyłek.
PikosTychy • 2013-11-02, 23:09 Najlepszy komentarz (85 piw)
Komisja z Ministerstwa Zdrowia ogląda szpital. Ordynator prowadzi ich przez korytarz a tu, przez otwarte drzwi jednej z sal, widać jak pacjent wali konia. - Co to ma być? - pyta facet z ministerstwa. - Przerost prostaty. To nowa metoda leczenia. - odpowiada ordynator. Idą dalej, a tu w następnej sali pielęgniarka ciągnie druta pacjentowi. - Co to ma być?! - Przerost prostaty. - Co ty mi tu pierdzielisz? Tamten facet wali konia a temu pielęgniarka loda robi! - Bo tamten leczy się z NFZ, a ten prywatnie.
osiek92 • 2012-12-10, 01:10 Najlepszy komentarz (33 piw)
Lekarz mówi do pacjęta: - Mam dla pana dwie wiadomości dobra i złą. Od której mam zacząć? - No to może od złej. - Ma pan raka prostaty... - A ta dobra? - Rozejdzie się po kościach...
Idzie facet przez las i słyszy wołanie o pomoc. Biegnie na miejsce skąd dobiega krzyk i widzi głowę wystającą z ziemi. - Niech pan mnie odkopie, napadli mnie i tak zostawili na pewną śmierć. - Partacze... - westchnął sadysta przysypując ziemią wystającą głowę.
jabbo • 2012-08-05, 01:55 Najlepszy komentarz (22 piw)
w drugim zmienił bym zakończenie:
- Niech pan mnie odkopie, napadli mnie i tak zostawili na pewną śmierć.
- To nie jest Twój szczęśliwy dzień chłopcze - powiedział facet rozpinając rozporek...