Historia bardzo dobrze zapowiadającego się boksera i nadzieja na upragnionego pierwszego Polskiego mistrza wagi ciężkiej.(Tak, zaraz połowa ludzi zhejtuje to mówiąc, że za dużo gada itp., lecz po prostu ma on taki "uliczny" i twardy charakter i taki już jest.) Z Chuligana zmienił się w według mnie nadzieję Polskiego boksu i chwała mu za to .
Tak bije się z leszczami, lecz według mnie dobrze,iż dostaje przeciwników "stopniowo" nie chciałbym żeby popełnił ten sam błąd co wach (ktory boksowal ch*jowo )ktory na walke z kliczkom został puszczony za wczesnie.A co do goracej glowy to on sam mowi ze takowa ma i stara sie bardziej ogarniac bo wiadamo ze ze starym wyjadaczem rzuci się na niego zostanie wypunktowany i dechy.
Nadzieja polskiego boksu? Toż to ten boks leży i kwiczy. Popatrzmy na Artura:
-Fizycznosc? wygląda jak otłuszczony (pół)ciężki. Dodajmy do tego wieczne kontuzje, jak choćby spowodowane krzywym postawieniem nogi przy schodzeniu ze schodów.
-Bomba w łapie? Dziadek McCline stał i przyjmował jego cepy nic sobie z tego nie robiac, inny prospekt wagi ciezkiej Magomed Abdusalamov(16(16ko)-0-0) znokautował go w 2 rundzie.
-Technika? Tak, duzy progres, zamiast cepować zaczął używać lewego prostego, czasem. Swietny wyczyn jak na 23(24) letniego prospekta.
-Szybkosc? Nie błyszczał na tle otłuszczonego w/w Mccline.
-Psychika? To chyba jedyny plus, choć mam wątpliwości czy w momencie gdy walka nie bedzie sie ukladała po jego myśli zachowa zimna głowe i zrealizuje zalozenia taktyczne zamiast tworzyć wiesniacka bójke.
Do tego straszne prostactwo, taka uroda boksera? ch*ja prawda, trash talking przed walka to jedno, a zachowywanie sie jak totalny półgłówek to drugie.
Sama psychika mistrza swiata sie nie zdobywa, jest młody, ma czas ale jak dla mnie to bedzie najwyżej przeciętny średniak, ale czas pokaze . Czekam na jego walke z przecietnym zawodnikiem dobrym techniczne, oczywiscie takim który nie ma 40+ lat, zobaczymy ile wart jest nasz samozwanczy przyszly mistrz swiata