Dobrze rozumiesz. Zamiast wrzucać durne durneżarcikisytuacyjne i pisać komentarze o niczym, postanowiłem wrzucić Wam fragment jego występu Weapons Of Self Destruction, który pokazuje, że był z gościa kawał sadola.
Też się pośmiałem, ale "W" i inni sk***ysyni raczej nie... Wcale bym się nie zdziwił jak by któryś z wyśmianych (a wypunktował ich w dziesiątkę) zlecił "samobójstwo"
Myślicie że "samobójczy morderca" to produkt działający tylko w granicach polski? ...
Kartofelhoffen napisał/a:
kiepskie
Kiepskie?
Kiepsko to mysi być u Ciebie z mózgiem...
Widać że gówno jesz więc gówno wiesz.
Jak i o życiu tak i o świecie.
Też się pośmiałem, ale "W" i inni sk***ysyni raczej nie... Wcale bym się nie zdziwił jak by któryś z wyśmianych (a wypunktował ich w dziesiątkę) zlecił "samobójstwo"
Myślicie że "samobójczy morderca" to produkt działający tylko w granicach polski? ...
Kartofelhoffen napisał/a:
kiepskie
Kiepskie?
Kiepsko to mysi być u Ciebie z mózgiem...
Widać że gówno jesz więc gówno wiesz.
Jak i o życiu tak i o świecie.
Edit: Domyślam się dlaczego kiepsko... Bo nie pojeździł po Bogu.
Ale dopie**olił żydowskim lodziarom... I tu Cie gamuoniu pewnie boli.
Tak, kiepski standup nazywam kiepskim więc gówno wiem i mam zj***ny mózg i nie imponuję gimbusom. I w ogóle jak nie skaczę tak jak cwe* Szron to do gazu ze mną. A idź pan w ch*j.