Ja powiem tak:
Stargard Szczeciński schodzi na psy i to dużo szybciej, niż jakakolwiek inna miejscowość w Polsce.
Dlaczego?
Zrozumiecie, kiedy stamtąd wyjedziecie do innych miast (jak ja kilka lat temu).
Pozdrawiam stargardzian, którzy jeszcze mają siłę i ochotę tam żyć.