Równie dobrze może mnie potrącić trzeźwy albo mogę wpaść do studzienki, może zabić mnie również milion innych rzeczy. Z drugiej strony spośród wszystkich nietrzeźwych uczestników wypadków 30% to właśnie piesi i jakoś o tym się nie trąbi. Chociażby w formie "Nie plącz się naj***ny jak szmata po ulicach bo ktoś cię w końcu pie**olnie i zepsujesz mu cały wieczór". Ale po potrąceniu takie właśnie nietrzeźwego pieszego który nagle wleciał asem prosto pod koła samochodu jaki zobaczymy rano nagłówek w na lokalnej stronce/gazecie? Ano oczywiście "kierowca potrącił pieszego", zbój jeden, ch*j i patol. A już nie daj Bóg żeby to było BMW, wtedy to już w ogóle bandyta... Tak czy siak, temat zastępczy.
Tak od siebie. Jak ktoś ma zamiar wsiąść za kółko po pijaku, niech od razu strzeli sobie w łeb, niech zabije siebie, innych proszę o zostawienie w spokoju.
Jak ktoś ma zamiar wsiąść za kółko po pijaku, niech od razu strzeli sobie w łeb
Jestes mendą bo lubisz czy zwyczajnie za głupi na cokolwiek innego?