Byłem, szkoda, że na tym j***nym basenie narodowym to tym razem robili. Ciulata akustyka. Na Bemowie w 2010 roku i w Chorzowie w 2008 dużo lepiej było. I jakaś ta publika ciulata, stało to to jak bydło, zero pogo, mało śpiewania. Narodowy tylko śląski!
I k***a calsberg za 8 zeta 0,33l bezalkoholowe, a te debile jeszcze stały w kolejkach po 50 osób długich by te szczyny kupić.
I by się nikt nie czepił - do zespołu zero zastrzeżeń. Dali czadu jak zwykle
Byłem na płycie i takiego dobrego rozpie**olu dawno nie było. Koncert OGIEŃ, ten kto nie był niech żałuję.
Mogę potem wstawić filmik z trybuny górnej jak ojciec nagrywał cały utwór One. Efekty świetlne powalają.
Pozdrawiam.
Koncert super zaebisty. Potem chyba gościu obok ciebie stałem, ale dopiero pod koniec koncertu gdy powoli udawałem się do wyjścia. Kur*a Metallica dała radę nie co ten zasrany grubas axl co 3 godziny się spóźnia na koncert w rybniku.