Sasim zamiast w Traviana grać to się glupotami zajmujesz

Dajcie spokój z tymi brudasami. Darcie ryja i tyle.

takiej muzyki słuchaja ludzie, którzy mają gust muzyczny. nie obce im wszystkie style muzyczne. pomijająć rap.

rap to gówno.

byłem tam! to było przezajebiste!

piwo bezalkoholowe, ludzie jakoś wstydzili się śpiewać - a ja skończyłem ze zdartym gardłem i urazem pleców od machania banią. łezka w oku się kręci jak kończy się its a long way to the top

koncert zajebisty ale piwo bezalkoholowe mnie rozj***ło dziwiłem się że ktoś to kupował, ale miejsca na trybunach na takim koncercie słabo mi pasują, na GC była prawdziwa zabawa

Można narzekać na pogłos, na Anthraxie, ale na Metallice nagłośnienie było ok, 10x lepsze od tego na Slayerze i Maidenach w Poznaniu, tam to było ostro sp***olone

Rozkręcałem pogo na środku pod barierkami na zwykłej płycie (bilety dla biedoty ;_ zarówno na Antraxie, jak i na mecie. O ile na Mecie było w 100% wszystko ładnie słychać (chodź z ludźmi do pogowania był problem bo większość przyszła postać i nagrać noting else meders na telefon, ale mimo to mam siniaki do dziś) jednak na Antraxie przy tym sklepiku z koszulkami 0 dzwięku, szum i tragedia- kawałki które znam na pamięć rozpoznawałem dopiero po minucie ;_;

O dziwo mam podobne zdanie jak krolik2222, Anthrax - tragicznie to brzmiało, Alice in Chains - uszło, ale straszne smuty. I na Metallice w miarę przystępnie było, chociaż faktycznie daleko jeszcze od doskonałości.

NAJWIĘKSZY k***A MINUS, to za piwo bezalkoholowe! Ustałem się jak idiota z 30 minut w kolejce, by pod samą kasą dowiedzieć się "Na całym obiekcie nie sprzedawany jest alkohol, przykro mi" NO k***A MAĆ! Ja przychodzę w zajebistym nastroju, wyszaleć się, ochlać browarem, przepie**olić u nich kwit, wpaść w pogo a tu ch*j wielki.

Pogo na płycie było, kto był ten wie. To że RESZTA cieniasów stała i gapiła się jak przymulone zombie, to niestety już tylko i wyłącznie ich wina. Na drugiej piosence przedostałem się pod same barierki gdzie pogo było, i było ZAJEBIŚCIE!

Podsumowując, Metallica bezbłędna i pokazuje że "daddys metal" jest dalej zajebisty!
OLBRZYMI ch*j w dupę dla organizatora BĄDŹ (zgaduję) że dla hgw za zajebisty motyw z piwem bezalkoholowym. ch*j CI W DUPĘ STARA KLĘPO.

Niestety nie byłem, ale zazdroszczę Wam ludzie fajnej zabawy. Miałem przyjemność ich widzieć i słyszeć w Chorzowie i na którymś Sonisphere (tym z Wielką Czwórką). Razem z Iron Maiden to były najlepsze koncerty, w jakich uczestniczyłem.

O k***a D Narodowy-Warszaffka ja pie**ole, ale daliście czadu, chyba u bednarka jest większe pogo Widać, że to warszaffskie, nie dość że bydło to jeszcze sztywne jak ch*j.
Drętwo i wstyd, że ja pie**ole, atmosfera jak k***a w must be the music

I wystarczyło tylko jedną bombę posłać

na poprzednich sonispherach było dużo lepiej, jako stały i regularny bywalec koncertów dawanych przez metallice ten był co najwyżej średni, brakowało mi bemowa i jego klimatu (może z sentymentu?) chociaż w Chorzowie też było spoko.
I do ch*ja kto k***a wpadł na pomysł żeby na terenie obiektu piwo było bezalkoholowe na koncercie muzyki ciężkiej !! przecież wiadomo że jak ktoś wykłada taki hajs na koncert swojej ulubionej kapeli to się nie nak***i jak świnia i nie będzie się z nikim napie**alał - skoro wszyscy swoi, a nawet jak go złapie ciśnienie to w pogo sobie je zbije.

Samudaripen - kurna słuszna uwaga, jak dla mnie było zbyt... grzecznie, nie było słynnego - NA-PIER-DALAĆ , metalica mówi że kończymy to ok, koniec i wszyscy sp***alają.
I po czemu miało służyć włączenie świateł podczas seek and destroy ? chyba po to żeby ludzie zrzucający kule nie sp***olili się z rusztowań, nie wiem.
Kolejna rzecz - nagłośnienie - kakofonia... nic dodać nic ująć gość od dźwięku powinien zawisnąć na jajach.

Ktoś morze mi zarzucić że się czepiam i marudzę, ale kurna zapłaciłem za bilet na koncert światowej kapeli to oczekuje że nikt nie będzie chodził na łatwiznę.

@MadDave Bo za komuny też było lepiej...

Dajcie wreszcie spokój z tym narzekaniem. Też obawiałem się Stadionu bo na OWF dzwięk był beznadziejny ale jak dla mnie i tak było zajebiście.

A do "ch*ja" na pomysł piw bezalkoholowych wpadł nasz ukochany rząd który kilka lat temu zabronił sprzedaży i spożywania alkoholu na stadionach jakim niewątpliwie jest Narodowy. A co do nak***ienia nie raz już widziałem na Bemowie naj***nych idiotów którzy nie dotrwali do koncertu głównej kapeli tylko napie**oleni jak świnie leżeli na trawie. Przed Metalliką też kilku takich na parkingu widziałem, którzy zrobili sobie dobry "before".Później takie dzikie świnie nie dość że śmierdzą to wpie**alają się na chama pod barierki i po drodze nie patrzą się jak idą. Nie wiem co to za atrakcja napieprzyć się tak na koncert, żeby na drugi dzień nic nie pamiętać.... A jak taki z Cb bywalec koncertów Metalliki to po pierwsze powinieneś wiedzieć, że zawsze jak zagrają seeka to kończą koncert i nie ma błagam już tak jest i "napie**alać " nic nie daje, a po 2 seek z reguły jest oświetlony, żeby wszyscy widzieli "Metallica family". Co do dźwięku może na Anthraxie była jedna kakofonia ale już na Metallice było zajebiście. Niestety to jest kibel narodowy i przypie**alanie się do akustyków jest bez sensu. Z gówna nic nie zrobią, po prostu nie jest Stadion stworzony do koncertów.

Także nie narzekaj, Metallica dała zajebisty koncert, staruszki się nadal trzymają. A napić się można było w pobliskim pubie po koncercie-trochę ludzi było.

+Błagam jak odmieniacie nazwę zespołów to nie piszcie "Metallici" tylko Metalliki ...Ile razy można to powtarzać

O k***a D Narodowy-Warszaffka ja pie**ole, ale daliście czadu, chyba u bednarka jest większe pogo Widać, że to warszaffskie, nie dość że bydło to jeszcze sztywne jak ch*j.
Drętwo i wstyd, że ja pie**ole, atmosfera jak k***a w must be the music

No zajebisty jesteś gościu, tak pojechałeś tym "warszawiakom" no normalnie medal może dostaniesz. Pochwal się tym wśród swoich ziomeczków na ślunsku, może kilka kilogramów węgla za to dostaniesz.

Chciałbym Ci przy okazji powiedzieć, że Twój argument jest ch*jowy. Na koncercie byli ludzie z całej Polski co dobrze było widać na parkingu. Niektórych stać, żeby przejechać kawałek Polski na koncert....

@kamyqu - ch*j temu ślązakowi w dupę, ale co nie zmienia faktu że ludzie bawili się dosłownie jak na koncercie bednarka Drętwi, chęci do zabawy zero, a największą frajdę z koncertu mają gdy nagrają mega ch*jowe filmiki na swoje mega badziewne telefony. Ale k***a, takie czasy przyszły że zamiast na koncertach się bawić, to k***a 3/4 publiki bawi się k***a w Tarantino.

@kamyqu - ch*j temu ślązakowi w dupę

Kto nie skacze ten z ostrowca! Jak się zwykło śpiewać na meczach Korony. Jak to jest mieszkać w takim świętokrzyskim sosnowcu?