A gdzie na tym filmiku ten jego generatorek chodzi w nieskończoność jakiś schemat ??? dokumentacja ?? obliczenia??? bo 4 minuty chodzenia silnika w marnym kadrze to sobie możecie nawet wrzucić jak udokumentujecie prace swojej drukarki
Błąd polega na zastosowaniu niewłaściwego wzoru na moc dla prądu przemiennego.
Miernik w 2:10 pokazuje moc pozorną. Mogę się mylić, nie jestem elektrykiem.
Tylko jak coś może osiągnąć sprawność powyżej 100%. Cały prąd dostarczony musiałby być przekształcony w pracę bez strat cieplnych i jeszcze charakteryzować się nadwyżką. Wiem że w PRL można było uzyskać 200 i więcej % normy ale tu mi to po prostu nie pasuje i tyle.
najwydajniejsze silniki mają sprawność między 90-99%
Po 1 jeżeli wkładamy jakąś energię w coś to w tym przypadku poprzez siły tarcia, oporu i tp część energii elektrycznej służącej do napędzenia czegoś przechodzi w ciepło. Także nie ma opcji żeby gdzieś dostarczając 100KJ energii otrzymać nagle 110KJ.
Nawet jak by pominąć opory i w warunkach ultra laboratoryjnych to zrobić jest to niemożliwe. Energia się nie tworzy i nie ginie. Można ją co najwyżej wydobyć.
No faktycznie, nawet jak będziemy napędzać z akumulatora coś co będzie go wtórnie ładowało to część energii idzie w powietrze w postaci ciepła. Perpetuum mobile- nie jest możliwe (póki co ?)
Z tego co pamiętam już w latach 80tych ktoś podłączył alternator i akumulator do silnika od kosiarki i jednocześnie małego silniczka elektrycznego (wpraawiającego w powtórny ruch tłoki silnika) i uzyskał w ten sposób układ który po uruchomieniu przez chwilę zużywał paliwo a potem, dzięki zamianie ruchu obrotowego na prąd przekazywany do silniczka elektrycznego, napędzał się już "sam". Działo się tak przez wiele godzin, bo sprawność ukladu wynosiła 95-99%. Problemem tego "perpetuum mobile" było to, że... absolutnie niczemu nie służyło, podłączenie jakiegokolwiek dodatkowego układu, choćby nawet małej żaróweczki powodowało że silnik bardzo szybko stawał, więc zrobienie "samochodu jeżdzącego bez końca" niestety nie wchodziło w grę
Energii nie da się wytworzyć. Nie ma stuprocentowo sprawnych układów. Perpetuum mobile nie ma prawa istnieć w znanych nam warunkach fizycznych. Koniec, kropka. Na filmie gość używa nieodpowiednich urządzeń pomiarowych, więc albo debil, albo dobrze przygotowany troll.
Poczytajcie sobie o maszynie n (n machines). Kiedyś się tym trochę interesowałem. Teoretycznie jest możliwe zbudowanie maszyny mającą sprawność powyżej 100%, polega to na odpowiednim wykorzystaniu magnesów trwałych w maszynie. W praktyce jest to jednak bardzo trudne, poza tym maszyny takie są bardzo niewielkiej mocy. Jakiś japoniec albo chinol konstruował chyba wiatraki niewielkiej mocy na tej zasadzie
