18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Rzeźbiarz

Imie_jego_44 • 2016-09-15, 16:58

przy sprzedaży będzie, panie żona na parkingu lekko tył przytarła.

benha

2016-09-15, 23:42
Dlatego jak ja kupuje auto to nie latam jak poj***ny z miernikiem po masce czy drzwiach bo otarcie każdy mógł zaliczyć, nic to autu nie ujmuje. Ja zawsze miernikiem jadę centymetr po centymetrze wszystkie słupki, podłużnice i podłogę bagażnika. Jeśli jest więcej jak 100nm powłoki na elementach które wymieniłem (na 'wewnętrznych' elementach jest 50 góra 80nm) mówię kolesiowi żeby się jebnął w czoło i trumny nie sprzedawał. Auto może być idealnie zwymiarowane ale spaw zawsze będzie mocniejszy od blachy takiej oryginalnej i przy wypadku jest tak że spraw się nie chce zgiąć jak blacha i ta blacha obok spawu po prostu się targa jak papier i potem są opowieści jak to szybko jechał i przyj***ł z taką mocą że auto na pół się rozleciało... takie coś się dzieje właśnie w autach spawanych ze 2. Jak auto ma nieruszaną oryginalną konstrukcję to się pognie ale nie rozleci. Może się nawet owinąć dookoła drzewa czy innego kamaza ale nigdy nie jebnie w pół jak ulep

TheMozg01

2016-09-15, 23:50
@benha

Nie pie**ol! :lol:
Przecież to jest jak fabryka, żadna trumna! Tak Ci auto odszykują, że nawet inżynierowie VW będą się do nich zjeżdżać żeby dowiedzieć się jakie to cudowne techniki mają. Aż się dziwię jak to możliwe, że jeszcze nowe samochody się w ogóle sprzedają, przecież po dzwonie takie dobre :lol:

I tak w ogóle to frajer jesteś, bo latasz z miernikiem jak poj***ny dlatego, że chcesz dobrze wydać własne pieniądze.
:idzwch*j:

benha

2016-09-16, 00:04
@TheMozg01

Wole mieć auto po obcierce ze szpachlą na drzwiach i całą nieruszaną przez nikogo konstrukcją niż blachę z zewnątrz w idealnym stanie z oryginalnym lakierem i wspawaną ćwiartka z innego auta. Co mi po tym że się mogę pochwalić że mam lakier oryginalny na zewnątrz jak po prostej drodze jednak jedziesz bokiem ze skręconą kierownicą bo jak dasz ja na prosto to auto skręca :P Miałem już kilka aut w swoim życiu i jeszcze nigdy nie zmoczyłem. Jak auto miało całą konstrukcję to jedyne wydatki jakie miałem to przeglądy + ~500zl na inne rzeczy (zawieszenie, hamulce itp) a miałem auta które miały 25 lat i takie co miały 3 lata. Obecnie się wożę 20 letnim mercedesem (w210 e430) bo to najwygodniejsze auto i jedno z najszybszych jakie można mieć przy tych kosztach utrzymania.

TheMozg01

2016-09-16, 00:11
benha

Nie zrozumiałeś :D Ironizowałem ;)
Przecież dobrze wiem o co Ci chodzi. Sam wolę mieć auto po małej stłuczce, obcierce, ale być tego pewnym. Szpachla w małych ilościach też nie jest zła.
Odnosiłem się tylko do niektórych wpisów, usprawiedliwiających sprzedaż aut spawanych z dwóch, prostowanych po ogromnych dzwonach jakoby takie auta były takie jak nowe.

benha

2016-09-16, 00:19
Jeszcze dla przykładu moge powiedzieć, że mój ojciec kupił sobie auto 2 lata temu nówkę z salonu ii jak byś je przejechał miernikiem to by szło dojść do wniosku ze auto zaliczyło dzwon taki że ja pie**ole bo oba boki i tył już malowane były aa prawda jest taka, że strona pasażera i tył był malowany bo ktoś 'uprzejmy' przeleciał bok i tył kluczem i trzeba było malować i cieniować aaa druga strona była malowana bo sarna przywaliła w auto przy ~130 ale w drzwi kierowcy ii była mała wgniotka ii trzeba było to naprawić więc drzwi kierowcy były malowane aa błotnik i drzwi z tyłu cieniowane ii wychodzi że tylko dach, maska i zderzak z przodu był niemalowany (wszystkie naprawy były robione w aso, rachunki, zdjęcia wszystko mamy żeby nie było problemu ze sprzedażą za te 5-10lat ;) )

Jackofspam

2016-09-16, 00:23
Ale pie**olicie wszyscy jak potłuczeni

TheMozg01

2016-09-16, 00:31
Jackofspam,

Podyskutuj, chętnie poczytamy :D
Jakieś nowe techniki w druciarstwie i chałupniczych naprawach? :lol:

zomos

2016-09-16, 01:34
Janusze same się wypowiadają :D . Nówka z salonu nie będzie miała szpachli. Może mieć poprawki lakiernicze ale nie 1mm szpachli. Wtedy się wymienia element. Od gwoździa czy innej rysy nie kładzie się szpachli, tylko lakier ma potem nie 80 albo 100 um a do 200um. Samochody na lawecie są ubezpieczone i wypadek lawety oznacza brak możliwości sprzedaży w salonie bo dostawca czy tam inny dealer/producent ma odszkodowanie i ściąga inne nowe nie klepane fury. Pozdrawiam januszy co kupują nówki ze szpachlą. Nieźle was sk***iele w salonie zrobili :D . Idioci.

Pozdrawiam też debili którzy twierdzą że Auta się nie po to robi z jednego elementu(nadwozie samonośne) szczególnie tył jak to BMW i ewentualnie ZGRZEWA/SKRĘCA. W końcu spawanie tak znikomo osłabia konstrukcję i zmienia jakość stali że silniki nie wypadają i samochody się nie łamią na drzewach. W końcu to lepiej jak samochód wytraca energię się rozpadając gdy wali w drzewo zamiast się wokoło niego zawijać. Dobrze też jest jak wytraca energię wyrzucając z siebie pasażerów najlepiej debili którzy takiego ulepa wytworzyli, pospawali a potem na spawie podczas jazdy testowej auto wytraciło energię wyrzucając z siebie silnik i debila testującego.

Potem są info w TV że "z nieznanych przyczyn w pełni trzeźwy kierowca stracił panowanie nad autem o ważnym przeglądzie technicznym jadąc 100kmph(na tylu zatrzymał się licznik) przy ograniczeniu do 90 w słoneczny dzień na prostej drodze - przyczyna: nadmierna prędkość". A statystyki rosną... kasa w stacjach diagnostycznych też rośnie.... i u kontrolerów i u komendantów czy też lokalnych władz...

dawid9400

2016-09-16, 03:16
Jakiś czas temu sam miałem prawie nową Audi A6 po dzwonie, rozbita podłużnica, wspawana nowa (cała, nie spaw w miejscu pęknięcia), jeden próg i słupek B, chociaż to bardziej powierzchownie, również wspawane, auto zachowuje geometrię, żadnych problemów ze zbieżnością, wszystko działa ok do dziś, bo jeździ nią mój znajomy.

mateuszsadoltzr

2016-09-16, 04:06
Pani k***a "sperdalaj mnie" pan z tym miernikiem,bierzesz pan czy nie? Bo już rodzina z Rzeszowa "jadzie" oglądać.

kocyk8000

2016-09-16, 08:46
xpl1337 napisał/a:

Jak czytam te niekotre komentarze to nie wiem czy sie smiac czy plakac. Bedzie dupa w deszczu chodzic. No k***a zabijcie mnie. Ty kiedys w ogole czlowieku samochodem jechales?


przejedz si mocnym samochodem z tylnym napedem ze sp***olona geometria to wtedy porozmawiamy, dla przykladu powiem ci ze nowe salonowe m3 znajomy zabral na tor i ciagle przy zakretach w prawo wychodzil bokiem a lewe trzymal sie jak przyklejony. wiec chlop pojechal na serwis i mowi ze ma zj***na geometrie ci mowia ze nie moze byc bo nowe auto itp ale sprawdzili dla odczepnego, zgadnic co k***a wyszlo, mial sp***olona geometrie w nowym samochodzie bo ktos mu nie wyregulowal tak jak trzeba w fabryce

powoluku

2016-09-16, 12:09
pie**olenie znajomy robi w vw i nawet sobie nie wybrazacie ile takich passatow ktore zj***ly sie z lawet klepia sami w salonach i nie nie jest to jak niektorzy opisuja ze super stoiska na ramach i laserowe pomiary. Może w niemczech ale nie u nas.

koonti

2016-09-16, 13:18
Jak dupa zacznie wyprzedzać kierowce to wtedy bedzie juz za późno, za takie druciarstwo powinny być paragrafy.

xpl1337

2016-09-16, 14:20
kocyk8000 napisał/a:


przejedz si mocnym samochodem z tylnym napedem ze sp***olona geometria to wtedy porozmawiamy, dla przykladu powiem ci ze nowe salonowe m3 znajomy zabral na tor i ciagle przy zakretach w prawo wychodzil bokiem a lewe trzymal sie jak przyklejony. wiec chlop pojechal na serwis i mowi ze ma zj***na geometrie ci mowia ze nie moze byc bo nowe auto itp ale sprawdzili dla odczepnego, zgadnic co k***a wyszlo, mial sp***olona geometrie w nowym samochodzie bo ktos mu nie wyregulowal tak jak trzeba w fabryce


Jezdze na co dzien 300 konnym rwd ze sp***olona geometria, bo wyj***lem w kraweznik na rondzie. Auto prowadzi sie idealnie, jest sztywne i w dwie strony prowadzi sie tak samo. Jedyne co to jest troche przekrzywiona kierownica. Oczywiscie jak jest mega sp***olona geometria to jest masakra, bo sam tak mialem. Lewe kolo rozbiezne 1 stopien a drugie 2 stopnie. W rezultacie powyzej 100kmh auto zaczynalo samo jezdzic od jednej krawedzi do drugiej. Ale nie wiem co ma geometria do wspawanej cwiartki. Nawet jak auto bedzie krzywe to je ustawisz tak ze bedzie jechac prosto i nic nie wyczujesz

lesiot

2016-09-16, 15:59
Imie_jego_44 napisał/a:

Wieszcie psy na ludziach, którzy mają fach w ręce i chcą uczciwie zarobić, a nie przyszło wam do głowy, że to może być nowe auto, które spadło z lawety?
Dużo jest takich przypadków.



Mam nadzieję, że wydasz grube pieniądze na właśnie takie luks auto, którego podłużnice były cięte, spawane i są z dwóch różnych samochodów. Tak w ramach "bezpiecznego" auta.
I gwarantuję Ci, że nie zarabia ten człowiek uczciwie (pomimo, że pracuje ciężko) i na pewno nie robi napraw zgodnie ze sztuką, a auto po wyjściu z tego warsztatu nie jest bezpieczne.

Auto na pewno nie spadło z lawety... musiałoby spaść pionowo i tyłem pionowo uderzyć w ziemie.
Po upadku z lawety nie miałby tego typu uszkodzeń i byłby mniejsze niż wgniecenie ćwiartki aż do osi.

Prawa podłużnica po takim strzale na pewno nie jest już równa, ani równolegle ułożona do drugiej.