Rooftopping to miejski sport ekstremalny. Należy do wyjątkowo niebezpiecznych. Jeden nieostrożny krok może skończyć się tragicznie. Jednak to nie odstrasza młodych fanów ryzykownej wspinaczki. Twierdzą, że dla takich widoków warto:
Osobiście to nie dla mnie, ci szaleńcy zazwyczaj wykonują swoją "zabawę"/hobby bez jakichkolwiek zabezpieczeń.
Poszukam jakiś wpadek z tych ich zabaw. Jak znajdę to wstawię tu lub na hardzie
Reszta w komentarzach
brak wyobrazni to najebac 5 dzieci i nie miec im co dac jesc,albo zapie**alac 6 dni w tygodniu za 2 tysiace.Ich zycie ich sprawa , po warunkiem że nikomu postronnemu nic nie stanie.
szczerze mówiąc to ziomeczki co napie**alają w tatrach na żywca (bez zabezp) ryzykuja tyle samo o ile nie więcej. Ponieważ tu chłopaki wspinają się po dosyć pewnych elementach a nie po skale/trawach/lodzie/sniegu. Tylko że Ci w górach to mają zajebistą scenerię co ogólnie podpiąć można pod "mistycyzm gór" dlatego mogą się zwać górołazami/alpinistami itd itp a jak ktoś zapie**ala po żurawiu to już jest jebnięty...
Podziwiam takich ludzi, ale nie za ich głupotę i swoisty brak wyobraźni, ale za odwagę, bo trzeba mieć jaja, żeby coś takiego zrobić. Jaja i naprawdę sprawne ciało.
Od samego oglądania cierpnie skóra. Ja mam lęk wysokości, więc dla mnie to jest granica nie do przekroczenia.
Myślę jednak, że można zrozumieć ich motywy. Bo zastanówmy się - jeśli któryś z nich spadnie, ma właściwie 100% pewności, że zginie. Czy nie lepiej zginąć robiąc coś, co się kocha (zakładam, że oni to kochają) niż umrzeć w samotności po życiu pełnym wiecznie niespełnionych marzeń?
Plusem jest też fakt, że jeśli to robią, to mają duże prawdopodobieństwo, że coś pójdzie nie tak, więc w razie wypadku nie przekażą swoich genów potomstwu.
Jeszcze jedno - w końcu to Rosjanie. A jak ktoś kiedyś dobrze powiedział - Rosja to nie kraj, Rosja to styl życia.
czytając komentarze to dla niektórych sportem ekstremalnym są szachy
wypadków nie ma bo doskonale wiedzą co robią
pisząc że są poj***ni ,pie**olnięci i takie tam,wierzcie mi na słowo że to nie wystarczy bo 99,9% pojebów z sadola by 1/3 drogi nie pokonało
jak dla mnie jest to lepsza zabawa jak naćpać się ,uj***ć % czy inne takie
"sport" ten nie tylko u ruskich jest uprawiany
Ob...........el
2014-02-18, 20:02
To są wspaniali ludzie. Zawsze motłoch powstrzymuje u tych nielicznych, ich niesamowite, skrajnie niecodzienne do ujrzenia postępowanie. Wszechświat chce się oglądać z nieskończenie wiele perspektyw. Spojrzenie prostego ludu na egzystencję to tylko jedna z nieskończenie wielu możliwości. Bariery nie istnieją w świecie realnym - to tylko umysłowe gusła. Dam przykład - "...bo nie wolno, bo nie, no jak to, tak nie można". Można k***a.
Ten ukrainiec najsłynniejszy to tzw. Mustang Wanted. Gość żyje i ma się dobrze. Mam go na swoim FB. Ale w necie co mniej więcej miesiąc wychodzi plotka że już nie żyje, a to sie poślizgnął, a to jakaś niby belka pękła itp. W każdym razie czekam na dobre ujęcia w razie ewentualnego końca kariery.
