18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

"Quo Vadis Domine?" - Studenci, Pedały i Papierosy

kapral • 2013-02-25, 12:28
Mam 23 lata, jestem studentem.

To określenie jest dla mnie uwłaczające. Wstydzę się tego.
Bo jak jest postrzegana osoba określana tym mianem?
-Pójdę na jakieś łatwe studia bo teraz to tylko papier się liczy, inżynier a europeistyka to to samo, tylko trochę więcej nauki, ale potem się będę martwił, hehe w unii jesteśmy to mi się przyda europeistyka. Albo socjologia bo ludzi też jest dużo.
-Jak mama prześle pieniędzy więcej to jakieś melo się wykręci. Noo niezła imprezka była. Super party w ch*j! Stary tak się naj***liśmy że nie pamiętam co się działo hehe zarzygałem cały akademik ale super było. No tak tak siedzieliśmy sobie ale w tle rurka leciała że te leszcze się nie mogły uczyć.
- Nie ja dziewczyny nie potrzebuje, teraz trzeba się bawić hehe.
- Nic się nie uczyłem i zdałem ale jazda!
- Ćwiczyć? Biegać? Wole się naj***ć z ziomkami i pogadamy o dupeczkach albo o LOLu bo mój kumpel to gra w to już dużo.

przykłady mnożyć.

Napisałem „postrzegana”, ale to jest rzeczywistość.
Studiuję już 4 lata. Znam wiele osób które właśnie porobiły inż. przed nazwiskiem i to nie z zarządzania ale budownictwa. Rozumiem że czasem każdy się napije. Ale jeśli widzę że przyszły nasz polski inżynier leży co weekend nachlany, rzyga pod siebie i nie może wydobyć z siebie jednego słowa to co ja mam myśleć? INŻYNIER zawód ceniony, pokazuje że ktoś kto może postawić przed nazwiskiem te trzy literki, potrafił opanować spory zakres dorobku naszej cywilizacji w dziedzinie budowy domów, dróg, mostów.. Jak ta osoba ma trzeźwo myśleć kiedy w głowie jeszcze szumi wczoraj? Nie potrafię nawet opisać swojego zażenowania. Nie chodzi o to że nie piję i jestem oburzony alkoholem. Jestem młody muszę się wyszaleć? Dobra, dość studentów.

Może to nie jest ich wina, może przychodząc na studia mają taki obraz który mimowolnie, chcąc się przystosować – realizują go. Nie zamierzam tego analizować już. Nie chodzi mi tylko o studentów. Chodzi mi o młodych ludzi. Wylansowany na kwejku modny styl życia osób które boją się być oryginalne. Zaszyć się w tłumie i być jak wszyscy.

Legalize!
Chcemy legalizacji marihuany, chcemy mieć prawo do zaj***nia się stafem i jeżdżenia samochodem! Chce sobie w pracy móc zaj***ć i śmiać się do ludzi z miną która przedstawia człowieka po lobotomii. „Po co myśleć jak mogę mieć wyj***ne? Będzie super, trochę stafu i imprezka się kręci. Mam rozkminy ciężkie np. ostatnio rozkminialiśmy co by było jak by byli kosmici hehe byśmy się z nimi zaj***li, odlot. Pale tylko czystą Holandię. Kumpel skądś ma ale mówi że prawdziwa. Ściągnął wiadro całe ostatnio i rzygał hehe.”

Gdzie Ci mężczyźni?
To najbardziej mnie boli. HONOR. Tego już nie ma. Wykręca się kolegów na 5 zł. Nie potrafi się bronić swojego zdania. Nie mamy poglądów, ideałów za które możemy oddać życie. Chowamy się jak mrówki, byle w kupie i ciepłym mrowisku. Gdzie odwaga? Gdzie prawdomówność? Zrobiona z mordy dupa ale nic to. Kiedy wszyscy tak robią to po co się będę wyróżniał? Moja słowa nic nie warte ale teraz się liczy aby dobre party wykręcić a nie dyskutować o ideałach.

Masz hobby? A po co.
"Moim hobby jest JD i dobra lufka do opalenia. Tym się interesuje i muzyki słucham. Noo ale tylko dapstep bo mi się podoba, tyra mi banie i jest lepsza wiksa. Nie nie metalu nie słucham bo to darcie mordy, a metalika też i ja wole radia posłuchać. Queen to pedałem był itp. Widze jak pedały w rurkach jeżdżą na beemiksach (rowerki dla dzieci hehe) albo deskach. Ja wole pograć na kompie bo nie musze wychodzić z domu." Zazdrość kipi. Ta zazdrość jest chora. Zamiast coś zrobić preferowane jest wyśmianie i poniżenie jeśli ktoś ma zainteresowanie. Ale różnica jest taka że typ na xie będzie zdrowszy, sprawniejszy i weselszy. Co więcej będzie miał więcej dziewczyn i koleżanek bo czymś się interesuje, jego to kręci i jest dużo ciekawszym obiektem seksualnym niż pryszczaty od braku słońca grubasek który sobie wydziarał na umyśle „kto nie ma brzucha ten słabo r*cha”. Ten na beemiksie ma powód by wstawać rano i wyjść z domu. Skądś to wiem.

Co się dzieje gdy zemdleje?
Odpowiedzcie sobie sami ile razy nie wyszliście przed szereg żeby zobaczyć co się stało panu który leży nie przytomny na ulicy. Okrakiem przejść bo pewnie menel i pijak. 2 miesiące temu na ulicy w moim rodzinnym mieście umarł chyba 46 letni typ. Na zawał. Zbiegowisko go otoczyło i patrzyło jak umiera. Rozumiecie to? Zwierzę ta tak nie robią. Znieczulica i stado.

Homoseksualizm
A właściwie pedalstwo. Do tego modne i pcha się oknami do naszych domów. Jak w mediach jest pokazane? Jesteśmy wyśmianym ciemnogrodem bo zachód już dawno jest na tyle modny że pozwolił dwóm facetom legalnie r*chać się w grotę nestle. To jest już fajne być pedałem. Zastanawiałem się trochę nad tym ostatnio i wydaje mi się że wiem co jest przyczyną takiego stanu rzeczy. Zniewieścienie chłopaków, bo na mężczyznę trzeba mieć odwagę i honor. Bardzo dużo rozmawiam z koleżankami. Opowiadają mi że nie mogą sobie znaleźć od bardzo długiego czasu chłopaka bo wokół są same p*zdy a nie faceci. Wstydzą się „zagadać”, nic ich nie kręci w życiu, nie mają ambicji a ich męskość można porównać do męskości absolwenta przedszkola. Taki facet który wstydzi się ‘podbić’ i jak człowiek porozmawiać z dziewczyną zostanie pedałem. Spotka drugiego ciepłego braciszka i zaiskrzy. Bo coś r*chać trzeba, potrzeba fizjologiczna podstawą piramidy Maslowa.

Ale pomogę niektórym z was coś zrozumieć. Dziewczyny wstydzą się tak samo jak my. Ale to my jesteśmy facetami i to w naszym zakresie obowiązków jest ją ‘zdobywać każdego dnia’. Mają takie same a czasem i większe kompleksy na swoim punkcie jak my. Wartościowa dziewczyna nie ściągnie ci z kija w dyskotece na pierwszej randce. A i nie pójdzie z wami się trzeć na pierwszej randce bo nie chce wyjść na łatwą, przed samą sobą, chociaż w niej się to gotuje i najchętniej by cię rozebrała i przegryzła ci skórę. Serio. Spytajcie koleżanek.

Po co to piszę? Bo mnie boli jak obserwuję gnijące społeczeństwo.
Nie jest to składne bo wyedukowano mnie na umysł ścisły.
Chciałbym napisać jeszcze dużo ale nie wiem czy będzie wam się chciało czytać.

pozdrawiam, M.

abdul

2013-02-25, 19:52
oho. chyba ktos tu zostal wyj***ny na trawce. do tego dziewczyne odbil mu gej. na dodatek pijany inzynier

maciek24043

2013-02-25, 19:55
Co do honoru, to gdybym żył podczas II wojny światowej to z bardzo dużą chęcią bombardowałbym niemieckie miasta. Kobiety, dzieci i ch*j wie co jeszcze.

lith

2013-02-25, 20:31
A potem narzekanie, że ktoś coś dostał po znajomości. Najwyraźniej ciężko na te znajomości chlał kiedy Ty wolałeś się opie**alać w książkach ;)

Br...........ki

2013-02-25, 21:58
Czytam bo mądrze gość piszę... Aż do momentu gdzie dowiedziałem się że pedały to ci co bali się zagadać :homer:

kapral

2013-02-25, 22:01
Bronisław_Komorowski,

chyba nie do końca zrozumiałeś moją motywację podczas pisania tego ;)

_Cook_

2013-02-25, 22:08
Jeden pie**oli o znajomościach, drugi wyżala się na sadolu jak to "mężczyźni" to p*zdy i chleją po kontach w akademiku a dwóch za rogiem zwiedzają sobie na wzajem komnatę tajemnic. Mężczyzna? To słowo wyginęło dawno temu, obecnie są "Faceci", słowo mało komu znane jako pojęcie. Bo facetem nazwie się każdy i ten słabszy samiec jak i silniejszy. Baba daje dupy na lewo i prawo? Leć ją przeleć, nazwij się facetem w końcu zaliczyłeś w wieku 20 lat. Tragedia co to sie dzieje dziś a co to sie działo 20 lat temu. Ale takie czasy a zapowiada się jeszcze gorzej, gdzie muzyka pop i pseudo hiphopu raffneku disco w polu innego gówna którym gimbaza liecum technikum zawodówka sie rajcuje jak chomik suchym chlebem i robi im z mózgu sałatkę jarzynową. To właśnie ten przedział wiekowy w którym występuje młodzież jest skazana na bycie sk***ysynem r*chającym wszystkie laski wokół rzygającym po kontach alkoholikiem palącym dla szpanu przed kumplami szlugi. To wszystko to są chłopcy, dzieci którzy jeszcze prawdopodobnie bo nie mówię że nie, nie dostali po dupie jak trzeba wstać o 5 rano do roboty i zasuwać do 20 za stawkę rumuna wpie**alającego gruz bo wszystko dostali od "Starych" - troche szacunku.

Pozwolę sobie ruszyć też temat "Kobiet" a raczej sex bomb które nie mogą sobie znaleźć "Faceta". Drogie panie i głupie suki. Dres w BMW nie zawsze wam da to co skromny kulturalny studencik czy inny uczeń mieszkający z rodzicami i na odwrót. Już w gimnazjum jesteście skazane na bycie szmatą w przyszłości z której sypie sie tynk z twarzy. Nie dałyście się w gimnazjum ponieść modzie tony tapety na twarzy? Brawo dla was. Nie szukajcie ideaów bo takich nie ma, albo zaakceptujecie pewne wady jak picie piwa, noszenie przez tydzień tych samych spodni, jeżdzenie starym sypiącym się golfem czy innym oplem - rzęchem. Bo to po częsci wasza wina że chłopak wstydzi się do was zagadać jak w stadzie zaraz będziecie go obgadywać jaki on to jest be i nie wygląda jak jeden z łan dajerekszyn czy jak wokalista Metaliki.

Do autora tematu, reszta sp***alać.

Po części napisałeś prawdę którą popieram ale to nie miejsce na żal który napisałem wyżej. Jezdzisz BMXem i gadasz z koleżankami. Super, gówno nas obchodzi szczylarnia siedząca na skejtparku w rurkach z hipis-dziewczynkami rozmawiająca z tobą o "życiowych" problemach jakim jest chłopak. Może ktoś ma swoje hobby może ktoś nie ma i woli pograć sobie i być grubasem przed komputerem. Miłość to wielkie uczucie i trzeba umieć rozróżnić to od zauroczenia. Większość społeczeństwa ma z tym problem ale zawsze to ta druga połówka zawodzi.

Boli najbardziej to że nikt nie jest w stanie obronić swojego zdania bo tak naprawdę gówno wie o swojej ideologi która narzucona została przez chore media.

Mogę tak pisać jeszcze długo co mi sie nie podoba i co poruszyłeś we mnie by nabazgrać tutaj. Pamiętaj że nie dostrzegasz tego iż jesteś hipokrytą.


Let's the hate begin.

skinskin

2013-02-25, 22:16
Bardzo dobrze napisane, udostepniam na fb, dziekuje. Rowniez za ladne slownictwo. I piwko leci:)

sidian

2013-02-25, 22:19
kapral napisał/a:

Napisałem „postrzegana”, ale to jest rzeczywistość.
Studiuję już 4 lata. Znam wiele osób które właśnie porobiły inż. przed nazwiskiem i to nie z zarządzania ale budownictwa. Rozumiem że czasem każdy się napije. Ale jeśli widzę że przyszły nasz polski inżynier leży co weekend nachlany, rzyga pod siebie i nie może wydobyć z siebie jednego słowa to co ja mam myśleć? INŻYNIER zawód ceniony, pokazuje że ktoś kto może postawić przed nazwiskiem te trzy literki, potrafił opanować spory zakres dorobku naszej cywilizacji w dziedzinie budowy domów, dróg, mostów.. Jak ta osoba ma trzeźwo myśleć kiedy w głowie jeszcze szumi wczoraj? Nie potrafię nawet opisać swojego zażenowania. Nie chodzi o to że nie piję i jestem oburzony alkoholem. Jestem młody muszę się wyszaleć? Dobra, dość studentów.



ch*j prawda. Odsetek chlejących jest wśród studentów taki sam jak wśród innych ludzi. Ot, ciekawsze historie mają, jak pędzą bimber na przepoconych trzonkach od siekier.

kapral napisał/a:

Legalize! Chcemy legalizacji marihuany, chcemy mieć prawo do zaj***nia się stafem i jeżdżenia samochodem! Chce sobie w pracy móc zaj***ć i śmiać się do ludzi z miną która przedstawia człowieka po lobotomii. „Po co myśleć jak mogę mieć wyj***ne? Będzie super, trochę stafu i imprezka się kręci. Mam rozkminy ciężkie np. ostatnio rozkminialiśmy co by było jak by byli kosmici hehe byśmy się z nimi zaj***li, odlot. Pale tylko czystą Holandię. Kumpel skądś ma ale mówi że prawdziwa. Ściągnął wiadro całe ostatnio i rzygał hehe.”



Co k***a? Kto chce mieć prawo do jarania i jeżdżenia samochodem? Skąd ty te pomysły bierzesz? Legalizacja jest k***a potrzebna, bo mam dość ćpunów leczących się za moje podatki. Zalegalizować, opodatkować, leczyć z podatków płaconych przez ćpunów. Ja nie ćpam, nie piję alkoholu, nie palę papierosów. Dlaczego palacze leczą się sami a alkoholicy i narkomani leczą się za moją kasę?

kapral napisał/a:

Gdzie Ci mężczyźni?
To najbardziej mnie boli. HONOR. Tego już nie ma. Wykręca się kolegów na 5 zł. Nie potrafi się bronić swojego zdania. Nie mamy poglądów, ideałów za które możemy oddać życie. Chowamy się jak mrówki, byle w kupie i ciepłym mrowisku. Gdzie odwaga? Gdzie prawdomówność? Zrobiona z mordy dupa ale nic to. Kiedy wszyscy tak robią to po co się będę wyróżniał? Moja słowa nic nie warte ale teraz się liczy aby dobre party wykręcić a nie dyskutować o ideałach.



A to fakt, niestety.

kapral napisał/a:

Homoseksualizm
A właściwie pedalstwo. Do tego modne i pcha się oknami do naszych domów. Jak w mediach jest pokazane? Jesteśmy wyśmianym ciemnogrodem bo zachód już dawno jest na tyle modny że pozwolił dwóm facetom legalnie r*chać się w grotę nestle. To jest już fajne być pedałem. Zastanawiałem się trochę nad tym ostatnio i wydaje mi się że wiem co jest przyczyną takiego stanu rzeczy. Zniewieścienie chłopaków, bo na mężczyznę trzeba mieć odwagę i honor. Bardzo dużo rozmawiam z koleżankami. Opowiadają mi że nie mogą sobie znaleźć od bardzo długiego czasu chłopaka bo wokół są same p*zdy a nie faceci. Wstydzą się „zagadać”, nic ich nie kręci w życiu, nie mają ambicji a ich męskość można porównać do męskości absolwenta przedszkola. Taki facet który wstydzi się ‘podbić’ i jak człowiek porozmawiać z dziewczyną zostanie pedałem. Spotka drugiego ciepłego braciszka i zaiskrzy. Bo coś r*chać trzeba, potrzeba fizjologiczna podstawą piramidy Maslowa.



Ja pie**olę, połączyć homosiów z brakiem honoru. Naprawdę, wasze przeskoki myślowe są godne Maćka z Klanu. Honor to brak empatii i wpie**alanie się innym w ich życie, zrozumiałem. Tylko czekaj, w mojej definicji honoru takie coś się nie mieści. U mnie to występuje pod debilizmem, autorytaryzmem, faszyzmem i kurewstwem. Czy mój honor jest przez to gorszy?

kapral napisał/a:

Po co to piszę? Bo mnie boli jak obserwuję gnijące społeczeństwo.
Nie jest to składne bo wyedukowano mnie na umysł ścisły.



Każde pokolenie mówiło, że następne jest zgniłe. Z reguły okazywało się to pustym pie**oleniem. W każdym pokoleniu były jednostki, które twierdziły, że świat się wręcz zawali w związku z tym, co robi kolejne pokolenie. Świat jakoś istnieje.

Pozdrawiam.

oponaodjelcza

2013-02-25, 22:20
Po pół roku studiów poznałem mniej-więcej podejście większości znajomych: od samego początku nastawieni na przepie**olenie pieniążków od rodziców na wódę bo "Juhu jestem studentem, muszę się naj***ć i pokazać na fejsbuku jak bardzo mam tu studenckie życie... Potem nie będę miał kasy na żarcie, więc to też bardzo k***a studenckie"... Co do pedalstwa - nie mogę się do końca zgodzić, bo wszystko jest wrzucone do jednego worka - nieśmiali, zniewieściali i geje. Moim skromnym zdaniem nieśmiały nie jest przekreślony, tylko brak mu jakiegoś impulsu, który go zmusi do działania, niektórzy mogli mieć np przej***ne dzieciństwo, czy relacje ze znajomymi (akurat znam parę takich osób, które same z siebie się do obcych nie odezwą, z powodu jakichś problemów wcześniej - co nie znaczy, że nie mogą ruszyć dupy i czegoś ze sobą zrobić). Zniewieściali to inna sprawa - cała grupa pedzi w rurkach, panterkach, hipsterioza, ch*jwieco - wiem, każdy ma prawo nosić co chce, ale ja też mam prawo być wk***iony. Na co? Otóż facet jako facet naprawdę ma być z czego dumny, ma możliwości jakich nie mają kobiety (choćby gloryfikacja siły, mięśni - zostało po jaskiniowcach i ch*j, dobrze nam z tym), i naprawdę nie ma powodu do robienia z siebie niepełnosprawnego wieszaka na obcisłe tęczowe ciuchy zarąbane młodszej siostrze. W gruncie rzeczy cała ta pozerska moda sprowadza się do upodobnienia faceta do kobiety, stąd rozumiem pocisk o pedalstwo, ale to trochę za daleko posunięta opinia, żeby zrównywać każdego typa w rurkach z ciotą... Co do gejów - tak długo jak nie obnoszą się ze swoim gejostwem i penetrują się tak, że nikt tego nie widzi - nie ma problemu. Problem jest wtedy jak nazywają cały świat homofobami, bo nie chce przyklasnąć manifestującym ciotom w lateksie. Z kolei jeśli chodzi o adopcję dzieci - jak sobie zrobią własne, to proszę bardzo, wychowujcie - póki zwierzęta po pedalsku nie zrobią sobie dzieci - nie wmawiajcie, że to normalne. Tyle ode mnie w temacie, co do reszty odnośnie wyboru kierunków, bezpłciowości, relacji kobiety i mężczyzny, braku honoru, braku hobby, generalnie braku charakteru - podpisuję się obiema rękoma. Dobry tekst.

di...........os

2013-02-25, 22:25
Equinoxe napisał/a:


A i juz wiem że zaraz spina bedzie że "nie każdy taki jest" Oczywiście że nie każdy. Ale większość. A każdy z filozofów twierdził, że "większość" to debile.



Jednak każdy z nich miał inną koncepcje debila... Czyż dla opozycyjnych poglądowo szkół filozoficznych, drudzy zaliczani będą do zbioru debili?

Ankane napisał/a:

@Airbourne
Zgadzam się. Pasja jest ważna. Gorzej, że samą pasją się nie wyżyje.
I nie popieram pójścia na studia (których się nie lubi) z myślą, że będzie praca. Tak naprawdę to teraz pracy nie ma, po czymkolwiek.
Tak, czasami żałuję, że sama poszłam na studia. Przez okres robienia magisterki miałabym już jakieś doświadczenie, fach.



Oj, mylisz się. Właśnie pasją się wyżyje.

kapral

2013-02-25, 22:37
_Cook_,

a oczywiście dostrzegam hipokryzję. ale wynika to z faktu że nie jesteśmy tacy jakimi chcielibyśmy być, jesteśmy takimi jakimi się chcemy widzieć i do czego podświadomie dążymy. jestem tylko człowiekiem i popełniam błędy.

oo.. Ty też się pokłóciłeś z czytaniem :D
napisałem tylko że czymś co cech*je mężczyznę jest odwaga i honor. jest to osobne zdanie.

krzysiek0909

2013-02-25, 22:38
Nie zgodzę się z kilkoma punktami. Jak można krytykować picie alkoholu i zarazem chcieć legalizacji marychy. Przecież jedno i drugie służy do poprawy samopoczucia. Bardziej żenujący w mojej ocenie są ci najarani. Piepszą od rzeczy tak samo jak ci po alkohpu, ale przynajmniej po wódce szybciej się pada spać :) Ogólnie autor tekstu zamiast się wziąć do roboty to pitoli jak to inni są pojeb@ni, nie widząc że on sam dla innych jest wk***i@jący.

dmnunited

2013-02-25, 22:41
Zastanawia mnie jedna kwestia i prosze szczerze k***a, bo zalozylem konto specjalnie po to, zeby dowiedziec sie, dlaczego za kazdym razem, kiedy piszecie o paleniu konopi, wpie**alacie wszystkich uzytkownikow do jednego wora z ciapatymi, debilami, ućpynami, bejami i ch*j wie z kim jeszcze? Czy w domach was nauczono generalizowac i pie**olic takie farmazony? Kolego bardzo ladnie przedstawiles obraz pokątnych imprezowiczow konczacych swoje przygody z wodka z glowa w kiblu albo miednicy. Szkoda, ze nie dodales, ze to wlasnie alkohol ludziom rozpie**ala mozgi. Poczytajcie sobie w informacjach na onecie (bo jak czytam komentarze niektorych pustostanow umyslowych, to dochodze do wniosku ze miejsce powszechnej nienawisci patrz onetowkie forum to idealne miejsce dla takich osob), co ludzie pod wplywem alkoholu potrafia robic. I nie zrzucajcie winy na ludzi, ktorzy pala, bo nie sa niczemu winni. Ale wy i tak bedziecie szerzyc demagogie i demonizowac uzywke pokoju. To, ze gnojki po 13-14 lat jaraja uwazam za patologie, ale owa patologia wynika z nieudolnosci tego chorego kraju. Osobiscie jestem za legalizacja i unormowaniem prawnym sprzedazy. Wolny wybor, mowi wam to cos? Jeden zaglada do kielicha, inny zapali, kolejny pojdzie na basen. Umiar dotyczacy uzywek to wskazana cecha niezaleznie od rangi substancji. Od tluszczu tez mozna sie uzaleznic, poniewaz tak sie sklada, ze nasz mozg funkcjonuje na naprawde prostych zasadach; swoja droga osrodek nagrody i uzaleznienia jest w tym samym obszarze mozgu. Reasumujac (chociaz watpie ze bedzie sie wam chcialo tp wszystko czytac, poniewaz sadistic stal sie mekka napinaczy internetowych i zwyczajnych pyskatych glabow) - zyj tak, aby nie szkodzic sobie i innym, ale bierz z zycia to, co najlepsze bo masz jedno i chociaz zesralbys sie malinami, o drugim mozesz pomarzyc. 5

kapral

2013-02-25, 22:57
dmnunited,

dlatego że jak bym miał się rozwarstwiać nad istotą problemu to musiałby powstać pokaźny elaborat poparty przynajmniej jednym badaniem na reprezentatywnej grupie respondentów. dlatego właśnie poruszyłem temat tylko tych lanserskich popalaczy. jak ktos ma mózg i wie jak go użyć to nie złapią go na ulicy za posiadanie ani za palenie. będzie również umiał mądrze wykorzystać tę używkę.

już mi się nie chce odpisywać :)

dmnunited

2013-02-25, 23:25
Ok, to rozumiem. Martwi mnie jednak postrzeganie ludzi i oczernianie bez zadnych sensownych podstaw. W kazdej grupie znajda sie osoby szanowane, podziwiane i tacy, na ktorych wszyscy sraja, bo albo maja gowno do powoedzenia albo 'sraja wyzej niz maja dupe' - sorraweczka za slownictwo, ale rozumiem, ze sadystow lacina w oczy nie kole, poza tym czasami jedno slowo wyraza wiecej niz tysiac innych. Poza tym, kolego, nie trzebia sie rozwarstwiac, zeby okreslic sedno. Wystarczy po prostu slownie nie wrzucac wszystkich do jednej szuflady. Znam wielu wartosciowych uzytkownikow alkoholu badz konopi, ale rownie wielu tych, ktorzy w przyjemnosciach sie zatracili i przez nie osiagneli poziom, ktorego realnie myslacy czlowiek sie wystrzega. pozdrowienia i prosze mi tu wiecej nie generalizowac ;)