Wiesz, jeśli sam hoduje króliki na karme, to możliwe, że nie wie jak szybko i humanitarnie uśmiercić takie zwierze, więc woli to oddać w "ręce" zwierzęciu które robi to bardzo szybko i sprawnie.
A jeżeli kupuje te króliki od kogoś, ba, jeśli specjalnie daje żywe by tylko popatrzeć na uśmiercanie to ch*j mu w dupe, też tego nie pochwalam.
Faktycznie mocne, jak byłem mały, to z prywatniej hodowli tłukło się króliki na pasztet. Jako, że byłem mały trochę mnie to ruszało, bo chwilę wcześniej bawiło się ze zwierzakiem, któremu zaraz ktoś ścinał głowę. Co do tego czy humanitarne czy nie, nie można tak do tego podchodzić, wąż to predator w przyrodzie to norma, że cupnie takiego gryzonia, czy jego młode z gniazda. Humanitaryzm tyczy się postawy człowieka do człowieka, czy zwierzęcia, a nie zwierz vs zwierz. Jedno musi zginąć, żeby drugie mogło przeżyć. Choć nie wiem czy opie**oli takiego jebnego królika. Wyobrażasz sobie właściciela, który gotuje dla swojego zwierzaka?? Gorzej będzie jak u nas w Polsce zrobi się to co w USA i ludzie będą na wolność pytony wypuszczać bo mało miejsca w domu, a te będą tępić rodzimą faunę - dodam, że wg. hamerykanów węże mogą przetrwać nawet ujemne temperatury, chowają się w ziemi i zapadają w coś ala letarg. Dla dociekliwych wiem, że węże są zmiennocieplne.
@Kapral Poproszek z tym humanitaryzmem to chodziło mi o zabijanie zwierząt przez człowieka, nie zwierz vs zwierz. Jeśli mam wybór to zawsze wolę podać martwy pokarm, bezpieczeństwo naszego podopiecznego no i mniej cierpienia dla karmy. A co do tego gatunku pytonów, to spokojnie opie**oli takiego królika