18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Psy są fajne

Co...........21 • 2013-04-26, 22:21
Cóż za powściągliwość! Nawet nie wyr*chał nogi! :shock:


Psy są zajebiste. Miałem owczarka niemieckiego przez 6 lat niestety chorego na padaczkę. Miesiąc temu wpadła (suczka) w stan padaczkowy, trzepało ją całą noc o 9 rano pojechaliśmy do weterynarza (wiem że oczywiście wy byście ściągnęli jakiegoś o 1 w nocy ale ja przeżyłem z chorym psem 6 lat i nie ma ludzkiej siły żeby latać przy każdym ataku - których potrafiła mieć 10 dziennie jak była zła pogoda). Nie wróciła do przytomności i weterynarz powiedział że może tylko podać kroplówkę ale kiedy się ocknie (na co była mała szansa) będzie cierpiała a padaczka i tak będzie się pogarszać i pogarszać. Nie było mnie przy decyzji, (byłem w robocie nie przypuszczałem że to się tak skończy) dowiedziałem się po fakcie. I wiecie co? Teraz wiem że prawdziwych przyjaciół docenia się jak ich zabraknie. Straciłem w życiu kilku znajomych ale nie czułem pustki. Po moim Psie czuję. Psy to naprawdę coś dobrego na tym przej***nym świecie.

backbone

2013-04-26, 22:23
Piwko. Przez dwa lata pracowałem w schronisku dla zwierząt. Co jak co ale pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Wiem co mówię. Takiej wdzięczności jak pies nie okaże ci żaden człowiek.

Konrad26b

2013-04-26, 22:30
Mojego psa wykończył jeden pie**olony kleszcz. ch*j w dupe kleszczom :emo:

HotSzot

2013-04-26, 22:39
Mialem psa, ktory zdechl w 3 dni. Pies nalezal do tych psow ktore sie cieszyly jak debile jak sie wyszlo na 30 sekund i wrocilo. W 3 dni sie wykonczyl. Pierwszego mial cieply nos(u psow to dosyc czeste), zwykle rano bylo juz wszystko ok. Nastepnego dnia mial cala siwa siersc i przy glaskaniu zostawala jej cala garsc w dloni. Pojechalismy do weterynarza z samego rana, okazalo sie ze ma jakas chorobe nerek i trzeba bedzie go uspic zeby sie nie meczyl. Zabieg mial zostac wykonany nastepnego dnia. Ostatniego dnia byl tak wykonczony, ze nie ruszal tylnymi lapami, lezal tylko taki zmeczony, chory, biedny, ale i tak ostatkami sil, jeszcze zdolal pomerdywac jak ktos wchodzil do domu, albo do niego cos mowil. Strasznie go szkoda.

adresikpuma

2013-04-26, 22:55
jak macie problem z psem to dla pewnosci idzcie do 2 weterynarzy. Mój doberman zachorował i było juz z nią naprawde kiepsko nie chodziła ani nie jadła,stan ciężki.Dostawała kroplówki i leki u jednego weterynarza i nic nie pomagało.Już prawie zapadła decyzja o uśpieniu bo to stary pies(8lat) i po co ma sie męczyć itp słyszałem od weterynarza, ale coś tchneło moją mame i zabraliśmy ją do innego weterynarza.Okazało się że cos sie pokiełbasiło od urojonej ciązy.Weterynarz ją zoperował i pies żyje i ma się dobrze a do tamtego ciula nigdy jużz psem nie pójde

wysokogatunkowy

2013-04-26, 23:04
żeby moja kobieta sie tak cieszyła kiedy z pracy wracam :(

PikosTychy

2013-04-26, 23:38
jak mam tak codziennie jak wracam z pracy :)

JebaćCyganów

2013-04-26, 23:48
dobrze ze moj pitbull jest zdrowy i codziennie moze zagryzac nowe maluchy wracajace wesolo ze szkolki

rh111

2013-04-27, 01:53
I dlatego wole koty. Mniej śliny.

BrunerOvned

2013-04-27, 01:57
rh111 napisał/a:

I dlatego wole koty. Mniej śliny.


Kot może być rudy. Pies nigdy!

oozyxak0o

2013-04-27, 02:10
rh111 napisał/a:

I dlatego wole koty. Mniej śliny.


A może wolisz gówno?

oc...........an

2013-04-27, 02:19
Miałem psa, sznaucera olbrzyma, wspaniałe zwierze, ale potem miałem kota rasy egzotycznej (mieszanka persa z amerykanem, rudy ;) ) i powiem wam, że rasowy kot pod żadnym aspektem (no może po za obroną domu :P ) nie ustępował psu. U kotów wszystko zależy od rasy i charakteru. Teraz zastanawiam się znów nad 2 kotami (syberyjski/ Maine Coon) i kolejny egzotyk, bo na psa mam za mało miejsca. Nie wolno mówić, że wszystkie koty są egoistami, bo często zdarzają się naprawdę wierne i dobre, a u psów, wierność i dobroć są po prostu regułą ;)

Grillowany

2013-04-27, 02:56
Czytam tak te komentarze i czuję się jak na forum o weterynarii :emo: to sadistic, a nie miejsce na swoje żale. I nie k***a, nie jestem człowiekiem bez serca czy bez mózgu, miałem/mam perskiego kota, kiedyś zachorował i też ciężko dosyć chorował, kroplówki pod skórę i co kilka dni wizyta u weterynarza - jednak nie będę pisał długiej historii na ten temat, bo wiem, że mnie takie coś by nie interesowało. :sparta: nie miejsce na smutek.

why

2013-04-27, 03:17
Co to k***a za znajomi jak nie czułeś nic po ich odejściu ??? Pewnie cyganie.

needsomefps

2013-04-27, 04:26
Pies najlepszy przyjaciel człowieka. Jak uważasz inaczej, znaczy że nie miales nigdy pieska. Piwo