Na filmiku ukazane sa moje umiejetnosci gdy zaczynalem street workout 2013 rok i terazniejsze 2015. Pokazana jest tez transformacja w sylwetce. Zapraszam do ogladania, komentowania i czerpania motywacji, jak widac nie trzeba wydawac tyle pieniedzy na diete i silownie zeby jakos wygladac i nabrac sily - potrzebne sa tylko checi !!! POZDRO
To wszystko zależy od organizmu, jakim jest się typem człowieka, ogólnie wyróżniamy trzy typy ludzia ( http://cfps.pl/forum/showthread.php?t=47393), gdzie i tak każdy jest mieszany, ma trochę z tego i z tego( na ogół), to po pierwsze, po drugie, dieta, dieta musi być, i to właśnie też dużo zależy kto jaką ma przemianę materii, ogólnie podochodzi się do takich tematów indywidualnie ktoś wpie**ala wszystkie śmieci i ma postęp, drugi musi trzymać dietę, bo ch*j z tego wychodzi. Ogólnie sera białego nie polecam do diety bo to jest 50/50 czyli połowa białka jest przyswajalna, druga połowa odkłada się... jajecznica jak najbardziej, ale na zdrowych olejach gdzie i tak zależy jaką się dietę stosuje. No i po trzecie, zależy dużo też od wieku, im człowiek młodszy to też szybciej będzie miał postęp. Co do ćwiczeń to raczej polecam ćwiczyć do godziny max i nie co dziennie, mięśnie muszą się zregenerować i trzeba na to czasu.
Co...........an
2015-05-03, 13:33
Jajka w każdej diecie dobre. Twarogiem nie ma się co przyjmować bo młody jest i aktywny więc nic mu się w sadło nie odłoży.
"Piwo! co brałeś by to osiągnąć? bo raczej na sucho czy innym białeczku się do tego nie dojdzie."
Ty tak na serio czy znowu trolujesz? Przecież on nie zrobił jakiejś mega masy. Jest szcupły i ma mało bfa.
"Brałeś jakieś gajnery,białka itp?Jeśli tak to podaj ich nazwy."
Kolejny ułomny, dieta k***a i jeszcze raz dieta. Jedz zdrowo, trenuj i odpoczywaj i będą efekty. Debile zamiast zjeść porządny posiłek to piją gainery, białka w proszku i myślą, że to załątwi sprawę.
Jeżeli chodzi o budowanie ciała, to ja tam wole tradycyjną siłownie, ale propsy za wytrzymałość mięśni i sylwetkę! SW to jeszcze cięższa sprawa, może się kiedyś za to wezmę.
Musisz mieć smutne życie,że nazywasz ludzi ułomnymi nie znając ich.
W ten sposób pogrążasz siebie w oczach innych.Nie potrafisz zrozumieć,że ktoś nie interesuje się tym i pyta z ciekawości?
A skoro ty nie jesteś ułomny,to podaj wzór na dobroć kondensatora i i oblicz całkę xsinxdx.Powinieneś to wiedzieć,w końcu jesteś najmniej ułomny ze wszystkich.
Ja powinienem ćwiczyć sporo z wykorzystaniem masy własnego ciała, ale brakuje mi motywacji. Po maksymalnie dwóch tygodniach ostrego zapie**alania przestawałem. Mam ok. 186 wzrostu i jakieś 63 kg wagi. Mam taki problem, że jak na taki wzrost to jestem w ch*j kościsty. Próbowałem przybrać masę, ale zupełnie nie tyję. Nie mam hajsu na suple itd. poza tym nie sprawiałoby mi to takiej satysfakcji, nie mogę sam sobie regulować diety, bo jeszcze nie utrzymuję się sam. Najlepszym wyjściem byłoby dla mnie przybierać masę mięśniową, ale skąd, k***a, wziąć motywację... Póki co staram się brać udział we wszystkich pracach rolnych, w jakich mam okazję (pomagać dziadkowi) i jeszcze latem nie jest tak źle z moją formą, ale gdy zbliża się zima, mięśnie zanikają przez nadmiar siedzenia na dupie, a co mnie najbardziej wk***ia- mięśnie znikają, ale masy nie przybywa.
W wojsku by mnie wyćwiczyli i bym nie miał wymówek, ale jeszcze się uczę -_-
@up zainwestuj tysiaka na siłownie w domu. Wydasz tyle na podstawowy sprzęt i obciążenie.
Będziesz miał siłke w pokoju/piwnicy to będzie ci sie chciało. A jeśli chodzi o diete to podstawy na początek wystarczą: mięso/jaja/ryż/makaron/ryby/twaróg
Podchodzę do tego z pewnym dystansem, choć faktycznie jak człowiek ważył tyle co piórko to było łatwiej. Wiek też robi swoje. Głupi WF 3 razy w tyg jak ćwiczyło się, a wakacje cały czas nad wodę i cały czas w ruchu. Potem praca, studia itp. Może faktycznie bez diety, na oko dawałabym tu z 3-4 lata treningu, choć i 2 lata to sporo. Jeśli chodzi o siłę to podobno ćwiczenia na masie własnej dają bardzo dużo, dlatego dołożyłem je do swoich treningów. Jak ktoś chce wyglądać jak koks z siłki to już sorry dieta + trening + odżywki. U ciebie przymując 2 lata na rzeźbę, a znam takich co byli mali, chucherka takie, nagle z dupy w pare miechów przypakowani jak wagon z węglem. O ile ktoś już sobie robił zdrową masę to bym uwierzył, ale takie przemiany w góra 6 miechów są co najmniej dziwne. Ale chwali się że się ruszasz, może jakoś pomiksuje to ze swoim treningiem redukcyjnym.
Myślałem, że już nigdy nie przeczytam, że twaróg się "odkłada". A jednak, sadistic na ratunek! Jebnijcie się w łeb.
To czy cokolwiek ci się "odłoży" zależy od tego czy przekroczysz swoje zapotrzebowanie kcal i od tego jak rozłożysz makroskładniki. Calories in vs calories out to podstawa.
Szacun. Też trochę ćwiczę, ale sporo mi do twoich umiejętności brakuje. Na SW/kalistenice wielkiej masy się nie zrobi ale za to siłe/wytrzymałość tak. Wystarczy tylko cierpliwość, samodyscyplina no i zdrowe odżywianie( nie lubię słowa dieta).
