@Babu

Na fabryce... Ja mówię o pracy w biurze, a nie o pracownikach fizycznych. O tym właśnie mówię. Znacie tylko pracą fizyczną, a tam gdzie trzeba użyć mózgu to już nie dotarliście.

@Babu

Na fabryce... Ja mówię o pracy w biurze, a nie o pracownikach fizycznych. O tym właśnie mówię. Znacie tylko pracą fizyczną, a tam gdzie trzeba użyć mózgu to już nie dotarliście.

Wjebmy wszystkich do biura, na ch*j nam pracownicy fizyczni, przecież papierkami też da się wyżyć.

U nas nawet nie ma klasy średniej... Masz kasę i żyjesz normalnie albo bieda.

Mam 18 lat i mogę powiedzieć, że powidło mi się w życiu. Mieszkam z rodzicami i siostrą 203 metry kwadratowe w domu z okresu wielkiej płyty i miałem stałą pracę na umowę zlecenie - byłem cieciem w Impleu.

Zarabiałem 2000 zł, a w dobrych miesiącach jak inni potrzebowali wolnego to i z 2500 zł wyciągnę. Opierdlałem się w tej pracy jak nikt inny, w nocy spałem w dzień czytałem książki. Typowy cieć, nawet bramy nie musiałem otwierać bo otwierała się automatycznie po czytaniu przepustki. W 2015 piszę maturę i chcę studiować chemię, z próbnych matur miałem po 80-90% wyjadając ch*ja przez cały okres edukacji, uczyłem się tylko tego co potrzebowałem.

Zarabiałem normalnie więc dzięki temu mogłem odłożyć hajs i kupić kamerę oraz drona, teraz dorabiam sobie czasem robiąc zdjęcia z powietrza dla jednej z firm zajmujących się fotografią u mnie w mieście, chce kupić sobie samochód więc pracuje dodatkowo przy wykładaniu towaru w obi (11zł za godzinę), rodzice nie dają mi ani złotówki, dokładam się do jedzenia, sam sobie płacę za rozrywkę i autobus do szkoły.

Pożyczając samochód od rodziców zawsze zostawiam go zatankowanego do pełna, mam dziewczynę z którą raz w miesiącu idziemy do kina/na kolacje, dodatkowo co tydzień spędzamy razem czas na lodowisku. Mam już odłożone 10 000zł, więc pewnie do października kupie swój wymarzony samochód BMW E36 328, w M-Pakiecie. Po skończeniu chemii chcę iść pracować w wojsku lub na platformie wiertniczej.

Prace znalazłem sam w ogłoszeniu, stawka godzinowa wynosiła 10 zł do ręki, pracowałem w systemie 24 na 48 lub 72.
Pozdrawiam nieudaczników którzy swoją wiedzę opierają na tym co wyczytali gdzieś na ścianach kibla w swoim gimnazjum(specjalnym) lub usłyszeli w TV, że w tej Polsce jest tak źle

PustySocho gratulacje hahahahhahaha ;D

mnie tylko zastanawia dlaczego ludzie pracujacy fizycznie zarabiaja mniej od tych mozgowcow ktorzy nie sa produkcyjni. Tak ogolnie pisze.
kiedys tak nie bylo.

@kojocik juz objasniam dlatego , ze wiekszoscie to typowe imbecyle ( nie mowie wszyscy) gdzie jak ktos za nich nie rozplanuje , nie przygotuje planu miesiecznego itp nie zrobia nic. Wiem to po sobie kiedy tylko cos sie sp***oli w pracy wszyscy mnie poszukuja bo nie wiedza jak to obejsc naprawic , niby praca prosta przyjemna ale jednak. Nadmienie , ze jako pracownik psychiczny odpowiadasz za tych fizycznych, czyli jak ktorys z nich jest ulomny I wlozy lape gdzie nie trzeba przed sad idziesz TY. OD to ldatego zarabiam znacznie wiecej niz inni. Oraz prawdopodobnie dlatego , ze posiecilem prare lat na studia I kursy itp. ( wszystko poza pl ) .

@kojocik
w większości przypadków pracę fizyczną, poza specjalizacjami, może wykonywać każdy, bez żadnego przygotowania. Do pracy umysłowej, tej lepiej płatnej, zatrudniani są ludzie bardziej ogarnięci, z odpowiednimi umiejętnościami czy wykształceniem, krótko mówiąc ludzie przygotowani do tej roboty, których nie zastąpisz pierwszą lepszą osobą z ulicy. Dlatego lepiej zarabiają.

Stawiając się po stronie pracodawcy, wyobraź sobie że masz 1000 Januszów na jedno stanowisko fizyczne, jest ich od ch*ja i znalezienie kogoś do pracy nie sprawia problemów, więc możesz płacić mniej, bo zawsze się ktoś znajdzie kto będzie za mniej pracował. Jak masz stanowisko wymagające pracownika umysłowego, z wykształceniem i umiejętnościami, to zgłosi Ci się z 20 Januszów, z czego 19 odleci w czasie rekrutacji, a ten ostatni stwierdzi że jednak w innej firmie mu zaproponowali więcej pieniędzy.

Uwielbiam takie rzeczy - skończyłem/łam studia (albo i nie) i pracuje za 1200-1400. c**y życiowe. Ja jestem technikum ekonomicznym (zaliczony zawodowy i zdana matura - nie wykluczam jakichś studiów zaocznych) i w wieku 20 lat zarabiam 2600 na rękę, na umowę o prace na czas nie określony. Robię to co lubię i uczyłem się tego przez 4 lata technikum samemu. Śmiać mi się chciało jak niektórzy usłyszeli od rodziców ile zarabiam i jaką mam pracę, bo pierwsze co było to - to kto mu załatwił po znajomości?

Ojciec mnie tak wspierał, że chciał żebym pracował u nas na wsi za właśnie 1300 jako operator cnc - "bo po ch*j będziesz szukał pracy w dużym mieście 60 km dalej" (swoją drogą już z rodzicami nie mieszkam).

Śmiać mi się teraz tylko chce z tych wszystkich "cwaniaków", którzy śmiali się, że co się będę uczył jak mogę iść pochlać. Dzisiaj ja się z nich śmieje jak słyszę, że siedzą bo coś zaj***li, albo zwolnili ich bo kombinowali w robocie odszkodowania wymuszać (wsadzając drugi palec w maszynę)

I niech umierają frajerzy
Jakoś mi w tym kraju źle nie jest
mam epizody w kilku zakładach pracy, niezbyt dobre na rynek pracy wykształcenie - historia ze spec. pedagogika, a od kilku lat mam firmę, którą założyłem razem z tatą. Gdyby nie wsparcie ue prawdopodobnie start firmy byłby trudniejszy, aktualnie mam aż nadto zleceń, miesięcznie na czysto czasem i z 50k wychodzi a gdyby mi się nie udawało, to mam kilka mieszkań w Gdańsku, które wynajmuję studenciakom i z tego niezły dochód jest

Jak to jest, że mi z kiepskimi studiami, z żadnymi znajomościami udaje się w życiu, a innym nie? Jak ktoś jest frajerem, to nawet znajomości nie pomogą. I najbardziej mi się śmiać chce, jak o swoją nieudolność ludzie obwiniają rząd Zamiast narzekać, trzeba działać...

przy takich tematach jest zawsze wysyp próżniaków i życiowych zwycięzców, niech każdy się zajmie swoją dupą

Człowiek jak powszechnie wiadomo jest ssakiem, a gatunek ten od zarania dziejów migrował tylko z dwóch powodów, w celu kopulacji bądź w celu zdobycia pożywienia. Wobec tego faktem niezaprzeczalnym jest, że z Polski wyjeżdżają tylko Ci którzy nie potrafią sobie znaleźć drugiej połówki bądź Ci którzy nie potrafią siebie wyżywić. Jak się głowę na karku naprawdę można w tym kraju dostatnie żyć.

@pustysocho

na swoje wymarzone 328 e36 w mpakiecie uzbieraj troche wiecej, albo kup i wsadz zaraz drugie tyle, zeby jechalo to jak serria

Człowiek jak powszechnie wiadomo jest ssakiem, a gatunek ten od zarania dziejów migrował tylko z dwóch powodów, w celu kopulacji bądź w celu zdobycia pożywienia. Wobec tego faktem niezaprzeczalnym jest, że z Polski wyjeżdżają tylko Ci którzy nie potrafią sobie znaleźć drugiej połówki bądź Ci którzy nie potrafią siebie wyżywić. Jak się głowę na karku naprawdę można w tym kraju dostatnie żyć.

Lub ludzie ktorzy nie chca miec nic wspolnego z tym krajem , gdyz maja swoje powody , o tych tez nie zapominaj bo jest ich sporo. Ale zgadzam sie z Toba , moja rodzina jakos tez zyje bez problemow dobrze zarabiaja I generalnie sa w klasie srednio wyzszej powiedzmy , wiec mozna jak widac.

Na podstawie tego tekstu mozna napisac fabule do nowego fallouta wystarczy poprawka ze koles zyl w jakims bunkrze w radomiu

A co wy ludzie pie**olicie, Korwin mówił że w TVN mówili że premier mówił że jest dobrze. A przecież to logiczne że premier i TVN kłamie, więc musi być ch*jowo. Znaczy chyba musi, bo nigdy nie pracowałem ale skoro na niezależnych portalach piszą że jest ch*jowo to musi tak być.