18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Prawdziwa definicja "Friend Zone"

GTNofficial • 2013-12-11, 17:13
Chyba nikt nie chciałby znaleźć się w takiej sytuacji.


GoldRoger777

2013-12-11, 17:19
Sztama i do widzenia. Chyba się tego nie spodziewał sądząc po reakcji.

jacekmatys

2013-12-11, 17:21
Jakie rozczarowanie hahaha chyba dziś nie por*cha

Var

2013-12-11, 18:03
do domu i rozmowa z "renią grabowską"

Thevenin

2013-12-11, 18:13
Wiedziała, że stara założyła kamerę przed drzwiami i bała się ze dostanie kare na komputer za pocałunki, i to jeszcze przed ślubem.

de...........ar

2013-12-11, 18:35
jakie to życiowe ......

MrYeni

2013-12-11, 18:37
Z kobietami ciężka sprawa :D Takich sytuacji pomaga uniknąć PUA ;) Od kilku lat siedze w temacie i powiem Wam, że sporo się nauczyłem od gości bardziej doświadczonych. Można podnieść swoją samoocenę, pewność siebie itp itd ;)

Polecam zainteresowanym

www.uwodzeniekobiet.fora.pl

Mojoo

2013-12-11, 18:42
miałem raz k***a gorzej jeszcze:

nawet niedawno zagadała do mnie dziewczyna w autobusie, fajnie nam się gadało, kurs około godzinny, gdy wysiadała zebrałem bez problemu namiar. Potem wymiana maili, długie pogadanki e-listowne, i oczywiście pomysł, żeby się znów spotkać. Wydawało mi się, że sprawa jest oczywista, sama do mnie podbiła w końcu, bez żadnego interesu. Tak więc spotkaliśmy się w końcu drugi raz: ranek, rozmawia się bardzo fajnie i po jakimś czasie, tak z niczego tekst jak grom:

"Ja nie lubię do chłopaków nieznajomych tak zagadywać zazwyczaj, bo jeszcze pomyślą, że ich podrywam."

go...........ek

2013-12-11, 18:45
MrYeni napisał/a:

Z kobietami ciężka sprawa :D Takich sytuacji pomaga uniknąć PUA ;) Od kilku lat siedze w temacie i powiem Wam, że sporo się nauczyłem od gości bardziej doświadczonych. Można podnieść swoją samoocenę, pewność siebie itp itd ;)

Polecam zainteresowanym

www.uwodzeniekobiet.fora.pl



że co k***a?? jesteś ciotą życiową jak sam nie umiesz sobie poradzić z babami.. a nie jakieś uwodzenie.

sz...........rz

2013-12-11, 18:45
@Mojoo
zabij zanim złoży jaja!

PimpMyDick

2013-12-11, 19:16
Mojoo napisał/a:

miałem raz k***a gorzej jeszcze:

nawet niedawno zagadała do mnie dziewczyna w autobusie, fajnie nam się gadało, kurs około godzinny, gdy wysiadała zebrałem bez problemu namiar. Potem wymiana maili, długie pogadanki e-listowne, i oczywiście pomysł, żeby się znów spotkać. Wydawało mi się, że sprawa jest oczywista, sama do mnie podbiła w końcu, bez żadnego interesu. Tak więc spotkaliśmy się w końcu drugi raz: ranek, rozmawia się bardzo fajnie i po jakimś czasie, tak z niczego tekst jak grom:

"Ja nie lubię do chłopaków nieznajomych tak zagadywać zazwyczaj, bo jeszcze pomyślą, że ich podrywam."




k***a bracie, albo to ta sama była, albo inna, ale znam to uczucie. Jeszcze nie wyedukowałem jakie są korzyści z koleżeństwa facet-kobieta, bo facet-facet to chociaż ma wspólne zainteresowania, a z koleżanką, to co? Na ryby nie pojedziesz, postrzelać na strzelnicy też nie. A jak się r*chać nie chce, to po co się kolegować? :sraka:

sadolek

2013-12-11, 19:37
Powiedzcie mi kurde, czemu ci ludzie to takie cioty.
Wychodzi koleś z dziewczyną wieczorem, bawią się dobrze, odprowadza ją. NO k***A chyba nie dlatego, że jest jego koleżanką tylko dlatego, że k***a poszli na randkę, więc wypadałoby chociaż buziaka dać.
Każdy z nas był pewnie zakochany i nie zawsze szczęśliwie. Jak mi tak laska dawała do zrozumienia, że nie ma ochoty na związek, to grzecznie podziękowałem i poszedłem w ch*j. Nie bawiłem się w żadne "zostańmy przyjaciółmi"
Jak by mi laska tak zrobiła, tzn najpierw wyszła bądź co bądź na randkę a potem nawet się nie pożegnała przyzwoicie, to bym kazał jej sp***alać(tak na prawdę to nie, bo to nie ładnie tak do dziewczyny mówić;d" i oddać połowę rachunku, bo skoro to nie była randka, a wyjście z "przyjacielem" to się k***a dzieli hajs;d

Magik2501

2013-12-11, 19:56
@sadolek
Nie przesadzaj, jak spotykam się z koleżanką to też ją odprowadzam, coby dziewczyna po nocy sama nie chodziła.
Ale tutaj widać, że gość był na randce, a ona najwyraźniej nie.
I mam dziwne przekonanie, że kolo za wszystko zapłacił, a wcześniej flirt smsowy/telefoniczne kwitł w najlepsze. Nagle panna uj***ła sobie, że będzie tylko kolegą i ziomek trochę skołowany, bo sprzeczne sygnały odebrał.

dorodnykurczak

2013-12-11, 20:08
pewnie zmarszczył czoło a panny tego nie lubią i przez to potem musiał jeszcze zmarszczyć freda :cry: