W piątek na skrzyżowaniu ulic Chopina i Armii Krajowej w Ełku w godzinach 12.00-12.15 został potrącony przez samochód mały pies (oczywiście kierowca samochodu nie zatrzymał się). Inny kierowca, przy pomocy własnej kurtki przeniósł psa na chodznik po czym powiadomiono straż miejską w celu przewiezienia potrąconego psa do weterynarza.
Po ok. 40 min. na miejsce przyjechało dwóch pracowników schroniska w celu zabrania psa do weterynarza. Jednak sama interwencja pozostawia wiele do życzenia.
Mężczyźni ciągnęli psa po chodniku za pomocą linki, mimo że pies miał problem z chodzeniem, a po jego zachowaniu można wywnioskować że uszkodzoną mógł mieć również miednicę.
Prawonicy schroniska jednak nie zwracali uwagi na piski, jakie wydawał pies, bez najmniejszych skrupułów załadowali zwierzę do samochodu i odjechali.
... nie mam penisa ...
... można za to kontynuować walkę między "tymi co by zaj***li" a "tymi co by zaj***li lub nie, ale posta o zaj***niu muszą napisać" (czyli też mną )