18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

"Małżeństwa dla Wszystkich" we Francji

Roler • 2013-01-15, 10:42
Wieści z Zachodu, Francja znów pokazuje pazur.
W minioną niedzielę miała we Francji miejsce największa demonstracja od dziesięcioleci, ukazując swój sprzeciw przeciw "Małżeństwom dla wszystkich".


Ustawa
Francuski rząd 7 listopada przyjął projekt ustawy dotyczący małżeństw homoseksualnych. Umożliwiałby on osobnikom tej samej płci na zawieranie cywilnych związków małżeńskich i adoptowanie dzieci. Nie pozwala jednak na korzystanie przez pary tej samej płci z metod medycznie wspomaganej prokreacji, jak technika in vitro. Ustawa ma być rozpatrywana przez francuski parlament, począwszy od 29 stycznia.

Sprzeciw
13 stycznia ulicami Paryża przeszła demonstracja licząca około 600 tys. ludzi, była to największa manifestacja we Francji od 1984 roku, kiedy to ludzie wyszli w obronie szkół prywatnych. Uczestnicy "Marszu Wszystkich", jak nazywają go demonstranci wystosowali oświadczenie do prezydenta, wzywając go do reakcji:
Cytat:

Czy Pan, Panie Prezydencie, będzie tym, który zadekretuje, że można się narodzić bez mężczyzny lub bez kobiety?
"Małżeństwo dla wszystkich" oznacza wpisanie w nasze prawo podstawowej dyskryminacji między istotami ludzkimi: między tymi, którzy urodzą się z ojca i matki, tymi, którzy zostaną legalnie "urodzeni" z dwóch ojców i tymi "urodzonymi" legalnie z dwóch matek.
Czy Pan, Prezydencie, będzie tym, który obali równość urodzin między dziećmi?.

Tu, na Polu Marsowym stoi przed Panem szeroka reprezentacja narodu francuskiego. Naród prosi Pana o niezwłoczne zawieszenie projektu prawa o "małżeństwach i adopcji dla wszystkich", które głęboko dzieli Francuzów. Naród prosi Pana dzisiaj o zwołanie Stanów Generalnych nt. rodziny, małżeństwa, pokrewieństwa i praw dziecka oraz - w geście pojednania narodowego - o przyjęcie od jutra w Pałacu Elizejskim tych, których Francuzi pokojowo wysyłają do Pana




Realia
Dzień po demonstracji francuski rząd zapewnił, że zamierza przeforsować ustawę. Wypowiedź ministra ds. kobiet i rzecznika rządu (Najat Valaud-Belkacem) dla lewicowego dziennika:
Cytat:

Rząd jest całkowicie zdeterminowany, by zrealizować tę reformę, będącą historycznym postępem a nie zwycięstwem jednego obozu przeciwko drugiemu; to postęp dla całego społeczeństwa






Ciekawy jest fakt, że we Francji geje i lesbijki mogą zawierać od 1999 roku rejestrowane związki partnerskie. Legalizowane są związki nieformalne, dając takim parom w niektórych dziedzinach - jak rozliczanie się z fiskusem - podobne prawa jak małżeństwom.
Tak więc nie mamy tu walki o prawa do życia, jak każdy normalny człowiek w związku, bowiem mają oni możliwości niemalże równe małżeństwom. Chodzi tu więc w dużym stopniu, o nazwanie ich związku 'Małżeństwem'.
O adopcji nawet nie warto się wypowiadać, bo brzmi to jak ustawa z afryki, żeby ludziom chorym dawać dziecko na wychowanie.

eNeRgOo

2013-01-15, 23:05
@sidian, nie pisz z nimi. to nie ma sensu. ;]



Ja mam przysłowiowo 'wyj***ne' . I tak wszyscy umrzemy i zgnijemy w ziemi.

erythnul

2013-01-15, 23:07
sidian napisał/a:


W którym miejscu badania wskazały, że w małżeństwach homoseksualnych ma miejsce alkoholizm, rozwiązłość seksualna, narkomania, choroby psychiczne i AIDS?



Czemu uznajemi cyganów za leni i złodzeji? Bo więszkośc to nieroby i złodzieje choć trafi się kilku uczciwych zrywających ze stereotypem. Czemu uznajemy że w "małżeństwach" homo ma miejsce alkoholizm, rozwiązłość seksualna, narkomania, choroby psychiczne i AIDS?
Bo większośc homo towarzystwa dotyka alkoholizm, rozwiązłość seksualna, narkomania, choroby psychiczne i AIDS.

sidian napisał/a:


Wiesz, że 39% chłopców we Włoszech w wieku między 13 a 15 rokiem życia spożywa alkohol częściej niż raz w tygodniu? 30% jest palaczami? 47% mężczyzn w Polsce jest palaczami. Wygląda więc na to, że choć dzieciaki w rodzinach homo są bardziej narażone na depresję któregoś z rodziców, to jednak są mniej narażone na bierne palenie.



Cieszę się bardzo że będą mieć zdrowe płuca gdy ich "opiekun" niechcący ich zarazi HiVem swoją strzykawką po tym jak sobie strzelił w kable. Uogólniam ale problem AIDS i narkomani dotyka szerokie grono homoseksualitów co jest poważniejszym problemem niż bierne palenie.

"W środowisku GLiB (geje lesbijki i biseksualiści) liczba ta rośnie do 30%. Używanie alkoholu i innych narkotyków w środowisku GLiB jest częstsze niż w całym społeczeństwie. I tak na przykład według Skinnera (1994) dwa razy więcej GLiB nastolatków używa marihuany. Badania Garofalo i współpracowników (1998) pokazały, że liczba młodych GLiB używająca alkoholu jest dwukrotnie większa, marihuany - trzykrotnie, kokainy - dziesięciokrotnie, narkotyków wziewnych - dwukrotnie, a podawanych dożylnie - dziesięciokrotnie większa niż w reszcie społeczeństwa. Te same badania pokazały również, że pięć razy więcej młodych GLiB nosi ze sobą broń, opuszcza szkołę, ale również pięć razy częściej jest straszona bronią."

http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia/63-terapia-uzalenienia-i-wspouzalenienia/365-czy-geje-i-lesbijki-sa-trudnymi-pacjentami.html

Ciężko żeby wyrośli na dobrych GLiB, którzy będą dobrymi rodzicami.

W Polsce uzależninych od alkoholu jestokoło 800tys osób. Przy populacji 38mln daje to 2% społeczeństwa.
Od narkotyków jakieś 60tys co daję 0,15%.

mo...........et

2013-01-15, 23:17
kopytko

sidian

2013-01-15, 23:42
erythnul napisał/a:

Czemu uznajemi cyganów za leni i złodzeji? Bo więszkośc to nieroby i złodzieje choć trafi się kilku uczciwych zrywających ze stereotypem. Czemu uznajemy że w "małżeństwach" homo ma miejsce alkoholizm, rozwiązłość seksualna, narkomania, choroby psychiczne i AIDS?
Bo większośc homo towarzystwa dotyka alkoholizm, rozwiązłość seksualna, narkomania, choroby psychiczne i AIDS.



Uznajemy cyganów za leni i złodziei? Ja za leni i złodziei uznaję leni i złodziei. A to, czy są akurat cyganami czy żydami czy kimkolwiek innym ma niewielkie znaczenie. Fakt jest taki, że te kwestie dotykają ich częściej i na widok cygana łapie się za portfel. Nie znaczy to, że jak do mnie podejdzie i coś zagada, to mu odpowiem "wypie**alaj". Ot, jestem ostrożniejszy, ale nie leję go za to kijem od razu.

erythnul napisał/a:

"W środowisku GLiB (geje lesbijki i biseksualiści) liczba ta rośnie do 30%. Używanie alkoholu i innych narkotyków w środowisku GLiB jest częstsze niż w całym społeczeństwie. I tak na przykład według Skinnera (1994) dwa razy więcej GLiB nastolatków używa marihuany. Badania Garofalo i współpracowników (1998) pokazały, że liczba młodych GLiB używająca alkoholu jest dwukrotnie większa, marihuany - trzykrotnie, kokainy - dziesięciokrotnie, narkotyków wziewnych - dwukrotnie, a podawanych dożylnie - dziesięciokrotnie większa niż w reszcie społeczeństwa. Te same badania pokazały również, że pięć razy więcej młodych GLiB nosi ze sobą broń, opuszcza szkołę, ale również pięć razy częściej jest straszona bronią."



Bardzo ciekawe badania. Sam czytałem podobne opracowanie. Warto wspomnieć, że jest to w dużej mierze efektem działań osób heteroseksualnych, bo do uzależnień i samobójstw popychają homo nietolerancja i szykany, których doświadczają jako nastolatki, w bardzo newralgicznym okresie dojrzewania.

erythnul napisał/a:

W Polsce uzależninych od alkoholu jestokoło 800tys osób. Przy populacji 38mln daje to 2% społeczeństwa.
Od narkotyków jakieś 60tys co daję 0,15%.



Kwestia definicji uzależnienia. Nadużywanie alkoholu to już forma uzależnienia (braku kontroli nad dawkami przyjmowanych substancji psychoaktywnych), a takich ludzi jest już 2mln, co przy populacji 38mln daje już 5%. Do tego warto dodać kwestię grupy, bo w 38mln masz noworodki i starców, w tym ludzi w wieku znacząco przekraczającym średnią życia osób nadużywających alkoholu. Jeśli ograniczymy badanie do osób w wieku produkcyjnym (ok. 24mln), to wychodzi nam już ponad 8%, a to dopiero początek ograniczania grupy. Liczba osób uzależnionych od narkotyków to w Polsce szacunek a nie rzetelne badanie. Europejskie Centrum Monitorowania Narkomanii podaje liczbę 120tys., ale uzależnionych np. od leków przeciwbólowych może być znacznie więcej, bo tego się praktycznie nie bada.

defcon1 napisał/a:

A to nie powinno być tak, że to mniejszości muszą się ustosunkować wobec większości? Jak sobie ktoś wreszcie wymyśli że w ogóle to ludzie nie powinni mieć dwóch nóg a tylko jedną to przeforsują ustawę o obowiązkowej amputacji lewej nogi? Co za pie**olnięte myślenie. Mam w głębokim powazaniu kogo sobie tam r*chają po kątach, ale do ch*ja heteroseksualiści stanowią większość, chyba to oni powinni decydować, a nie k***a garstka gejów i lesbijek.



Sprawdź w jakim ustroju żyjesz, bo chyba ci się pomyliło. Nie, nie jest tak, że mniejszość się podporządkowuje większości i nie, to nie hetero decydują. Właśnie na tym polega nasz problem. Jak zapytasz Polaków, w jakim ustroju żyjemy, to większość nie ma zielonego pojęcia. Wszyscy tylko "w demokracji, w demokracji".

anonymousm

2013-01-15, 23:43
@ sidian

dzięki, że ci się chciało.

tox_box

2013-01-15, 23:46
sidian napisał/a:



Z poglądów jestem raczej konserwatystą, w żadnym wypadku nie popieram rozszerzania socjalu i jestem zwolennikiem wolnego rynku i przede wszystkim wolnych obywateli.



Witam Sidian, nie wiem czy wiesz, ale nie za bardzo jesteś konserwatystą, a raczej liberałem,
Wiki --> "Konserwatyzm":
"
(...)ideologia, która bazuje na hasłach obrony porządku społeczno-gospodarczego oraz zachowywania i umacniania tradycyjnych wartości, takich jak: religia, naród, państwo, rodzina, hierarchia, autorytet, własność prywatna.
"
Czyli "Bóg, Honor, Ojczyzna" i tradycyjna rodzina. Gej małżeństwa z adopcją tu nie pasują.

Wiki --> "Liberalizm":
"ideologia i kierunek polityczny, według którego wolność jest nadrzędną wartością.
(...)
Formy liberalizmu występujące w różnych jego nurtach to:
(...)Liberalizm społeczny (kulturowy, obyczajowy) – skupia się na prawach jednostek do ich sumienia i stylu życia. Liberalizm kulturowy obejmuje takie kwestie jak wolność seksualna, wolność religijna, wolność poznawcza oraz ochronę przed ingerencją państwa w sferę życia prywatnego.
(...)Liberalizm gospodarczy (ekonomiczny) – pogląd, który odrzuca wszelkie ograniczenia, które krępują wolny rozwój gospodarczy i wolną konkurencję na rynku, promując „państwo-minimum” tzn. państwo ograniczające swoją działalność do zapewnienia bezpieczeństwa wewnętrznego, zewnętrznego oraz zajmowania się sprawami, którymi nie jest w stanie zająć się prywatny kapitał.
"
Wolny rynek i brak socjalu to liberalizm gospodarczy; wolność seksualna, wyznania, ... to liberalizm społeczny.

Ja jako też bardziej liberał mówię krótko. Trzeba tępić lewactwo.
Obyczajówka o której tu mowa to tylko część programu lewackiego w którym pełno ograniczeń, obostrzeń i złodziejstwa.
Na naszej łódeczce zwanej Polską mamy spuszczoną kotwicę po lewej stronie która nas ciągnie na dno i nie ma co tu ustawiać się w 3/4 po lewo, czy po środku. Trza kontratakować wychyłem z prawej burty. Nawet jak ktoś nazwie mnie homofobem. W sumie ciekawe słowo fobia - cytując wiki:
"((...)"stany lęku u neuropatów"(...)) - zaburzenie nerwicowe, którego objawem osiowym jest uporczywy lęk przed określonymi sytuacjami".
Tak jak klaustrofob zamknięty w windzie wpada w panikę, dostaje duszności, napady lęku, krzyczy, tak jestem przekonany, że na tym forum NIKT nie jest homofobem. W obecności geja co najwyżej poszydziłby, pośmiał się z niego i popolemizował nie zgadzając się z nim i nie akceptując jego działań. Nikt nie miałby napadów lęku, czy duszności. Jak się głębiej zastanowić to nie wiem czy ktokolwiek ze społeczeństwa miałby?
Wracając do tematu, lewactwo jest szkodliwe i niebezpieczne. Trzeba z nim walczyć jak z zarazą i nie odpuszczać na moment. Nie można pozwolić sobie na moment zawahania ("no w sumie małżeństwa gejowskie mogą być"). Dasz palca lewakowi to opie**oli Ci rękę przy dupie i nie obejrzysz się jak będziesz płacił 80% pensji na in Vitro, dla les i jakieś specjalne terapie dla ich dzieci w świecie pełnym zakazów, nakazów, ograniczeń i niesprawiedliwości.
IMHO obyczajówka o której tu mowa to sprawa drugorzędna, bo może coś być niemoralnie (np. dz**ki i koks) i mam to tego utrudniony dostęp. Nie jest dobrze, ale mogę znaleźć alternatywę (alko i papierosy/jazda na rowerze i sok pomarańczowy). Lub coś w rozwalonej (czyt. złodziejskiej, lewackiej) gospodarce nie jest niemoralne, ale mnie na to nie stać, ani nie stać na żadną alternatywę to to już skrajnie ujowe. Lewacki program gospodarczy jest najdelikatniej mówiąc - niekorzystny. Tak dla mnie jak i każdego uczciwie pracującego.

@Skądinąd

Zapomniałeś dokończyć obrazek
- Nie podoba się refundowanie In Vitro
Nie refunduj

- Nie podoba się NFZ
Nie uczestnicz w nim

- Nie podoba się państwowy system emerytalny
Nie bądź jego członkiem

o tyle ile Twoje hasła można spełnić; nie zawieram gej małżeństwa, nie robię aborcji, nie biorę narkotyków, mogę/mam prawo nie uprawiać seksu to moich założeń nie mogę spełnić. Czemu? Bo jestem przymuszony państwowym aparatem i odpowiedzialnością finansową i karną (hehe przeczytaj ostatni punkt ze swojej listy) i to jest PRAWDZIWY problem.

Dobranoc

sidian

2013-01-16, 00:09
tox_box napisał/a:



Witam Sidian, nie wiem czy wiesz, ale nie za bardzo jesteś konserwatystą, a raczej liberałem,
Wiki --> "Konserwatyzm":



Sam zacząłem sobie czytać, bo tak naprawdę nigdy nie starałem się przypiąć sobie sam łatki. Z nastawienia jestem konserwatystą, sam byłem przeciwnikiem wielu zmian (wciąż jestem), ale tę dysputę mam już za sobą. Zostałem przekonany argumentami, bo bycie konserwatystą nie znaczy bycia ślepym na argumenty. Uważam się wciąż za osobę konserwatywną. Nawet jeśli jakaś nowa idea wyda mi się dziś kompletnie nie do zaakceptowania, to da się mnie przekonać argumentami.

Łączenie konserwatyzmu z religią jest moim zdaniem błędne. Można powiedzieć, że w dłuższym horyzoncie czasowym chrześcijaństwo jest postępowe, a konserwatywni to są poganie albo wyznawcy judaizmu.

Jeśli chodzi o bycie liberałem to tak, z całą pewnością nim jestem.

tox_box napisał/a:

Wracając do tematu, lewactwo jest szkodliwe i niebezpieczne. Trzeba z nim walczyć jak z zarazą i nie odpuszczać na moment. Nie można pozwolić sobie na moment zawahania ("no w sumie małżeństwa gejowskie mogą być"). Dasz palca lewakowi to opie**oli Ci rękę przy dupie i nie obejrzysz się jak będziesz płacił 80% pensji na in Vitro, dla les i jakieś specjalne terapie dla ich dzieci w świecie pełnym zakazów, nakazów, ograniczeń i niesprawiedliwości.



Już dzisiaj prawie 80% leci, więc nie wiem, co jeszcze mogą zabrać, ale szufladkowanie wszystkiego w jednym miejscu uważam za szkodliwe. Równie dobrze do ograniczania wolności oprócz związków dla homo można dorzucić cokolwiek, np. obostrzenia w PoRD albo obostrzenia w procesie legalizacji działalności bankowej w KNF. W sumie z partyzanta można tam jeszcze dorzucić jakieś łupki, bo są ostatnio chodliwe.

Carol

2013-01-16, 00:12
sidian napisał/a:



Zajebiste jest to, że nie jestem lewakiem, nie jestem nawet lewicowcem. Z poglądów jestem raczej konserwatystą, w żadnym wypadku nie popieram rozszerzania socjalu i jestem zwolennikiem wolnego rynku i przede wszystkim wolnych obywateli. Wolnych od inwigilacji, kretyńskich zakazów i nakazów i opieki państwa na każdym kroku. Trudno mnie więc wpisać w nurt lewicowy.

Widzę też, że lubisz używać słówek, których nie bardzo rozumiesz.



Zajebiście. Określasz się jako konserwatysta, a powyższe wypowiedzi świadczą o lewactwie. Chyba sam nie wiesz o czym piszesz, typowe dla lewactwa.

sidian

2013-01-16, 00:14
Carol napisał/a:



Zajebiście. Określasz się jako konserwatysta, a powyższe wypowiedzi świadczą o lewactwie. Chyba sam nie wiesz o czym piszesz, typowe dla lewactwa.



Post nad twoim. Przeczytaj. Przyswój. Zrozum. Błagam.

Carol

2013-01-16, 00:22
sidian napisał/a:



Sam zacząłem sobie czytać, bo tak naprawdę nigdy nie starałem się przypiąć sobie sam łatki. Z nastawienia jestem konserwatystą, sam byłem przeciwnikiem wielu zmian (wciąż jestem), ale tę dysputę mam już za sobą. Zostałem przekonany argumentami, bo bycie konserwatystą nie znaczy bycia ślepym na argumenty. Uważam się wciąż za osobę konserwatywną. Nawet jeśli jakaś nowa idea wyda mi się dziś kompletnie nie do zaakceptowania, to da się mnie przekonać argumentami.

Łączenie konserwatyzmu z religią jest moim zdaniem błędne. Można powiedzieć, że w dłuższym horyzoncie czasowym chrześcijaństwo jest postępowe, a konserwatywni to są poganie albo wyznawcy judaizmu.

Jeśli chodzi o bycie liberałem to tak, z całą pewnością nim jestem.



Już dzisiaj prawie 80% leci, więc nie wiem, co jeszcze mogą zabrać, ale szufladkowanie wszystkiego w jednym miejscu uważam za szkodliwe. Równie dobrze do ograniczania wolności oprócz związków dla homo można dorzucić cokolwiek, np. obostrzenia w PoRD albo obostrzenia w procesie legalizacji działalności bankowej w KNF. W sumie z partyzanta można tam jeszcze dorzucić jakieś łupki, bo są ostatnio chodliwe.




No nie no wszystkie twoje wypowiedzi świadczą, że jednak lewicujesz. Trochę to mi przypomina PiS, który nazywa się partią prawicową co jest totalną bzdurą patrząc na czyny.
Nie ma przekonujących argumentów za tym, żeby wprowadzić dla par homo "równe" prawa jak par normalnych. Za to przykład Szwecji daje nam masę argumentów na nie.

sidian napisał/a:



Post nad twoim. Przeczytaj. Przyswój. Zrozum. Błagam.


Przeczytałam i stwierdzam, że masz bałagan we łbie. Błagam poczytaj i zacznij myśleć.

sidian napisał/a:

@Carol:

Oznacza to, że dziecko wychowane przez ojca i matkę w normalnej rodzinie, w której matka raz w życiu miała epizod romantyczny z inną kobietą, jest już traktowane jako dziecko z rodziny homoseksualnej. Następnym razem znajdź jakieś badanie, które ma sens.



Gdzie tam jest napisane, że takie dziecko zostanie zakwalifikowane jako dziecko z rodziny homoseksualnej? Nie dopowiadaj sobie historyjek.

Szkoda z tobą gadać, zapewne dobrze by ci się gadało ze Szczuką i Biedroniem w programie u Lisa, gdzie wszyscy chcą być "postępowi", kółko wzajemnej adoracji. Do ciebie nie trafi żaden argument jak u tych wyżej, masz zbyt ciasny umysł już zajęty przez tęczową propagandę.

sidian

2013-01-16, 00:42
Carol napisał/a:

No nie no wszystkie twoje wypowiedzi świadczą, że jednak lewicujesz. Trochę to mi przypomina PiS, który nazywa się partią prawicową co jest totalną bzdurą patrząc na czyny.
Nie ma przekonujących argumentów za tym, żeby wprowadzić dla par homo "równe" prawa jak par normalnych. Za to przykład Szwecji daje nam masę argumentów na nie.



A jakie są przekonujące argumenty przeciw? Czy jest jakiś argument za tym, żeby jedna osoba kochająca drugą osobę nie mogła się dowiedzieć w szpitalu, jaki jest stan zdrowia tej drugiej osoby? Czy jest jakiś argument za tym, żeby jedna osoba nie dziedziczyła absolutnie nic po drugiej ze wspólnie gromadzonego i budowanego majątku? Czy jest jakiś argument za tym, żeby jedna osoba nie mogła się z drugą wspólnie rozliczać z podatku, skoro w przypadku osób odmiennych płci posiadanie dziecka nie jest do tego wymagane? Twierdzenie, że muszą być argumenty za tym, by taką samą sytuację rozróżnić z powodów, które nawet konstytucja uznaje za bezprawne jest nielogiczne.

Jakie argumenty płyną do nas ze Szwecji?

Carol napisał/a:

Przeczytałam i stwierdzam, że masz bałagan we łbie. Błagam poczytaj i zacznij myśleć.



Nawet gdybym miał we łbie bałagan, to do takiego stanu można dojść wyłącznie myśleniem. Porządek w głowie mają tylko głęboko wierzący. Wiedza nie daje porządku, bo prowadzi tylko do prób pozyskania jeszcze większej wiedzy. To wiara jest porządkiem, bo twórczy jest chaos.

Tak naprawdę w kwestii konserwatystów, liberałów i temu podobnych problemem jest to, z jakiego progu startujemy. Może ja jestem konserwatywny, a ty jesteś zwyczajnie średniowiecze? A może zarówno ja jak i ty jesteśmy megapostępowi, a konserwatyzm to brak jakichkolwiek praw dla kobiet i kamienowanie za zdradę małżeńską? Dlatego nie przypinam plakietek i z powszechnie stosowanymi definicjami mogę mieć problem.

Carol napisał/a:

Gdzie tam jest napisane, że takie dziecko zostanie zakwalifikowane jako dziecko z rodziny homoseksualnej? Nie dopowiadaj sobie historyjek.



Tak zostało przeprowadzone badanie. Poczytaj sobie. Odbiór tego badania w środowisku naukowym wywołał wiele kontrowersji ze względu na braki i zaniedbania w procedurze.

Carol napisał/a:

Szkoda z tobą gadać, zapewne dobrze by ci się gadało ze Szczuką i Biedroniem w programie u Lisa, gdzie wszyscy chcą być "postępowi", kółko wzajemnej adoracji. Do ciebie nie trafi żaden argument jak u tych wyżej, masz zbyt ciasny umysł już zajęty przez tęczową propagandę.



Zapodaj argument, to pogadamy. Jak na razie twoje argumenty to wyzywanie mnie od kurew. Takiej argumentacji faktycznie nie przyjmuję, może to jakiś problem w moim procesie myślowym. Biedronia i Szczuki nie trawię, chociaż jeszcze bardziej nie trawię wystąpień "konserwatystów" w rozmowie z nimi, jak posuwają się do zwykłego obrzydliwego chamstwa i argumentów ad personam (jak np. ten jeden kretyn, który coś o ojcu Szczuki zaczął mówić).

artis1990

2013-01-16, 02:23
Czytam te komentarze i nie wierzę. Przymus przypięcia komuś łatki i wrzucenia go do worka z resztą jest widoczny w co drugim komentarzu. Sram na wszystkie podziały, lewica, prawica, lewak, faszysta, miłośnik gejów, zwolennik kary śmierci. Czy możecie do jasnej cholery to zostawić? To, że nie mam nic przeciwko gejom od razu robi ze mnie lewaka? To, że nie wierzę w Boga też? Jestem również za legalizacją broni, narkotyków, aborcji, wprowadzenia kary śmierci jak i również wyjścia z UE, szczelnych granic i restrykcyjną legislację dla imigrantów, aby za wielu ich nie było. Jak widzicie poglądy zaczerpuję z obydwu stron. Dajcie k***a spokój z tym generalizowaniem i kategoryzowaniem ludzi. Każdy jest inny, każdy z nas jest indywidualną postacią i zawsze znajdzie się coś, co będzie nas różniło. Proszę was, ogarnijcie się, bo poziom sapientyzmu na tym forum razi w oczy.

di...........os

2013-01-16, 03:14
Carol napisał/a:

To dowód na to, że pedalstwo i lesbijstwo nie poprzestanie w Polsce na związkach partnerskich.

Polecam obejrzeć http://www.sadistic.pl/postep-po-szwedzku-vt141524.htm

@sidian ja jestem za zabraniem głosu wszystkim lewakom. To przez takich jak ty półmózgów świat przeżywa kryzys ekonomiczny i etyczny. Wszystko za co się biorą lewicowcy zostaje rozpie**olone (patrz Polska po 89 roku ciągle lewicowe partie, wynik rozpie**olony kraj), zatem zamknij mordę parszywy komunistyczny wrzodzie na tym społeczeństwie.



Mimo wszystko jesteś w mniejszości - ponoć 35 % (około, znajdę jutro dokładne statystyki) ludzi w Polsce jest homofobami. Rozsądniej więc będzie jeśli ty zrzekniesz się praw wyborczych; w końcu sztandarowym argumentem przeciw mniejszościom ma być: "mniejszość nie może narzucać swojej woli większości".


Co więcej, podobno koło 10 procent Polaków deklaruje się jako narodowców.

Carol napisał/a:



Zajebiście. Określasz się jako konserwatysta, a powyższe wypowiedzi świadczą o lewactwie. Chyba sam nie wiesz o czym piszesz, typowe dla lewactwa.



Nie trudzisz się chyba myśleniem, skoro uważasz, że każdy człowiek może wybierać jedynie pomiędzy dwoma zbiorami poglądów. Bo gdybyś wpierw wysuwał wnioski, które przełożenie miałyby w twym modelu prawa idealnego, z konkretnych wartości, które wcześniej rozpoznałbyś w praktyce, wybór twój pomiędzy lewicą a prawicą skutkować by musiał rozdwojeniem jaźni - jakże można np. w aborcji potępiać nieposzanowanie życia, jednocześnie w karze śmierci widząc ochronę życia. Toż zło, czy dobro, nie może z samej swej natury przechodzić w neutralność.



Stąd (z twojego przeświadczenia o "binarności" światopoglądowej [gdzie światopogląd to gotowy, przygotowany wcześniej przez kogoś innego, zbiór wartości, zakazów i nakazów] człowieka) w moim mniemaniu można wysunąć wniosek, że ty jesteś jedynie biernym konsumentem ideologii, nie czynnym twórcą swego prawa moralnego i światopoglądu.

Suka_Blyat

2013-01-16, 08:49
Jebie lewicowymi wypowiedziami :D

sidian

2013-01-16, 09:08
@artis1990, dionizodoros:

Szczerze żałuję, że nie należycie do przeciwników. Byłaby szansa na dyskusję na poziomie, a tak... jak jest każdy widzi.