18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

di...........os

2013-06-17, 21:50
froqer napisał/a:

1.Z tym "wy" o co innego chodziło. A z czystej złośliwości, jaki to środek stylistyczny? :) Mi mówili, że to zaimek, poza tym wg. logiki formalnej "wy", czyli "użytkownicy sadistica" (w tym kontekście), to termin jednostkowy, który można wstawić w zmienną zdaniową, do której właśnie stosuje się kwantyfikatory wspomniane przeze mnie wcześniej. Tak czy siak, nieważne to nie są korepetycje :)

2.A z raportów firm telekomunikacyjnych próbujących zakładać filie w Afryce (mam na myśli Afrykę środkową). Czarni pracownicy nie przychodzili do pracy, tak po prostu. Wynika, to z kultury, a nie genetyki, pod żadnym pozorem, ale fakt jest faktem.

3.Ano odrębna, ktoś się pokusił o takie podziały. Rzecz jasna można wyprowadzić inne, ale takie chyba są najbardziej trafne. O twoim wniosku nic nie wiem, bo nie czytałem poprzednich postów :)

PS. Platon? A nie Perykles? W tej przemowie można to podciągnąć pod środek stylistyczny, ale u kolegi nie, poza tym to jest użyte w innym kontekście i w innym celu i pasuje jak pięść do oka :)




1. Ty obracasz słowa, jak ten sofista :) . Ale okay, dostosuję się do twoich zasad.

Środek stylistyczny miał tu znaczyć tyle, ile figura retoryczna. Nie uwierzę, jeśli powiesz, że tego tak nie zrozumiałeś. Chociaż można byłoby podciągnąć to "wy", pod alegorię, personifikację :) .


Co do drugiej kwestii - jeśliś wykształcony w dziedzinie logiki, zapewne wiesz też, że już najwięksi propagatorzy logiki klasycznej (szkoła wiedeńska, późny Wittgenstein, czy Russel...) udowodniali, że nie można przełożyć bez nieporozumień języka logiki, na język komunikacji ludzkiej - ten drugi bowiem nie jest jednoznaczny, nie ma sztywno nakreślonych granic. Tak więc nie uwierzę również w to, jeśli będziesz przekonywał, że rozmawiasz ze znajomymi w ten sposób: no, istnieje taki samochód "x", że dla każdego q i y, jeśli będę odpowiednio ciężko zapie**alał "y" i odpowiednio długo pracował w jakiejś tam firmie "q" lub dostanę spadek od zmarłego dziadka "p", to będę mógł kupić tenże samochów samochód "x" itd.


Tak więc winieneś odczytać to jego "wy" na sposób tego mojego przykładu (a jest to bardzo częsty chwyt w przemowach retorycznych). Wcześniej jednak faktycznie nie doprecyzowałem kontekstu tegoż przykładu: Sokrates tam mówi do tłumu, który demokratycznym wyborem skazał go na karę śmierci. Nie ma tu mowy o "wy", jako wszyscy, bowiem nie każdego z tych Ateńczyków Sokrates musi znać. Mówi do "wy" scharakteryzowanych w konkretny sposób. Tak samo kolega piszę więc do "was", których według niego charakteryzuje "Głupota, głupota", "ignorancja" itd. Przecież nie miałoby sensu, by ktoś nazywał wszystkich głupimi, czyli kimś, kto nie myśli w podobny sposób, co wypowiadający ten epitet (komunista uzna Stalina geniuszem, nazista Hitlera... Dla nas są oni głupi), jeśliby tym "wy" byli wszyscy. Wszak niektórzy z użytkowników forum podpisują się pod jego manifestem. Tu gubi się logika - zdroworozsądkowa logika. Bo język w istocie nie ma struktury sformalizowanej (nawet ludzie, których pierwszym językiem był esperanto [to był jakiś okrutny eksperyment], czyli język szalenie sformalizowany, tworzyli naturalnie siatkę idiomów, przysłów itd.).


2. To ja, raczej już metodycznie tylko, znów posłużę się przykładem ze świata logiki - sam Popper postawił tezę, że teoria naukowa jest tym lepsza, im mniej jest prawdopodobna (oczywiście nie oznacza to, że nieprawdopodobność jest głównym kryterium prawdziwości teorii :) ). Podobno w Polsce jest zameldowanych na stałe 114 Nigeryjczyków (albo Nigryjczyków, nie pamiętam już), z czego 106 jest lekarzami; wszyscy mają wyższe wykształcenie. Co więcej - od 10 roku życia, mają tam lekcje w całości po angielsku... (informacje od znajomego, którego stary jest Nigeryjczykiem (albo Nigryjczykiem), a stara Polką). Więc i tu mówiąc "oni", w domyśle chodzi ci tylko o tych, na których przeprowadzane było to doświadczenie :D .


Co do postscriptum - Jest to pierwsze zdanie z obrony Sokratesa Platona.