18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Polskie płaczki na obczyźnie by middy1983

morgan89 • 2013-09-21, 15:52
Tekst mnie rozwalił, jak za długie to do sucharów pozdro.

Cytat:

Wk***iają Mnie polaki…
Polaki i te … ich k***a wieczne bidolenie i skomlenie. Żre sk***ysyn szynkę – źle, wpie**ala marcepany – źle, jeździ autobusem – źle, jeździ 10cio latkiem – źle,
nie r*cha – źle, r*cha – też źle, pracuje – źle, nie pracuje – koniec świata…
k***A RZESZ ZAj***nA MAĆ!!!
Polska be be, zła… Francja – ch*jowa, Italia – za gorąco, brudno, zj***na. Niemcy – faszyści, Austria – wyzysk, Ruskie – mafia i przekręty, Rumuny – złodzieje,
Albany – brudasy, murzyny – nie roby… i tak k***A od chwili otwarcia granic…

WYpie**alAĆ NA MARSA!!!! WSZYSCY KTÓRYM ŹLE!!!
Czytam jedno forum, drugie, trzecie, czwarte, …, dziesiąte, pięćdziesiąte… k***A SZOK!!
WSZĘDZIE: płacz, skomplenie, narzekanie, wycie do księżyca!!
WSZĘDZIE: faszyści, polaków nie trawią, nie ma pracy, mało ojro i funtów, nędza, bida, kradną, śmietnik, gnój

WYpie**olIĆ NA ZAWAŁ IDZIE CZYTAJĄC OPOWIASTKI 99,9% SPOŁECZEŃSTWA W INTERNECIE!

Jedzie taki k***a matoł na zachód! No jedzie bo musi…
Dopie**ala autobusem gdzieś na zachód szukać … no właśnie, k***a, czego?
Matoł zabity dechami, prawa jazdy brak bądź świeżutenkie, szkoły to to k***a rzadnej nie ma – ogólniaka se skończył i myśli że świat podbije.
W plecaku termos, trzy kanapki na krzyż, iPod, komóra i pie**olone 50 euro drobnicy!
Język to ON ma ale tylko w gębie no i jedzie…
Dopie**ala…
Na miejscu okazuje się że – mocno się k***a pomylił!
Języka zna tyle co ch*j… Drobnicę wydał w autobusie na kawę…
a tu … k***a … miodu NI MA!
I taki pojeb … wraca do kraju i zaczyna pisać – jak tam k***a źle!!
Jak nie dobrze – jacy Ci Anglicy i Włosi zj***ni… Austryjaki i Niemcy faszyści … Nic dać nie chcą!
No patrz k***A j***nA…
Przyzwyczaiła się kreatura to DAJ DARMO…
Joł…
Darmo daj…
Wykształcił się przygłup ale … nie wpadł na pomysł że… z ulicy k***A NIE RUSZY!!
Nie wpadł na pomysł że… za granicą bez NIPu, komórki, internetu, meldunku lub choć by tymczasowego dowodu osobistego danego kraju – o samochodzie i lokum
nie wspomnę – k***A ZAŁATWI TYLE CO NIC!!!
Nie wpadł j***niec w Polsce kształcony że OGÓLNIAKA bez ZAWODU to se w dupę może wcisnąć – NIE POMYŚLAŁ że bez papierów i chaty będzie traktowany
jak bezdomny imigrant któremu nawet miotły nie dadzą (bo pewnie z nią sp***oli i na Allegro opie**oli)…
Nie pomyślał KSZTAŁCONY … o niczym!
SORRY!!!!!
POMYŚLAŁ!!! POMYŚLAŁ ale dopiero jak… WRÓCIŁ …
to jak już WRÓCIŁ, POMYŚLAŁ i PRZEMYŚLAŁ to czemu wszędzie pie**olI takie bzdury????
Głupio mu przyznać że NIEDOJEBEM ŻYCIOWYM JEST?

Czytam różne farmazony! Najczęściej o Niemcach, Włochach i Anglikach! Ulubione kraje polskich MĄDRALI…
Nie mogę uwierzyć w to co czytam! A wiecie dlaczego?
A no dla tego że … by zacząć życie na Zachodzie – już na starcie trzeba mieć bezwzględne minimum!
Samochód – mieszkanie na okres co najmniej 3 miesięcy – minimum 1000 słówek w bani oraz szmal na wydatki!
Jedzie taka kreatura na zachód mając 50 euro…
Co Wy k***a chcecie zdziałać za 50 euro?

Koszt mieszkania w Dortmundzie = 450 euro miesięcznie – jak dla Polaka razy 3 (z góry) + kaucja!
Koszt wymiany dokumentów i meldunku = 100euro
Bilety = 50 euro
Telefon (SIM) 20 euro
Żarcie na okres minimum miesiąca = minimalnie 100 euro

Gdzie Wy k***a chcecie znaleźć dobrze płatną, stałą, z papierami robotę nie mając MELDUNKU???????
Gdzie k***a???
Szparagi dopie**alać i zbierać za 3 euro na godzinę????

To samo Londyn!
Mieszkanie to kwota minimum 450-550 funciaków! Jak dogadasz się z Lordem to przejdzie bez kaucji ale za 2 miechy musisz dać!
Bilet na metro to koszt 30 funciaków!
Starter (Internet, Telefon) kolejne 20…
Żarcie na okres minimum miesiąca to minimalnie 80 – 120 funciaków…
Trzeba by było jeszcze kilka papierów potłumaczyć i wymienić…
Suma sumarum… zbiera się półtora tysiąca…
Jedzie taki przygłup do Londynu szukać szczęścia bo… babcia dała na wyjazd 2000zł i świat można wojować…

To samo we Włoszech. Przyjedzie taka Famiglia Polacca szczęścia szukać! Mówisz człowiekowi:
praca od 8 do 12 – przerwa do 16 i później praca od 16 do 20… Płaca 60 euro (to jest o 20 więcej jak standardowo – i o 30 więcej jak płacą Rumunom i Albanom).
Dajesz pokój – mówisz – faza, woda – gratis… No i k***a taka Famiglia pracuje…
Pracuje pierwszy dzień i … dnia następnego kończy robotę bo… na Taksówce w Warszawie to On więcej zarobi…
Mówisz – dobra – wypie**alaj…
Pracujesz sobie ze swoimi (Włochami) dalej… Płacisz normalnie czyli 60…
Wszystko ok… 8 osobowa brygada zbiera dziennie (obijając się!) od 8 do 12 ton winogron…
No dobra. Jest ok, ale jak by kpa im dał to by było i 20 ton… ale ch*j tam… nie ma co ganiać!
Po tygodniu – wraca z płaczem polska Famiglia! Płaczą, skomlają, pracy nie ma… Przyjmij…
No dobra! W kraju bród, smród, bezrobocie, Tusk już wszystko ukradł – dzieci płaczą jeść – przyjmujesz…
No i pracują dni dwa…
W trzecim dniu – Polacy postanawiają zmieniać KULTURĘ krajową! A co k***a! Jestem Polak – mam bejzbola!
Nie będą pracować od 8 do 20…
ch*j ich jebie SIESTA która – w godz. 12 – 16 jest w całym kraju!
ch*j ich jebie że – nie wypuszczę ich na pole o 13 bo popadają jak kaczki gdy jest +40C!
ch*j ich jebie wszystko…
Uparli się! No dobra… Dopie**alajta jak chceta – od 8 do 16 i dalej FREE…
No i pracują …. dni dwa…
Jednak to był zły pomysł! Famiglia padała już przed 14… ale k***a – jak mówiłem i to po polsku – nie kumali…
Będą pracować normalnie!
No i pracują kolejne dni 7…

W międzyczasie – tak spoglądam – co ta Famiglia poczyna…
No i to co widzę – rozpie**ala mi łeb! A dlaczego – to doczytacie na końcu :-)

Leci tatko – przywódca rodziny – odpala furę w sieście – dopie**ala do sklepiku!
Wziął zaliczkę pare stówek – więc poszaleje… Mamusia listę zrobiła – tatuś furę odpalił – pojechał…
No i wraca chłopina jeden… po godzinie z siatami pełnymi jak mój portfel :-) :-)
Siaty MADE IN CONAD! Wszystko z Conada…
Najdroższe k***a sklepy w Italii!
Patrzyłem wcześniej – tatko miał GPS, AutoMapa najnowsza, wszystkie uliczki, numeracja i to k***a po polsku!
Naniosłem mu na punkty POI wszystkie stacje paliwowe, tabakiernie ze szlugami, sklepy i najtańsze markety!
Zaznaczyłem też stacje LPG itp.
Tatko dostał wszystko to – co było potrzebne do jak najtańszego przeżycia podczas sezonu.
No i co widzę???
W ch*ju to miał! Przecież ma 200 euro zaliczki, nie?
Teraz – zatankowany – codziennie będzie mógł wozić familię nad Adriatyk po robocie dupska chłodzić :-)
Fakt, ode Mnie do Adriatyku 40km jest … i to w jedną stronę…
Licząc – trzeba 100kmm dziennie zrobić by dupsko schłodzić.
Aaaaa….. Zapomniałem powiedzieć czym familia przyjechała!
Familia – w czasach kryzysu – posiada Opla Omegę MV6 z silnikiem 3.0 w automacie! ch*j tam że automat. Jest GAZ – będzie git.
No ale … tatko jakiś kurewsko leniwy – mało przywidujący – tankować gazu zamiaru nie ma…
Problem w tym iż najbliższa stacja jest 25km stąd i nie opłaca mu się jeździć po gaz!! Dopie**ala 3 litrowym automatem na paliwku
a paliwko w cenie 1,90 euro :-) (gaz 0,72)
No ale ch*j tam! Przecież to nie moje już te EURO – prawda? więc j***ć spalanie i samochód…
Pozostańmy przy siatach z Conada!
Dla tych którzy nie kumają bazy związanej z cenami w CONADZIE – powiem tak:
Conad to mały – osiedlowy sklepik w Warszawie! Ceny razy 3,4 albo i 5. Eurospin natomiast – to jak by biedronka!
W Conadzie zostawisz 100 euro – a za to samo w Eurospinie 40!
No i tak… tatusiowi kilka razy zwracałem grzecznie uwagę!
Mówię – chłopie – darujcie sobie te sklepiki – 20km dalej masz Eurospin – jest o 100% taniej!
Odpowiedź – mi się nie opłaca jeździć!
No dobra… ch*j mnie to!

Polaki pracują dalej! Przez 10 dni – 4 osobowa rodzina (dzieciaki w wieku 18 i 20) zarobiła u Mnie 2400 euro.
U Włocha – zarobili by 1600 z czego 100 poszło by na prąd, wodę i 150 za chatę.
Przez 10 dni – codziennie – ależ to codziennie – tatko Omcią dopie**alał po zakupy!
Wyobraźcie sobie – że po zakupy jechał w czasie siesty – a po robocie – tą samą drogą kąpać dupska :-) :-)
Więc dwa razy… na paliwku mając LPG w aucie :-)
Po 10 dniach rodzinka się rozsypała! Panie powiedziały STOP i do pracki szli jedynie Panowie. Teraz zostanie jedyne 120 euro dniówki.
Myślałem że… gdy spadną dochody – spadną i wydatki lecz patrz k***a… Jak jeździł 2 razy dziennie – tak jeździ dalej :-)
Czasem nawet trzy – bo w innym miejscu fajki są po 3,70 a On nie zapłaci 4,20 więc dopie**alał raz trzeci by kupić trzy paczki!
Tablice rejestracyjne jak by co :-) :-) RJA :-)
No i tak… życie płynie …
Panowie w pracy a Panie na zakupach. A co tam! Autobus 3 euro, mama prawko ma, nawigację też ale… boi się jeździć po …
k***a pustych drogach!!! Serio… Na wichurach podczas sezonu to tylko ciągnik z przyczepą winogron można spotkać…
No i tak dopie**alają raz dziennie tam i z powrotem za 12 euro … (koszt samochodem może 3-4 euro) ale tam ch*j…
Po kolejnych … dniach a zeszło 10 :-)
wysiedli z interesu i Panowie!
Tatko wziął kalkulator i szybko – nieznanym mi sposobem obliczył że … k***A SIĘ NIE OPŁACA dopie**alać za 60 euro bo to tylko
7 i pół euro na godzinę! Obliczył też szybko że … jest tu 25 dni i ch*j zarobił bo portfel pusty!

Pretensje wielkie…
Jak ch*j! Prawie do łomem-bicia doszło bom żem to ja oszust… Robię ludzi w ciula, ch*ja i wyzyskuję!
Patrz! Dwie rodziny z Polski pracują u Nas od 8lat i k***a chatę 5km dalej własną spłacają! Patrz – fury (fakt że Alfy) ale nowe mają!
No i k***a – żyją …
No ale jestem oszust – biznesmen zaj***ny – bo mam willę, auto-warsztat, pole i ogród. Mam psa, BMW, dwie Alfy i kota!
Jestem oszust i naciągacz! (minimalna nakazana przez rząd płaca za godzinę w polu wynosi 4,17 euro!! Średnia płacona 5)
ale co tam – po polsku 7.50 znaczy mniej jak 5 …
Tatko zaparł się jak kogut po wygrzmoceniu kurnika i chce – 100 euro na banię dniówki!
No k***a! Pojechał jak ch*j…
Żem prawie padł! Obiecał że jak będzie 100 – pracować będą wszyscy!
No ładnie myślę z uśmiechem… 400 euro dziennie na rodzinę x 25 dni = 10000 euro / a za to co uzbierają dostanę w skupie 9000 :-)
Pominę już fakt iż standardowy – Włoski pracownik – obijający się – zbiera dziennie około 1,2 – 1,5tony! Ja z ojcem gdy ostro dopie**alam – we 2 uzbieramy około 3,8-4,2t
Familia Polska – niestety – nigdy w czwórkę nie przekroczyła choć by tony! Mówię – w czwórkę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Cała zabawa w kotka i myszkę zakończyła się tym iż jestem nazistą, faszystą, oszustem, cwaniakiem, ch*jem!
Spakowali się i odjechali…

Takich cyrków mam średnio od 2 do 4 raz w roku!
90% polaków szukających pracy – nie ważne czy sezonowej – czy stałej – tak właśnie postępuje!
Zero mózgu – zero chęci – wielki pysk…
-
I teraz taki wraca do Polski…
Pokazuje na fotkach jak tam dopie**alał…
Pokazuje w ch*j fotek winogron (uzbieranych przez innych)
no i oczywiście zapie**alał od 6 do 20 bez przerwy bo… na stukał od ch*ja fotek o godz. 13, 14 … gdy była przerwa a On pracował na własne życzonko…
no i co najgorsza – zapie**alał za 30 euro… dlatego wrócił…
A JAK k***A TAM DROGO W TEJ ITALII… j***nA MAĆ…
Z TORBAMI PÓJDZIESZ – SERIO….
——————————————————————–
I tak wygląda żywot popie**oleńców których wcale nie mało…
I nie ważne czy to Paryż, Londyn, Rzym czy Hamburg!
Wszędzie Polaki chcą wszystko za damski ch*j ….
a zasada opatentowana już za czasów Adama i Ewy mówi : BY WYJĄĆ – TRZEBA WSADZIĆ :-)

Morał z tego taki że… Polakom pracy nie opłaca się dać! Kosztuje to zbyt wiele nerwów i niepotrzebnych przygód! Zawsze ależ to zawsze … gdy zatrudniałem (legalnie, kontrakty!!, ubezpieczenia, podatek) Polaka – nigdy w życiu nie dostałem w zamian tego czego oczekiwałem! Nie jestem jakiś tam hitler w polu! Zbiersza 800 kg, zbieraj… Źle się czujesz – idź do domu, dniówka będzie. Przy takich dochodach o kant ch*ja mi 20 euro w tę czy wtę! Serio!! Woda, napoje, prysznic, klima k***a w mieszkaniu, polska satelitka, normalne 8 godzin pracy a nie 10 czy 11… k***a! Na koniec sezonu i po premi ze 2,3 stówy zawsze daję! Nikt a nikt z pustym bagażnikiem nigdy po sezonie nie odjechał! Jak nie 30 butelek oleju z oliwek, jak nie 30 butelek dobrego wina tak zawsze premia! Nie ganiam, nie leję batem jak na Sycylii… Jak jest kurewsko gorąco to pracuję sam z ojcem – reszta ma labę… Zaliczka? Kiedy chcesz! Dniówki? Najmniejszego problemu nie ma! Kontrakt? Jest od ręki bo jak mi padniesz w polu i trzeba będzie Erkę wzywać to nie mam zamiaru wyj***ć 5000 czy 10000 euro na szpital! Wszystko ganz git! Tymczasem – dorosły, silny, polski facet daje mi 300kg winogron dziennie co daje 30kg na godzinę! Jeden koszyk zawieszony na klacie ma 5-8 kg. Koszyk zbieram w czasie 3,4 minut. Sami powiedzcie … Powietrze mi wrzucają na przyczepy?

To samo z mechaniką i innymi usługami! Od lat 10 nie zatrudniam polskich mechaników! Beznadzieja totalna… Cała ich twórczość oparta na ściemie i patentach które w Italii – w aucie klienta – są karygodne!!

Więc dlaczego tak narzekacie – polaki – na ten zachód???

Polacy mi płaczą: JEŚLI TYLE ZARABIASZ to DAJ WIĘCEJ…

Znacie jakiegoś biznesmena który ma plantacje, fabrykę czy coś w tym stylu i płaci po 1000 dniówki bo … ma?

Gdybym chciał płacić tyle ile ja na tym mam – interes musiał bym zwinąć, prawda? Po drugie – firma moja – powstała z guwna bo sam dopie**alałem lat 3 za 40 euro dziennie… i powstała po to, bym dopie**alać nie musiał dalej dla KOGOŚ tylko dla SIEBIE! Czy ktoś broni komukolwiek tego samego? Pozapie**alać kilka lat, skończyć szkołę, nauczyć się języka, otworzyć firmę, pohandlować trochę oliwkami i pomidorkami, wziąźć kredyt, kupić winnicę za 80 czy 120 tys. euro… sprzęt i … prowadzić działalność? Ktoś komuś broni? Słyszę tylko PŁACZ i SKOMLENIE tymczasem ani jeden ch*j nie zakasa rękawów … i nie weźmie się za robotę! Wszystko k***A DAJ za DARMOCHĘ!! Dla Polaka ma być i ch*j ! Koniec!!

Napisałem o tym wszystkim bo … wk***ia mnie pie**olenie farmazonów o kryzysie na zachodzie! Rząd polski – j***ny Rząd wciska WAM kit – a Wy jak KUKŁY zapatrzone… Jaki k***a kryzys??? Gdzie?? Ja mam k***a zamówienia na WINOGRON dwa lata do przodu obstawione i to k***A zaliczki hurtownie po-wpłacały… Kryzys k***a!! W bani każdego polaka…



:lodowka:
Kod:
http://megawk***.pl/index.php/2013/07/25/polskie-placzki-na-obczyznie-oj-jak-tu-k***a-zle/

Szerokikarq

2013-09-22, 21:33
No dobra, a rano był filmik jak chwalili Polaków, że tacy pracowici... I komu teraz k***a wierzyć? Ja pie**ole.

Brzydkii

2013-09-22, 22:00
Proszę o kontakt do faceta z Italii. Kończe szkołe i sp***alam coś dorobić, studia poczekają.

kiraftw

2013-09-23, 00:02
robilem tera w holandii jako jobhopper, w ciagu 10 tygodni zwiedzilem 8 zakladow pracy i stwierdzam Polacy to durny narod, a najlepsza robota byla tam gdzie nas prawie w ogole nas nie bylo, a najgorsza tam gdzie Polacy juz zajmowali kierownicze stanowiska, i teraz po Holandii i wczesniej po Wielkiej Brytanii, stwierdzam, Polak to white nigga europy, który sam siebie nie szanuje, a na koniec ma do wszystkich pretensje, a tera ide spac dobranoc

Okata

2013-09-23, 02:54
polak polakowi polakiem ;] I tyle ;]


BTW. o wiele lepiej by sie czytalo bez tychj k*** i wogole ;] Ale rozumiem na tamtym portalu im wiecej k*** tym lepszy materiał ;]

Zieniu7

2013-09-23, 09:33
Jezdze od trzech lat na zbiory do Francji, ludzi tam dziele na dwie grupy, ludzi ktorzy pija non stop i ludziktorzy robia bo potrzebuja. Jezdza tam kolesie ktorzy cala swoja wyplate przepie**alaja na alkohol, jak cos pojdzie nie w ta strone i zrobi sie dym wszystko zrzucane jest na biednych studentow, jeszcze z premedytacja bo wiecznie pijani maja immunited u organizatora. Placa jest lepsza anizeli Pan frustrat wspomnial bo dochodzi do 9 euro, jesli dostalbym propozycje pracy we Wloszech u polaka za 60 to i tak bym sie bal to przyjac. Stereotypy, te ktore neistety sie powtarzaja, ze polak rodakowi noz w plecy za granica wsadzi byleby pod siebie cos zgarnac. Jesli we Wloszech sa ceny jak we Francji to 60 nie jest az taka slodka stawka, niech juz nie wychodzi na samarytanina. Tak wiem, pracowalbym za to 60, tak czy siak.

qwachu

2013-09-23, 12:12
Brachol o robocie za granica mógłby poopowiadać, gdyby zaglądał. Starczy, że z cebulakami jechał do Holandii na pierwszą robotę. na 12 osób tylko on i jeden koleś ubierali się do roboty z samego rana, a reszta? Otwierała flaszki i balować. Drugiego dnia oboje wrócili z płaczem (wyj***ne zapożyczone 2500 w błoto przez cebulaków) do domu, bo nie było sensu tam siedzieć.

Potem jak jeździł to miał podobne wrażenia, ale spinał dupę, napie**alał, pokazywał się szefowi, to pomimo, że robił za psie pieniądze i to nie pełne 8h (ledwo mógł przeżyć), to szef widział, że solidny z niego chłop, to sam pomagał mu szukać zajęć u innych (sam nie miał za dużo, bo nieurodzaj, czy coś). A cebulaki tylko kłody pod nogi. Raz wyj***li go, bo taki podskakiwał, matkę obraził, to mój brat od razu w gębę, a dopiero potem pytał się czy nie przesłyszał się, że mu matkę obraził. Wyj***li obu bez pytani ao co poszło i kto zawinił, ale pracodawcę jako jedyny przeposił za zamieszanie, cebulak jeszcze wyprawki żądał (sic!). Na drugi turnus brat mógł wrócić, cebulakowi podziękowali, no ale kasa w plecy.

Ogólnie napie**ala co się dało i w przetwórni ryb - cebulakom za zimno (ta k***a, w 30 stopniach rybki pakować), ch*j, że dodatki za ciężkie warunki + ciepła odzież i strawa w gratisie - wyzysk Polaków k***a.

Koniec końców robi na magazynie, szef nawet na szkolenia chce go wysyłać, bo jest jednym z najlepszych pracowników, ale zapie**ala i nie kwili,że za mało, jak chce więcej to pokazuje za co szef ma zapłacić, a nie bo mu się należy. Trzyma się z dala od polaczków i w ogóle od ziomków, bo mówi, że zawsze tak jest, że zamiast trzymać się razem to Polak Polakowi tylko świnie podkłada. O zgrozo (dla portalu) mówił mi, że najlepiej mu się kumpluje i pracuje z jednym ciapakiem i oboje stwierdzają, że hołota z ich kraju to tylko do odstrzału, bo wstyd krajowi przynoszą.


Jeśli chodzi o sam artykuł, to jak doszedłem do tablicy rejestracyjnej, to pierwsza część się wyjaśniła, a reszta już do przewidzenia.


Jeśli chodzi o nasz piękny kraj, to jako przedsiębiorca (tak, wyzyskiwacz!), mogę powiedzieć, że jest tak samo. Co gorsza w wyższych technologiach jak IT, jest i z młodymi problem. Skończy taki informatykę, PHP nauczył się w szkole, nie potrafi nawet poprawnie algorytmów kodować, czy czytać założenia projektowe i chce na łapę po 4-5 koła... k***a, z czym do ludu?