A mi się wydaje, że to zwykłe k***ienie się, pie**olenie się z ciapatymi czy czarnymi nie po to żeby otworzyć się na nowe kultury, poszerzyć horyzonty, ale żeby poszerzyć swoje c**y i dupska.
Naród jest z was dumny!
A pie**olicie... W UK jest tak samo duzo ładnych dziewczyn. W Szkocji masz od zaj***nia blondynek tak samo jak w Szwecji bo to także pozostałości po Wikingach. Jest nawet święto dzien przed sylwestrem (Hogmanay) przypominające o najazdach wikingów. Polki wcale nie są takie super cudne. Wiekszość to wymalowane smoki z wyj***nymi c**ami jak rękaw kaftana. Wiekszość Polek przyjezdzająca na wyspy to paskudy w dodatku często dzieciate. Wiec nie zachwalajcie tak tych polek bo wcale szału nie ma. Słowiańskie korzenie mają też słowianki czy czeszki wiec są tej samej urody co polki.
k***a z haremu Donatana. Tak samo piękna jak prawdziwe jest uwielbienie tego frajera do słowiańskości :]
A co do informacji pod zdjęciem: "Nie należy wierzyć we wszystko, co znajdzie się w internecie" - Isaac Newton :}
Wyjeżdżają za granicę k***ić się z star*chami , a co najgorsze znajdzie se arabusa , narobi bachorów a później płacz w mediach że ciapaty zaj***ł dzieciary do kraju kozojebców
Przytocze trzy rozmowy, ktore przeprowadzilem ze znajomymi piczami
1. Dlaczego tam pojechalas
odp. bo chcialam uprawiac sex z murzynem
2. Czemu tam dajesz a tu nie
odp. bo tam mnie nikt nie zna i mam swobode...
3. Dlaczego tam sie bzykasz, a w Polsce grzeczna
odp. szukam meza nie polaka
O wpadkach podczas euro jak lataly z dupami za kazdym kto nie jest rodakiem nawet nie bede wspominal... Dlatego musze miec syna a nie córę żebym do paki nie poszedl za szybko (wrazie czego rzecz jasna)
Oczywiście. Ile to ja mam koleżanek co w Polsce średniawki i ich nikt nie chce r*chać. Jadą na te erazmusy i siedzą i lachy ciągną. Co chwile inny gach na fotach na fejsie, zabawa, wódka etc. Druga sprawa, że tu jakby się puszczała to zaraz raban by wszyscy podnieśli, że k***a. Dlatego woli być k***ą za granicą.
ch*ja prawda, tak mówią tylko ludzie, którzy albo nie potrafią rozmawiać, albo nie mają żadnych argumentów na poparcie swojego zdania. Właśnie przez to, że ludzie zasłaniają się tym zdaniem mamy kryzys wartości, szczególnie w sztuce - "bo nie można dyskutować o gustach, trzeba wszystko tolerować". Nie ma krytyki rzeczy głupich, brzydkich i nie mających żadnego głębszego sensu, bo idioci powiedzą "o gustach się nie dyskutuje". Dlatego sztuka nowoczesna ssie murzyńskiego drąga. Bo w ramach nie dyskutowania o gustach pseudoartyści starają się nadać pozorny sens zwykłemu gównu.
dupy macie takie spięte jak co niedzielę na zakrystii, a tymczasem to tylko kolejne gówno z bezużytecznej. Nie wiem jakim idiotą trzeba być, żeby wierzyć w "artykuły" na bezużytecznej