pie**ole... Wskaż mi idioto fragment Biblii albo KKK który mówi "NIE DLA NAUKI!"...
Jedna atomówka na na żydków, druga na ciapatych i mamy koniec wojen, zamiast przeznaczać pieniądze na armie, przeznaczamy je na medycynę i badanie kosmosu, mija 20 lat i latamy po galaktyce. Ehh marzenia.
Nauka. Nie modlitwy.
Czemu mu ubliżasz? Tak właśnie wygląda wasza miłość chrześcijańska. j.
pie**ole... Wskaż mi idioto fragment Biblii albo KKK który mówi "NIE DLA NAUKI!"...
Jeśli nie potrafisz to niestety przykro mi ale samemu bliżej ci do postawy ciemnego debila, który nie rozumie czegoś i się czegoś boi niż do postawy tych lekarzy-naukowców których zadaniem jest badać, obserwować i dopiero wyciągać wnioski...
Zacznijmy od tego że Bóg i nauka nie wykluczają się wzajemnie.
np taki że bóg stworzył ziemie, robaczki, ludzików itd.
Czemu mu ubliżasz? Tak właśnie wygląda wasza miłość chrześcijańska.
Co zrobili z Galileuszowi (eee to był tylko areszt domowy jak kiedyś powiedział znajomy ksiądz, nosz k***a ),
Giordanem Bruno? - tego pana spalono na stosie. Nie gadaj bzdur, że naukę i to co jest w biblii można połączyć, nie można i ch*j.
Rdz 11, 3-8
"3 I mówili jeden do drugiego: «Chodźcie, wyrabiajmy cegłę i wypalmy ją w ogniu». A gdy już mieli cegłę zamiast kamieni i smołę zamiast zaprawy murarskiej, 4 rzekli: «Chodźcie, zbudujemy sobie miasto i wieżę, której wierzchołek będzie sięgał nieba, i w ten sposób uczynimy sobie znak, abyśmy się nie rozproszyli po całej ziemi.» 5 A Pan zstąpił z nieba, by zobaczyć to miasto i wieżę, które budowali ludzie, 6 i rzekł: «Są oni jednym ludem i wszyscy mają jedną mowę, i to jest przyczyną, że zaczęli budować. A zatem w przyszłości nic nie będzie dla nich niemożliwe, cokolwiek zamierzą uczynić. 7 Zejdźmy więc i pomieszajmy tam ich język, aby jeden nie rozumiał drugiego!» 8 W ten sposób Pan rozproszył ich stamtąd po całej powierzchni ziemi, i tak nie dokończyli budowy tego miasta."
Proszę bardzo.
Opady śniegu na Alasce i smak belgijskich czekoladek też nie wykluczają się wzajemnie. Ale to nie oznacza jeszcze, że mają ze sobą wiele wspólnego.
Powodzenia dzisiaj z próba opublikowania pracy naukowej w której nie zamieścisz chociażby podstaw wykonywania eksperymentów które ktoś może przeprowadzić aby potwierdzić że twoja praca nie jest kłamstwem...
Recenzent/edytor tej publikacji ciebie wyśmieje i pokaże ci drzwi...