Do tragicznego w skutkach wypadku doszło dziś tuż przed godz. 7 w miejscowości Parafianka na drodze krajowej nr 17 Lublin - Warszawa. Na miejscu zginął 28-letni kierowca seata oraz jego 34-letnia pasażerka. Obrażenia odniosła również 5-letnia dziewczynka, która podróżowała seatem i 4 osoby jadące toyotą.
1.20 - ta spływająca krew ehh. Szkoda młodej 5 letniej, nie napisane czy to jej rodzice. Ale sam fakt takiej wyjebki popsuje młodą.
To nie prędkość zabija... Tylko nagła jej utrata.
Jeśli chodzi o tą parafiankę w lubelskim to dodam, że często tędy jeździłem do warszawy i na całym tym odcinku ( i nie tylko ) zauważyłem, tendencję do debilnego wymuszania pierwszeństwa przy wyprzedzaniu... Polega to na tym, że jadąc swoim pasem jakiś baran z naprzeciwka podejmuje się manewru wyprzedzania wyjeżdżając na czołowe zderzenie i wymuszając na mojej osobie zjechanie na pobocze... I co z tego, że postawili na tej trasie 4 fotoradary jak to gówno daje. Ludzie ginęli i będą ginąć jeśli nie zaczną myśleć za kierownicą. Widzisz debila to odpuść... Pomyśl za niego...
No cóż, mam wyj***ne, i tak będę zapie**alał dalej.
Przykro mi
A nam nie, w końcu jak się rozjebiesz, będzie o jednego debila mniej
Cóż, niestety, buk tak chciał.
pie**olisz z tym wymuszaniem. Jakby kierowcy mieli trochę wyobraźni i instynktu samozachowawczego na drogach to tych wypadków by nie było. Widzisz samochody jadące z naprzeciwka, widzisz ze jeden chce wyprzedzać drugiego to k***a korona Ci spadnie jak zrobisz margines i tamten będzie mógł wyprzedzić? Nie spadnie. Ta droga jest tak szeroka, że na upartego mogliby tam zrobić po dwa pasy w jednym kierunku więc i wyprzedzanie gdy coś jedzie z naprzeciwka nie musi być niebezpieczne. Wystarczy tylko wyobraźnia. Ale k***a nie, jeździ taki jeden z drugim wielki pan, osią drogi bo myśli że mu się linia na oponie odbije i za ch*ja nie umożliwi innym płynnej jazdy. I właśnie wtedy dochodzi do wypadków.
To nie jest tak, że winni wypadkom są tylko Ci co wyprzedzają. Równie winni są debile, co mogą zjechać ale chcą pokazać jakimi są kozakami
Dzięki, że nas wszystkich oświeciłeś...
pie**olisz z tym wymuszaniem. Jakby kierowcy mieli trochę wyobraźni i instynktu samozachowawczego na drogach to tych wypadków by nie było. Widzisz samochody jadące z naprzeciwka, widzisz ze jeden chce wyprzedzać drugiego to k***a korona Ci spadnie jak zrobisz margines i tamten będzie mógł wyprzedzić? Nie spadnie. Ta droga jest tak szeroka, że na upartego mogliby tam zrobić po dwa pasy w jednym kierunku więc i wyprzedzanie gdy coś jedzie z naprzeciwka nie musi być niebezpieczne. Wystarczy tylko wyobraźnia. Ale k***a nie, jeździ taki jeden z drugim wielki pan, osią drogi bo myśli że mu się linia na oponie odbije i za ch*ja nie umożliwi innym płynnej jazdy. I właśnie wtedy dochodzi do wypadków.
To nie jest tak, że winni wypadkom są tylko Ci co wyprzedzają. Równie winni są debile, co mogą zjechać ale chcą pokazać jakimi są kozakami