^k***a zgrywacie debili czy nimi jesteście?
Koleś przejechał na czerwonym, kiedy sygnalizator miał niemal nad swoim autem.
Jechał z prędkością 60km/h kiedy zapaliło się żółte, do skrzyżowania miał ok. 15-20m
Przy tej prędkości czas reakcji zajmuje ok 20m przejechanej drogi plus droga hamowania od jego rozpoczęcia to kolejne 15-20m, więc tylko debil by w takiej sytuacji zaczął gwałtownie hamować, bo i tak zatrzymałby auto dopiero na środku skrzyżowania.
Fakt, jechał za szybko, ale niewiele za szybko, nie na tyle by mieć zabrane prawko. Wymusił pierwszeństwo na rowerzyście i tylko to było bezpośrednim zagrożeniem bezpieczeństwa na drodze. Zatrzymanie auta za takie coś to jednak kpina. Facet został potraktowany na równi z przykładowym debilem który prowadzi auto mając 2 promile.
Zawsze? Nigdy na żółtym nie przejeżdżasz? Dlaczego bezczelnie kłamiesz? Poza tym ciekawe co powiesz, kiedy Ci zimą zestaw wjedzie zobaczyć czy masz w środku ładnie urządzone. Żółte nie w każdym przypadku zabrania wjazdu za sygnalizator, panie pseudokierowco.