Noże za ponad 400 zł, które psują się po jednorazowym użyciu...
Zgodnie z instrukcją obsługi te noże...
Jak byłem w Holandii i kupiłem w lombardzie używanego laptopa, a potem się okazało że bateria i karta dźwiękowa nie działają, to gość mi oddał hajs bez żadnych problemów, co było dla mnie równie sporym co pozytywnym zaskoczeniem.
A w tym zj***nym kraju pełnym cwaniaczków i oszustów wydymają człowieka nawet na pie**olonych nożach. Cokolwiek i gdziekolwiek u nas kupisz i zaniesiesz do reklamacji bo okazało się zj***ne, to w pierwszej kolejności usłyszysz, że to ty zj***łeś i ch*ja ci się należy. Od telefonu komórkowego, przez buty i latarkę, po j***ny nóż
Czasem żałuję, że nas niemcy nie zniszczyli wtedy, nie wiem czy taki naród zasługuje na to żeby istnieć...
Bongman, z tego co widzę to poza byciem mistrzem sucharów, masz też drugą specjalizację - plucie na Polskę i Polaków.
A no tak, bo jesteś głąbem i nie znasz języków obcych, dlatego możesz się posługiwać jedynie językiem ludzi których tak bardzo nienawidzisz. Przykre