W psychiatrykach nie ma pokoi bez klamek głąbie,są kilkuosobowe sale,czasami jest izolatka,ale też ma klamkę bo jak inaczej by ją otwierali Poza tym czasem jest magnetofon na sali terapeutycznej ale nikt k***a nie puszcza muzyczki pacjentom bez ich zgody...obejrzał "Lot nad kukułczym gniazdem" i znawca psychiatryków