Masakra... Postawcie sie na miejscu wlasciciela. Wydajesz ciezki hajs by zbudowac sobie chatke. Masz wszystkie papiery. Pozwolenia budowlane. Jakis ch*j podpisał i wszyskie pieniazki leca sobie z skarpy. Chyba wolałbym byc w tej chacie w tym momencie
To wina tego przeklętego helikoptera - gdyby natura chciała żebym latał to dała by mi skrzydła.
Kiedyś, kiedy kupisz sobię taką chatkę, to odkryjesz coś takiego jak ubezpieczenie. Do tego czasu możesz sobie woleć.