Powszechnie wiadomo, że w dzisiejszych czasach pracodawcy przed przyjęciem do pracy, albo nawet rozmową kwalifikacyjną lubią sprawdzać profile na facebooku, linkedin i innych portalach społecznościowych. Powodzenia w szukaniu pracy.
Od pewnego czasu obserwuje poczynania moich znajomych z fejsa jak i już z byłej pracy. Nie wiem od kogo się zaczeło, jeden nominuje drugiego do nagrania krótkiego filmiku jak wypija duszkiem jedno piwo, jeżeli tego nie zrobi (a ma na wykonanie nie całą dobe) stawia krate piwa.
Kolega z filmiku jest troche gapowaty, ale 2:37 rozj***ło mnie. Głos bardzo lichy, ale w tym wypadku nie jest za bardzo potrzebny.
nie wiem co gorsze pedalstwo, czy wyzwania fejsbrukowe - w zasadzie to jeden ch*j -
z tego miejsca pozdrawiam debili którzy brali w tym udział - ch*j z warnem - warto!
wypie**alać - nie róbcie z sadistica FB, czy innego gówna
Na ch*j tu takie rzeczy wstawiać. Chwalić się jakim jest się zajebistym bo się cytrynówkę zeruje? Ludziom już się pie**oli w głowach. Czekam na następców co pie**olną 0,5 fioletowego denaturatu kiedy piwko i wódeczka staną się zbyt modne. A to wszystko w imię czego? Fejsbukowej sławy? Cytując mojego mentora bonza
"Zastanówcie się gdzie macie dupski, a gdzie głowę"