18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Nielegalna kontrola trzeźwości

hypertonic • 2016-12-26, 13:20
Nieudana kontrola trzeźwości, dokumentów i bagażnika przez białostockich policjantów (w tym naczelnika drogówki). Dziwne, że puścili, przecież wg nich każdy obywatel ma obowiązek dmuchać.



Od razu dodam:

http://prawonadrodze.org.pl/rutynowe-kontrole-stanu-trzezwosci-kierowcow-sa-bezprawne/

http://prawonadrodze.org.pl/warunki-oraz-sposob-dokonywania-badan-na-zawartosc-alkoholu-w-organizmie-wobec-uczestnikow-ruchu-drogowego/

GTi

2016-12-27, 06:31
k***a rozpie**alają mnie te komentarze o niewolnictwie.
Płacisz podatki, tzn. musisz zapie**alać na swojego Pana. Kim k***a jesteś jak nie niewolnikiem?

Niech wyłapią tych co jeżdżą na podwójnym gazie, bez "kwitów", niesprawnymi parchami itp. Nie wiem jak wy ale ja chce zawsze wrócić do domu cały, a nie pójść na czołówkę z jakąś naj***ną k***ą, która nie potrafi sobie odmówić.

P.S Wczoraj miałem kontrole i jakoś krzywda mi się żadna nie stała.

Voleyko

2016-12-27, 07:33
Krócej zajmie dmuchnięcie w ten pie**olnik niż te całe popisy nie mające żadnego celu. Chce sobie udowodnić że tak można bo chce być inny czy co, bo ja nie rozumiem. Logika jak w KODzie...

offduty

2016-12-27, 08:49
Widzę cwe*ineczki, że dawno żaden najebus nie sprawił wam psikusa. Parę tygodni temu w Krakowie, wieczorową porą pewien szofer z ponad dwoma promykami w wydychanym powietrzu odbijał się jak pingpong swoim poldziem od innych aut na parkingu. Szczęście w nieszczęściu to były tylko samochody, a nie dzieciaki popylające do szkoły. Takich przykładów mógłbym wam podać dziesiątki... Ale po co? Przemówi to do waszych zbuntowanych, ociemniałych łbów???

Kaszysz

2016-12-27, 08:59
offduty napisał/a:

Widzę cwe*ineczki, że dawno żaden najebus nie sprawił wam psikusa. Parę tygodni temu w Krakowie, wieczorową porą pewien szofer z ponad dwoma promykami w wydychanym powietrzu odbijał się jak pingpong swoim poldziem od innych aut na parkingu. Szczęście w nieszczęściu to były tylko samochody, a nie dzieciaki popylające do szkoły. Takich przykładów mógłbym wam podać dziesiątki... Ale po co? Przemówi to do waszych zbuntowanych, ociemniałych łbów???



Widziałem trzeźwych wyprzedzających na pasach, widziałem trzeźwych jeżdżących ponad 120 po terenie zabudowanym, widziałem trzeźwych wyprzedzających na 3iego, widziałem trzeźwych powodujących wypadki, widziałem trzeźwych obijających się autem o inne auta na parkingu. Tych przypadków jest ponad 10 razy więcej według policyjnych statystyk, czy to znaczy, że mamy zakazać poruszania się pojazdami?