18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Nie weszli do klubu, bo "są Polakami"

mikEWrona • 2013-05-30, 23:21
Witam was drodzy Sadole.
Chciałem wam pokazać (na własnym przykładzie) jak media i jakies ch*jowe strony typu onet, ch*jemuje.pl manipulują faktami i ludzmi.

Najpierw napiszę naszą wersję co tak naprawde się wydarzyło, a później pokaże wam artykuł z onetu itp.

A więc cała sprawa zaczeła się 17 listopada 2012 kiedy z dwoma kumplami chcilismy sie pobawić w jakimś klubie na łikendzie. Wiadomo młodzi, to muszą zaszaleć :oops:
Wypiliśmy przed wyjsciem po browarku, no i pojechalismy autobusem do Limerick. (takie większe miasto w irlandii)
Oczywiście do żadnych klubów nas nie wpuscili bo po mordach widać że młodzi Polacy, to zaraz bedą każdego napie**alać... Chodzilismy tak po tym miescie z 2-3 godziny szukajac jakiegos klubu do ktorego by nas wpuscili ale wszędzie uslyszeliśmy "Not tonight", no to juz zrezygnowani zadzwonilismy po kumpla zeby przyjechal i nas odebrał.
Idąc do punktu docelowego, po drodze postanowilismy spróbować poraz ostatni pójść do zwykłego PUBU na piwko. Oczywiscie uslyszelismy "Not tonight" no to kumpel juz wk***, i sie zapytal "Why is that? Because we are Polish?" a jeden z bramkarzy odparł "Yes" śmiejąc się nam w twarz... jeszcze bardziej nas wk***iło to, że wpuscili na naszych oczach jakiegos naj***nego do bólu irola...
Tak czy siak darowaliśmy sobie kłótnie, i usiadlismy na krzeselkach ktore stały przed tym pubem na chodniku... po 5 minutach podszedl do nas jeden z ochroniaży i wyj***ł kumpla z krzesła, dosłownie nim rzucił jak psem, i zaczął nas prowokować, gestując "walke" ale nie dalismy sie sprowokować, wysmialismy go i dalej czekalismy na kumpla. Za jakis czas podjechały panowie policjanci, którzy przywitali się "grabą" z ochorniarzami, podeszli do nas, nawet nie dali sie nam wysłowić, i zaczeli aresztowac jednego z kumpli, drugi zaczal mówić ze nic nie zrobilismy a jeden z psów odparł do niego "Shut thee fuck up, or i will break your hand" :wtf: i rzucili go na ziemie i zaczeli kuć w kajdany. Na widok tego wyciągnełem telefon i zaczełem wszystko nagrywać dopóki jeden z psów to zobaczyl i zaczął sie ze mna szarpać aby zabrać mi telefon, nawet się nie zoriętowałem kiedy zaczął mnie okładać po nogach stalową pałką "batonem" az upadłem na zięmię, wykręcił mi rękę tak mocno że myslalem ze mi ją pajac połamie, kątem oka widzialem jak jeden z ochroniaży okładał mojego kumpla (który był już na ziemi w kajdankach) pięśćmi w twarz... :plzdie:
Zabrali nas na komisariat, i wsadzili nas na 4 godziny do cell. Oczywiscie telefon zabrali. Po wyjsciu okazało się że skasowali cała moją pamięc z karty...

Obr

To moja noga zaraz jak wróciłem do domu... mam jeszcze wiecej zdjęc twarzy itp. Kumpla też ładnie poturbowali...

A teraz do sedna sprawy

Jest to tekst ze strony http://londynek.net/wiadomosci/Nie+weszli+do+klubu+bo+%60sa+Polakami%60+wiadomosci+news,/wiadomosci/article?jdnews_id=17359



Cytat:

Dwóm młodym Polakom odmówiono wejścia do klubu nocnego w irlandzkim Limerick. Mężczyźni twierdzą, że to przez ich narodowość.

Sprawa, która toczy się przed sądem w Limerick, dotyczy 20-letniego Michała Wrońskiego i 18-letniego Wojciecha Czernego, którzy 17 listopada 2012 roku zamierzali spędzić wieczór w klubie Clohessy's. Odmówiono im jednak wstępu.

"Czy to dlatego, że jestem Polakiem?" - miał zapytać jeden z mężczyzn, na co podobno pracownicy ochrony lokalu odparli: "Tak." Wroński i Czerny chcieli usiąść na zewnątrz klubu, ale gdy "bramkarz" pchnął ich na krzesło, uznali to za prowokację. Zaczęli kopać stoliki i agresywnie się zachowywać.

Zdaniem przybyłej na miejsce policji, obaj Polacy byli pod wpływem alkoholu i nie panowali nad sobą.

Sędzia Eugene O'Kelly odroczył sprawę do 11 września, a do tego czasu przebywający na warunkowym zwolnieniu mężczyźni mają wziąć udział w programie kontrolowania agresji.



Nie mam pojęcia skąd pani adriana chodakowska posida takie informacje, skoro nawet w sądzie policjanci nie podali takiej wersji...

Oczywiscie ten sam tekst znalazł sie na onecie http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/wielka-brytania-i-Irlandia/nie-weszli-do-klubu-bo-sa-polakami,1,5528938,region-wiadomosc.html

Nie jest to jakaś "wielka" sprawa, bo pewnie takich spraw jest mnóstwo... Chciałem tylko pokazać w jaki sposób portale manipulują faktami. Chciałem też zbojkotować ten artykuł, oczywiscie napisalem pani chodakowskiej maila, w którym wyraziłem się jasno aby usunęła te kłamsta i jakim prawem napisała nasze nazwiska, jak i te wszystkie kłamsta... Nie wiem czy dobrze zrobiłem pisząc jej że podam ten artykuł jak i ją do sądu, jeżeli tego nie usunie. Nie znam sie na tych prawach ale może poskutkuje :-x

Najbardziej nie ogarniam tych komentarzy haha, patologia.

Pozdrawiam Majki.

Murekkk

2013-05-31, 00:36
Byłem w Hiszpanii w tamtym roku, w Llored De Mar, przy wejściu do klubu bramkarze sprawdzali ludzi, jak przyszła moja kolej zapytał mnie "Are u from Poland?" Odpowiedziałem, że tak to wpuścił mnie bez wcześniejszego przeszukiwania. Niektóre kraje traktują Polaków całkiem przyjaźnie.

majkel1615

2013-05-31, 00:37
Radeghost napisał/a:

I bardzo dobrze, dla polakow powinni robic oddzielne kluby, by izolowac ich od ludzi.



Sam się odizoluj niemiecki kozojebco. :plzdie:

Cruciator

2013-05-31, 00:39
@Pater patriae
Jak jeszcze byłem w UK, to w mieście w którym mieszkałem otworzyła się polska knajpa. Zakończyła swój żywot niedługo po otwarciu, po zadymie na pół miasta, która zaczęła się w tej właśnie knajpie, a skończyła się małymi zamieszkami na ulicy. Także nie wróżę świetlanej przyszłości:)

artur_sz13

2013-05-31, 00:40
Murekkk napisał/a:

Byłem w Hiszpanii w tamtym roku, w Llored De Mar, przy wejściu do klubu bramkarze sprawdzali ludzi, jak przyszła moja kolej zapytał mnie "Are u from Poland?" Odpowiedziałem, że tak to wpuścił mnie bez wcześniejszego przeszukiwania. Niektóre kraje traktują Polaków całkiem przyjaźnie.



Bo oni pewnie sprawdzają czy aby zamachowców arabskich nie wpuszczają a o naszej tolerancji pewnie legendy krążą i nie boją się że Polak zacznie krzyczeć Allah akbar:)

i słusznie trzeba trzymać tak dalej

kih0n

2013-05-31, 00:43
Nie czaje jak mógł Was od razu poznać żeście Polacy? Jak sądzę koszulki z orzełkiem? czy po samej gadce, "hał aj ken tejk k***a"? :D
rozumiem Was, źle się stało, ale jak powiedział Wam żebyście sobie poszli, trzeba było odejść bo to tutaj zaczęła się prowokacja...

mikEWrona

2013-05-31, 00:46
Uwierz mi kih0n polaka poznasz na ulicy po samej "mordce" ;)

Re...........ms

2013-05-31, 00:54
Bez jaj.. widzę jak polaczki zachowują się na wyspach i powiem, że niestety ok 70% to wieśniaki obojga płci rzucające k***ami. Niestety jest mało Polaków, a szkoda bo widzę reakcji ludzi.. do momentu aż powiem, że jestem z Polski zazwyczaj wszystko jest super.

Fragless

2013-05-31, 00:56
Nie żebym tutaj trzymał stronę j***nych iroli, ale mieszkam w Anglii już parę ładnych lat i wiem jak polacy potrafią się zachowywać, szczególnie po alkoholu. Po jednym piwku na pewno nie zaj***liście bo nawet moja była musiała opędzlować przynajmniej dwa i kielona przed wejściem do klubu. Możeście panowie pochlali i nie pamiętacie.

Bardziej prawdopodobna wersja: Irole i Angole to p*zdusie i k***y. Gdyby była luka w prawie odnoście imigrantów to już dawno dyndalibyśmy na latarniach zaraz koło ciapków. Sam mam pewne doświadczenia jeżeli chodzi o moją narodowość. Poszedłem kiedyś po tytoń do lokalnego sklepu. Przede mną kolejka 4, 5 osób - same angole. Ekspedientka do nich z uśmiechem, życzliwie, pośmiali się, "Thank you, have a nice day" etc. Przyszła moja kolej i jak tylko zobaczyła moją polsko wyglądającą facjatę to od razu mina jej zrzedła. Zmieniła ton, zaczęła odnosić się bezczelnie kiedy wybierałem tytoń. Nawet k***isko o dowód zapytało mimo, że wyglądam jak stary koń (gówniarzom sprzedaję bez dowodu bo byłem już świadkiem pare razy). Olałem i jak tylko oddała mi reszte to odwróciłem się na pięcie i bez słowa wyszedłem. Od tamtej pory jak widzę tą starą prukwę za ladą to nawet nie wchodze i idę 500 metrów dalej do kolejnego sklepu. Kłócić się nie warto, bo szkoda nerwów. Także do autora tematu: Znajdź na te Irlandzkie k***y jakiś bat. Na Twoim miejscu posunął bym się do tego by powtórzyć tą sytuację pod tym samym klubem. Nie koniecznie prowokować bitkę, ale wziąć kumpla by szedł osobno i nagrywał zza pazuchy. Nawet jakby zaczęło robić się grubo to warto dla takiego materiału spędzić noc na dołku.

FourthIllusion

2013-05-31, 00:56
Zapie**alasz do iroli za chlebem to twoj problem, bylo zostac w Polsce a nie jechac do nich i robic na jakims zmywaku za ch*jowe dla nich pieniadze, myslsiz ze jak sie w Polsce traktuje obcych brudasow i innych ? tak samo jak was potraktowano, jestescie obcy dla nich.


No a na marginesie ciapaty ch*j w dupe irolom, oraz angolom,

astmuus

2013-05-31, 01:00
U nas niedawno była akcja... Kilku naj***nych polaków zgwałciło dziewczynę na tyle górnego pokładu double-deckera. W sumie nie dziwię się, że tak nas niektórzy traktują, chociaż sam dobrze się zachowuję wobec innych.

Salceson

2013-05-31, 01:01
Smutne choć i tak do końca mi się wierzyć nie chce, że byliście grzeczni, w każdym razie panie Majki polecam przypomnienie podstawowych zasad ortografii. Nazwy zawodów takie jak: lekarz, murarz, piekarz, tokarz i nawet ochroniarz piszemy przez rz. Za łamanie zasad ortografii ojczystego języka też bym was nie wpuścił....

irish

2013-05-31, 01:05
ty sie michal lepiej zapisz na ten kurs kontrolowania agresji, jakbys byl bezowo ciapaty to bys wszedl normalnie do klubu....................

eirelim

2013-05-31, 01:05
ja tez w Limerick wiele razy sie bawilem i zawsze jakis tam problem mieli ale to jak juz widzieli ze napity bylem albo z kolesiami sie pilowalo gebe to nie wpuscili ale nigdy reki nie podniosl zaden ochroniarz

zielak300

2013-05-31, 01:15
Ha ha, sadole, którzy wynoszą swoją rasowość nad niebiosa i gardzą wszelką odmiennością, nagle dowiadują się, że to oni są tymi brudnymi na europejskiej ziemi :D







//Złota myśl.

Polacy na wyspach nie powinni dawać sobą pomiatać i również zorganizować jakieś zamieszki w Londynie czy Dublinie, tak jak ma to miejsce w Sztokholmie. Ewentualnie wyj***ć coś w metrze hehe