No tak bo jak widzisz, że kogoś się napada to napie**alasz ofiarę, a nie prowodyra xD Gdyby nie chciała ciągnąć ch*ja to by nie skończyła w tym kiblu i to jej się należy wpie**ol za bycie k***ą, a nie gościowi, który korzystał z okazji.

Tak masz rację, ale ojciec córki powinen najpierw poczuć złość do kolesia, który wsadził jej ku*asa do gardła. No chyba, że gość już oberwał i teraz córeczka dostaje

Jprdl Velture ty wez sie przejdź gdzieś, od siedzenia na dupie jakieś poj***ne pasty masz.

Nikt nie wymyślił. Jak chcesz poszukać to typek się nazywał Janek i chodził ze mną do Gimnazjum nr 95 im. I.J. Paderewskiego do jednej klasy ze mną.

tak było.
patrz jak teraz wszyscy zapie**alają weryfikowac jakiegoś Janka z gimnazjum, czy tam innego Pawła, co na koniec jeszcze do Biedronki pojechał. xD
ile ty masz lat?
takie legendy już w 90's były osłyszane do znudzenia.

Pojechał pod szkołę, zawinął typa do bagażnika przy wszystkich centralnie na widoku i tyle widzieliśmy to jako świadkowie.

A smoki też tam były?

Nie dość, że ci tego nie zapomni, to jeszcze może oddać.

To akurat 200% racji. Sam byłem napier.dalany przez matkę i żałuję, że nigdy jej nie oddałem. Wtedy k***isko by się czegoś nauczyło. I nie, to nie były zwykłe klapsy, to było napie**alanie do połamania różnych rzeczy, raz się schowałem w łazience, to w szale połamała klamkę.

a dobrze

Zazdrosny ten tato.

Jeśli rodzice są ch*jowi i nie wychowują dziecka jak nalezy od małego to w pewnym wieku tylko pasem w dupsko czegoś może nauczyć bo na słowa jest za późno.
Nastolatka/nastolatki która całe życie była "bezstresowo" wychowywana i nigdy nie usłyszała słowa "nie" albo "nie wolno" już słowami się nie da nauczyć kiedy zaczyna odpie**alać. To są grube lata ch*jowego rodzicielstwa.
Dam ci przykład ze swojego dzieciństwa.
Jestem rocznik 86 czyli pierwszy rocznik "nowego" systemu z gimnazjum (wcześniej było 8 klas, tak jak teraz od paru lat znów). Trafiłem z 6 klasy podstawówki z kolegami do gimnazjum gdzie był tam koleś który kiblował 3 razy. Czyli był 3 lata starszy. W ch*j przepaść fizyczna między nastolatkami w tym wieku.
Typ z patologicznej rodziny, znęcał się nad całą szkołą bo wszyscy byli wtedy 1gim (czyli jakby 7 klasa) a sk***iel powinien w liceum już być.
Szkoła nic nie mogła zrobić, nauczyciele nic nie mogli zrobić, dzieci były za słabe.
Słowa nic nie dawały. Tak było cały pierwszy rok gimnazjum. W drugim roku sytuacja się jeszcze pogorszyła bo typowi odj***ło jeszcze mocniej i zaczął z kosą po szkole latać i dzieci okradać.
Mój ojciec się wk***ił jak się dowiedział skąd mam ja i koledzy siniaki i czemu pieniędzy nie mamy. Pojechał pod szkołę, zawinął typa do bagażnika przy wszystkich centralnie na widoku i tyle widzieliśmy to jako świadkowie.
Następnego dnia ten koleś z opuchniętym ryjem podszedł do każdego dziecka w szkole i przeprosił obiecując, że nigdy więcej tego nie zrobi.
Sytuacja nigdy więcej się nie powtórzyła a koleś był miły do każdego do końca szkoły. Nawet k***a oceny mu się poprawiły na tyle, że nie był zagrożony.
CUD! CHWALMY PANA!
Słowa nic nie dały ale wpie**ol, wywiezienie do lasu oraz kopanie własnego grobu kiedy dostało się ostatniego papierosa bardzo skutecznie odmieniły jego zachowanie i zresocjalizowany był lepiej w kilka godzin niż po 2 latach w poprawczaku byłby.

Dokładnie ,zgadzam się w 100 procentach, ale i tak te pokolenie p*zd bezstresowo wychowanych ,ma najwięcej do powiedzenia

Pasem to boli ale pejczem to przyjemność.

Tak na dobrą sprawę to co zmieni ten wpie**ol? Jak będzie chciała zrobić komuś laskę, to zrobi to tak czy siak. Efektu wychowawczego zero, a zamiast spuścić wpie**ol jej koledze, to odreagowuje złość na córce. Przegryw.

Ty to pewnie pilnujesz pół osiedla, zamiast swojej kobiety powodzenia

Generalnie mieć córke to przej***na sprawa dla ojca

Ciekawe tak sobie zobaczyć jak to wygląda u zwierząt.

Jprdl Velture ty wez sie przejdź gdzieś, od siedzenia na dupie jakieś poj***ne pasty masz.

Zostawcie juz Velture. Moze mu cukier skoczył i pie**oli farmazony. Jeszcze sie zestresuje i bedzie trzeba mu na druga noge zrzutkę robic

zapomniał wó jak cielenciem był sam nieraz korzystał w szkole z lodzika za młodu a niech sie spyta zony co robiła tez zamłodu wszkolnych kiblach i nie tylko ilu obrobiła kutangów a teraz próbują umoralniać córkę katowaniem jedynie co to córke tym nie naprowadzą na dobrą dorge tylo będzie chiała odreagować przemoc i znowu pójdzie w tango zjakimś typem na loda albo cos wiecej

zamiast spuścić wpie**ol jej koledze, to odreagowuje złość na córce. Przegryw.

Czyli ma pobić obce dziecko bo jego córka się k***i?

A czemu kolega jest winien ? trafił łatwą lodziarę to korzystał

Czyli co dziewczyno, miał ją nagrodzić za niemoralne zachowanie?