18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Najnowsze testy NCAP

kambodia66 • 2015-01-03, 18:00
Najnowsze testy zderzeniowe samochodów osobowych i siedem gwiazdek w NCAP wygrała Alfa Romeo.

Nie dojechała do przeszkody

Siebo

2015-01-04, 01:09
smutna prawda o hejterach Alfy Romeo, malomiasteczkowi wlasciciele VW/SKODA/AUDI najczesciej z trzema literami na przodzie rejestracji, ktorzych marzeniem jest PASSAT W TDI, jest on synonimem luksusu, to na niego leca tepe k***y ze wsi, taka prawda, zawsze Alfa bedzie hejtowana, bo to samochod dla WYBRANYCH, a inni niech wypie**alaja do swoich wieswagenow w TDI, TAK JESTEM WLASCICIELEM ALFY 155 1.8 TWIN SPARK I FIATA BRAVO 1.9 JTDM

nanab

2015-01-04, 01:27
małpaV8 napisał/a:

nerfy napisał/a:
I tym zdaniem podsumowałeś wystarczająco swoją wypowiedź.
Na forach to dopiero są jazdy, mity, bajki i czego to tam ktoś nie zrobił i jak.

Czyli według Ciebie na forach miłośników i pasjonatów marki/modelu, z którymi są od lat związani jest więcej mitów i bajek niż u ludzi, którzy nie wiedzą NIC o tym aucie? Powiedz mi, kto ma większą wiedzę o Vovlo 850 T5-R: człowiek z forum Volvo, który miał taki wóz i wie co w nim piszczy, czy twój wujek, człowiek który od lat jeździ tylko Audi A4 i na temat Volvo powie Ci tylko że się psuje i że drogie nie wiedząc KOMPLETNIE NIC o danym modelu? Kto wie na temat tego auta więcej? Komu zaufasz w kwestii doradzania/sprawdzenia auta przy kupnie?


Wez pod uwage ze " kazda sroka swoj ogon chwali"
małpaV8 napisał/a:


Hmm, nie wiem kto to wymyśla, ale widać że nie ma pojęcia o temacie. O ile Alfy z lat '80-'90 (33, 75, 155) były naprawdę awaryjne, tak już od 156 AR poprawiły się. W 156 padają tylko wariatory i w niektórych jednostkach gromadzi się nagar. Jednak prawdopodobieństwo wystąpienia tych usterek można w dużej mierze zmniejszyć poprzez odpowiednią eksploatację. Poza tym szybko przepalają się żarówki i z tym się niestety nic nie zrobi.
Po pierwsze: jeśli ktoś chce używać Alfy jak typowego pastucha (nie zmieniać filtru i olejów i lać opał/rolnicze tudzież ujeżdżać na gazie II generacji w przypadku benzyniaków), to usterki wystąpią.
Po drugie: niska świadomość oraz skąpienie na naprawy auta. Niestety my, Polacy jesteśmy w dupie jeśli chodzi o motoryzację. Nie umiemy aut serwisować, kupujemy auta na które nas nie stać i potem zaczyna się drutowanie lub jazda z usterką powodującą jeszcze większe usterki...
Po trzecie mitomania wielbicieli VAGiny padliny. Nie wiem dlaczego, ale użytkownicy: pastuchów, golfów, Atrójków, Aczwurkuw i Aszustkuw to najwięksi mitomani w motoryzacyjnym świecie. Według nich tylko auta z grupy VAG są bezawaryjne (co tam 2.0 TDI w pastuchu B6, co tam awaryjność DSG i 1.4 TSI...), najszybsze, najtańsze etc etc... No ręce opadają. Kiedy kupowałem Volvo S60R passaciarze z rodziny wieścili mi wydatki, awarie i w ogóle koszty. Bylem wyśmiewany, byłem zmuszony do słuchania pie**olENIA wieśków, januszy i szwagrów na temat rzeczy, o których nie mają oni zielonego pojęcia. Moje Volvo stało mniej czasu w warsztatach niż ich passaty od niemców 90-letnich lekarzy, którzy jeździli nimi tylko do kościoła. Automat miał mi polecieć po 20 tysiącach, turbo miało się rozpaść. Nic z ich pie**olenia się nie sprawdziło. No bo co o autach mają wiedzieć janusze, którzy zmieniają tylko generacje jednego modelu? Co tam, że Japonia już dawno króluje jeśli chodzi o bezawaryjność nad Niemcami. VAGiny najbardziejbezawaryjnepanieok***atakmałoawari!!!!! ch*j, że nie jeździli w życiu niczym innym niż passat/aczwurka. Ale porównując każde inne auto i tak te ich niemieckie wozidła najlepsze. Nigdy nie słuchajcie takich januszy-passaciarzy. Oni się ch*ja znają. ch*j, że są na tyle naiwni, że wierzą, że ich 15-letni passat ma rzeczywiście przebieg 160 tysięcy :D

Moja rada: chcesz kupić Alfę? Nie słuchaj wielbicieli jedynej i słusznej marki, popytaj na forach! Chcesz kupić Volvo? Pytaj na forach! Forach Volvo a nie pastuchów oczywiście.

Oczywiście, jeśli ktoś prowadził i Passerati i Alfę 156, to wie że przy Alfie passat prowadzi się jak taczka lub rozrzutnik do gnoju. Ale ch*j, passat i tak lepszy i Ty ch*ja wiesz i głupi jesteś, bo nie chcesz passata tylko chcesz kupić coś innego. I czekają Cię awarie! Bo nie kupisz Passata! 1.9 tdi oczywiście. Bezawaryjne. Całe życie bez awarii. Tyle wygrać.

Kończąc mój i tak już za długi wywód. Największe mity tworzą ludzie zapatrzeni w jedyną i słuszną markę, którzy zmieniają tylko generacje jednego modelu. Oni mają najwięcej do powiedzenia. I ten zajebisty argument: kolega miał Alfę i mu się psuła, więc na pewno wszystkie są takie. ch*j, że jego kolega dał 5 tysięcy za kompletnie rozsypany egzemplarz i szczędził na naprawach. Alfy są ch*jowe. Wszystkie. Bo tak. Bo to nie Passat. Bo nie 1.9 tdi. I Ty ch*ja wiesz.

Jeśli ktoś z was planował zakup czegoś innego niż auto z czterema zerami na masce lub wieśwagen to na pewno spływały na niego gównoburze. Że jest idiotą i będzie miał wydatki. Volvo? Panie, drogie, kup pan golfa! Silnik turbobenzynowy? Panie, silnik Ci pęknie, chcesz szybkie auto kup passata 1.9 tdi! Automatyczna skrzynia biegów? Jesteś idiotą, automaty awaryjne, będziesz miał wydatki, automat się psuje a passat nie! I ch*j. Wielcy znawcy tematu.

Dla kupujących: Pamiętajcie, że nie ma czegoś takiego jak awaryjna marka. Różne modele jednej marki mają różną awaryjność. Ba! Modele mogą być bardziej lub mniej awaryjne zależnie od silnika, wyposażenia czy roku produkcji! Ale wiecie co najbardziej sprzyja awariom? Kupienie ch*jowego egzemplarza, który nie był szanowany. Nieodpowiednia eksploatacja. Szczędzenie na naprawach i na częściach. Więc nie słuchajcie pie**olenia i mitów wyssanych z dupy mirka, szwajgra czy janusza.


Znam od ch*ja przyaldkow ktos mowil ze to tlyko plotki i kupil alfe a poterm zalowal bo ten szrot wiecej spedzal u mechanika niz na drodze. I nie mowieo takich co olej zmieniaja raz na 10 alt, wiadomo olej, foltry sie zemiani. Dla porownania mialem znajomegoco jezdzil łoplem, nigdy go nie zawoidl, a go raczej nie srwisowal. czemu? jak go kiedys spytalem kiedy zmienial olej odpowiedzial "a nie wiem, chyba 50 tys km temu". Jak chesz dobry samochod kuklujesz golfa 1,9 tdi i jedzisz, zmieniasz olej, filry i jedzisz do usranejs smierci, silnik nie do zajechania, w samochodzie psuja sie drobiazgi raz na 10 lat, kulujesz alfe zlaszcza 156, w drodze powrotnej zaplanuj sobie odwiedziny u mechanika, taka jest prawda, alfa ladna ale w ch*j awaryjna, zawsze powtarzam ze chcialbym pojezdzic ale nie chcialbym miec alfy.

nerfy napisał/a:

Teraz śmigam bmw z silnikiem m54b30


E39? Ja poluje na E39 z m52b28 ale ciezko z takimi :(

vinnere

2015-01-04, 02:03
najlepsze jest to, że takie teksty pisze najczęściej gimbaza, nie podoba się, że alfa ma sztywne zawieszenie i telepie mi fotelik to nahejce trochę.

Mam alfe 156. z silnikiem 2.5 v6 i jest to nawet przez mechaników jednostka uważana za jeden z najlepszych silników, bezawaryjny, równopracujący. Oczywiście zaraz będzie - A zawieszenie leci ka na każdej dziurze a w Polszy to same dziury! ta jasne jest specyficzne, ale ma to + i minusy po 1. jest to zawieszenie sportowe, sztywne i pozwala na bardziej nazwę to fajniejszą jazdę, a po drugie jeśli ktoś ma IQ 50, podnośnik i kilka kluczy to dzięki niesamowicie rozbudowanej społeczności wymieni zawieszenie samemu, każdy element bo wszystko jest pod ręka.

Co do januszy w Passeratti, golfach i innych igiełkach to podsumował bym to tylko stwierdzeniem, że używany samochód jest zawsze niepewny. To że golfa kupisz za 3000 i będzie "cacy" to nie znaczy że alfa za tą cenę będzie dobra, będzie chu*owa bo nie była szanowana, rdza ją wpierd*la jak szarańcza, a silnik nie widział oleju od potopu.

lukros

2015-01-04, 02:03
Akurat Giulietta dojechała, a nawet miała najwyższy wynik w NCAP wśród samochodów kompaktowych.

Zuram

2015-01-04, 02:09
Ojciec prowadzi warsztat od 20 lat, bywam tam często a alfy przyjeżdżają najczęściej na geometrie kół (nie, nie chodzi mi o to ze sie zawieszenie jebie. tak ot kontrolnie) i jeszcze nie słyszałem żeby któryś mówił ze ch*jowa, czesto sie psuje etc.
Zależy od użytkownika. Jak dbasz tak masz.

Młynarz2033

2015-01-04, 03:04
A ja mam starą Niwe, i to dobry samochód jest. Chociaż żre mi tyle ile wleję, ale co tam, często nie jeżdżę. A i naprawić trudno nie jest, w końcu made in CCCP, gniotsa nie łamiotsa, ale nie powiem, jakby dawali jakąś alfę albo nawet "vaga" to bym wziął, nawet dla samego komfortu :D .

pamPErSo

2015-01-04, 03:22
@małpaV8

Szukam teraz aczfurki abo golfa, ale zawsze podobała mi się alfa 147, ch*j że mała i babska, mi się podoba i na dwoje luda wystarczy. Namówiłeś mnie. j***ć germańcuf, szukam alfy.

zonk

2015-01-04, 08:29
małpaV8 napisał/a:


Kolejny, który kupił Alfę za 5 tysięcy i myślał, że kupi zajebisty egzemplarz :D a logika: psuło mi się, więc nie polecam, bo jak mi się psuło to wszystkim innym też będzie po prostu zajebista :D to jak odradzać wszystkim ludziom posiadania dziecka, bo mi urodziło się chore :D
Z ręką na sercu: ile dałeś za Alfę? :D co się w niej psuło na tyle, że musiała lądować na lawecie? Jaki silnik?


Oj ale pie**olisz. Trudno żeby ktoś na forum miłośników danego auta oczerniał je. Tutaj @trzciniak91pp napisał że nie poleca bo posiadał to auto - znowu źle. Jedynym optymalnym rozwiązanie jest popytać się mechaników. którzy jednak mają większą styczność z różnymi markami. Mój mechanior akurat odraził mi alfy, tak samo jak odraził mi vagi z 2.0 tdi.

noster

2015-01-04, 09:21
Up jak można odradzić całą markę? niema chyba takiej która stworzyła by wszystkie modele jako złomy .... a i z 2.0tdi to też nie do końca prawda, no ale cóż skoro "twój mechanik tak twierdzi"

tr3mm0r

2015-01-04, 09:32
@SQT Zobacz jak ta parufka pojechala po milosnikach aut z Niemiec, a teraz popatrz jak skwitowal wypowiedz trzciniaka91pp. Koles nie ma pojecia czy trzciniak99pp mial do czynenia z alfa ale jedzie go od razu jak typowy fanboj. Jego wypociny tu na forum sa gowno warte.

crazyhavoc

2015-01-04, 09:39
vagi z 2.0 tdi to po 2008

malpa sie rozkrecil widze w temacie ale... sam mowi zeby nie oceniac aut po marce a robi pocisk jak tylko moze po vagach... czyzby jakas frustracja ?

The_Generat

2015-01-04, 09:51
Moze twoj mechanik odradzil ci alfe bo nie umie jej naprawiac i woli , zebys mial cos prostszego z czym sobie poradzi....

InnyName

2015-01-04, 09:52
Teraz po tym jednym długim komentarzu Pana małpaV8, będzie hejt na hejt na Alfy.
Cały sadistic, jedno wielkie stado baranów.


Co do volvo.
V40 1.9 2002r po lifcie
auto mega zajebiste, nie jeździłem lepszym, nic się nie psuło, serwisowane zawsze.
teraz Volvo v50, 1.6d 2009r
auto też dobre, ale już w ciągu pół roku zaczęły się problemy z czujnikami, przy 120km/h wyskakują błędy i totalny brak mocy, wszystkie plastiki trzeszczą, radio gra na 2 prawe głośniki, chyba ze jebniesz w deskę centralną, w naprawie z tym jeszcze nie byłem,a uto stoi używane raz na miesiac.
Możliwe że po prostu po dzwonie jakimś.
Ale nowego auta juz nie kupie.
Albo stary mercedes <99, albo stare volvo <02

HDrunked

2015-01-04, 10:04
Ja mam Volvo V70 II 2.5 T 2004r i potwierdzam oprócz eksploatacji w silniku skrzyni nic się nie psuje a furka leci niczym pocisk :)

Manhunt661

2015-01-04, 10:31
Jak alfa to tylko z systemem doświetlania lawety.

żartuje..fajne autka :)